ŚMIERĆ PO WYJŚCIU Z SOR-U
(Zawiercie) Na stronie „Pasjonaci Ratownictwa”, na portalu Facebook 26 września został opublikowany post zatytułowany „Historia tragiczna. SOR Zawiercie”. - Potrzebowałam czasu, żeby to napisać publicznie. Od śmierci mamy minęły dwa tygodnie, a my dalej nie możemy się pogodzić z tym, jak w lekceważący sposób polska służba zdrowia podchodzi do pacjenta – można przeczytać w dramatycznym wpisie. Wynika z niego między innymi, że kobieta, która wcześniej cierpiała na raka migdałka trafiła do zawierciańskiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Dlaczego? Po leczeniu pobrane zostały wycinki. Sytuacja potem miała się znacznie skomplikować. Kobieta dostała krwotoku, który jak zostało wskazane prawdopodobnie pojawił się w miejscu pobrania wycinka z korzenia języka. Chora trafiła na SOR. Po niedługim czasie od wyjścia z oddziału zmarła. Sprawą zainteresowali się reporterzy programu Uwaga, który 2 października wieczorem był realizowany przed Szpitalem Powiatowym w Zawierciu.
14.10.2017 12:20