NIE KAŻDY CHCE ROZMAWIAĆ O DŁUGACH
FUM Poręba jest jednym z największych producentów tokarek średnich i ciężkich w Polsce i na świecie. Jednak czasy swojej świetności zakład ma już za sobą.
Kiedy w październiku 2010 roku umówiliśmy się na spotkanie z prezesem Pońskim, ten najpierw nie pojawił się na spotkaniu, potem drogą elektroniczną jedynie wybiórczo odpowiedział na zadane przez redakcję pytania.
- Sytuacja finansowa spółki poprawiać się będzie stopniowo i będzie to trwało nie miesiące, lecz lata. Problemy finansowe wynikają z wielu różnorodnych źródeł jednak dwa bym uznał za podstawowe. Spółka nie została sprywatyzowana przez 20 lat oraz nie miała szczęścia do zarządów w tym okresie – tłumaczył Poński (KZ nr 41 15.10-21.10.2010).
ODMIENNE ZDANIA
10 sierpnia porębscy radni podjęli uchwałę w sprawie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w wysokości ponad 2,5 miliona złotych na sfinansowanie planowanego na 2011 rok deficytu budżetu miasta oraz na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek.
- My nie bierzemy bez pokrycia tych 2,5 miliona złotych. To jest dokładnie kwota, która jest nam potrzebna do bieżącego funkcjonowania. Jest to kwota, którą przepraszam za kolokwializm „wisi” nam podatnik. Mamy dłużnika na tym poziomie. Ta kwota jest oprocentowana. Jeśli chodzi o rachunek, saldo jest dynamiczna. Dlatego mówimy, że jeżeli skuteczność ściągalności zobowiązania dłużnika będzie większa, to automatycznie będziemy mogli szybciej spłacać ten kredyt. Zakładamy, że sytuacja się poprawi. Musimy też podejść do tego w ten sposób, że ten podmiot może w dalszym ciągu wykorzystywać sytuację. Pierwszy konsekwentny tytuł został wystawiony w marcu. Do dzisiaj nie mamy z tego nawet złotówki. 1,5 miliona złotych w tej chwili stanowią zobowiązania bieżące. Każdy dzień i miesiąc zwłoki powoduje, że odsetki rosną. Co miesiąc wystawiamy nowy tytuł na bieżącą kwotę. Tolerancja się skończyła, gdy w tej spółce nastąpiły zwolnienia ludzi – sugerował Śliwa na ostatniej sesji.
Prezes Andrzej Poński nie precyzuje o ile zadłużenie wobec miasta jest niże, ale nie zgadza się z wypowiedzią włodarza gminy i sugeruje, że wypowiedź burmistrza wprowadza w błąd i zawiera nieprawdziwe informacje. (mpp)
Poniżej prezentujemy odpowiedź FUM Poręba na artykuł „Poręba kredytem łata budżetową dziurę” z 19.08.2011 r., który ukazał się w nr 33 Kuriera Zawierciańskiego. W tekście nie ma żadnych zmian, redakcja uznała jedynie, że nadesłany tekst to po prostu polemika do wypowiedzi burmistrza i radnych, więc nie należy nazywać go „sprostowaniem”. W tym względzie byłby sprostowaniem tylko jeśli idzie o kwotę zadłużenia, ale tej Zarząd FUM nie precyzuje, stwierdzając jedynie, że jest „dużo niższa”. Ponieważ nie dostaliśmy odpowiedzi zakładu na zmianę kwalifikacji tekstu /ze sprostowania, na odpowiedź, publikujemy stanowisko firmy jako odpowiedź na artykuł:
W artykule Moniki Polak- Pałęgi zatytułowanym „Poręba kredytem łata budżetową dziurę” podano nieprawdziwe informacje dotyczące wysokości zobowiązań Spółki FUM „PORĘBA” wobec Miasta Poręba- „1,5 miliona złotych w tej chwili stanowią zobowiązania bieżące” – oraz informacje w kwestii odnoszącej się od sprawy egzekucji zobowiązania – „(…) Tytuły wystawione przeze mnie w stosunku do tego podatnika niestety nie są egzekwowane przez organy skarbowe (…”) jako cytat z rozmowy z Panem Markiem Śliwą - Burmistrzem Miasta Poręby.
"Zarząd Spółki niniejszym pismem informuje, że saldo zobowiązań FUM „PORĘBA” Sp. z o.o. wobec gminy Poręba nie wynosi 1,5 mln zł, jak sugeruje się w artykule. Saldo jest obecnie zdecydowanie niższe. Nie jest prawdą, iż tytuły egzekucyjne, które zostały wystawione przez Burmistrza Miasta Poręby Marka Śliwę wobec FUM „PORĘBA” Sp. z o.o. nie są egzekwowane. Egzekucja jest prowadzona, jednak w pierwszej kolejności wyegzekwowane środki są przeznaczone na koszty egzekucji co skutkuje tym, że gmina nie otrzymała środków pomimo prowadzenia egzekucji. Jednocześnie Zarząd Spółki wyjaśnia zawarte w artykule dwie tezy. Pierwsza teza jakoby „tolerancja się skończyła, gdy w tej spółce nastąpiły zwolnienia ludzi” jest dalece niekonkretna i niezrozumiała i może wprowadzać w błąd. Spółka od 1 grudnia 2010 r. do dzisiaj nie zwalniała pracowników grupowo, jednocześnie prowadziła sukcesywnie zwolnienia i przyjęcia indywidualne pracowników, co skutkowało stopniową redukcją zatrudnienia. W okresie od marca do sierpnia br. zakład wypowiedział trzy umowy o pracę. Druga z tez jakoby „pogłębiające się kłopoty finansowe Poręby spowodowane są tym, że podatków do gminy nie płaci największy zakład w mieście FUM Poręba” jest dla FUM „PORĘBA” Sp. z o.o. krzywdząca. Saldo zadłużenia FUM „PORĘBA” Sp. z o.o. wobec gminy z dnia 1 grudnia 2009 roku było wyższe niż na dzień 1 sierpnia 2011 roku co oznacza, że problemem zadłużenia nie tylko się nie pogłębia ale maleje" -pisze Prezes Zarządu Andrzej Poński. (MPP)
Aktualizacja z 22.09.2021:
AFERA FUM PORĘBA: OSKARŻONY BYŁY PREZES
(Poręba, Częstochowa) Jak informuje Prokuratura Regionalna w Katowicach 13 września do Sądu Okręgowego w Częstochowie trafił akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi P., byłemu Prezesowi FUM Poręba i Magdalenie M., oskarżonym o oskarżonym o czyny z art. 296 § 1 § 2 i § 3 kk, art. 300 § 1 i 3 kk i art. 300 § 2 kk w zw. z art. 308 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk oraz z art. 586 ksh. Jednocześnie Prokuratura Regionalna w Katowicach I Wydział do Spraw Przestępczości Gospodarczej zawiadamia w swoim komunikacie wszystkich poszkodowanych, zainteresowanych śledztwem, które toczyło się pod sygnaturą RP I Ds.1.2017.
Więcej o toczącym się śledztwie w najnowszym Kurierze Zawierciańskim nr 39 z 24.09.2021 (JotM)
Napisz komentarz
Komentarze