Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 23 lutego 2025 13:53
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

VIG ZWIĘKSZA INWESTYCJE W MYSZKOWIE

(Myszków) Prawie 17 mln zł planuje w najbliższym roku zainwestować firma VIG sp. z o. o. realizując odbudowę hali zniszczonej w wyniku pożaru z 15 sierpnia 2019 r. oraz budując drugą halę z instalacją do produkcji paliw alternatywnych. Jeżeli firma w planowanym terminie uzyska pozwolenie na budowę, jeszcze w marcu mogłaby ruszyć odbudowa hali zniszczonej w pożarze. Jak mówi prezes VIG sp. z o.o. Zdzisław Seweryn spółka już gromadzi materiały budowlane, żeby odbudowa hali zniszczonej w pożarze była realizowana w ekspresowym tempie.
Podziel się
Oceń

Zdzisław Seweryn, Prezes VIG sp. z o.o.: -Najpierw powiem o dacie bardzo dla naszej firmy ważnej: 3 lutego 2020 VIG sp. z o.o. przeniósł oficjalną siedzibę Spółki do Myszkowa. Od kilkunastu lat zakład przerobu odpadów funkcjonował w Myszkowie, najpierw na terenie MFNE, od 2013 roku w strefie przemysłowej na skraju Myszkowa jako Oddział. Proces przenoszenia firmy z Dąbrowy Górniczej długo trwał, choć planowaliśmy ten ruch już kilka lat temu, niestety ubiegłoroczny pożar te decyzje opóźnił. Teraz nasza firma wszystkie podatki, w tym korporacyjne (CIT-przyp. red) płaci w Myszkowie. Działamy już 30 lat, a od 2003 roku w przetwarzaniu odpadów, zawsze korzystając z nowoczesnych technologii przerobu odpadów. VIG nigdy nie zajmował się składowaniem odpadów. Jesteśmy producentem paliw alternatywnych, przetwarzamy odpady przemysłowe i zaolejone na surowce.

Kurier Zawierciański: -Czy są już oficjalne wyniki badań biegłych, o przyczynie pożaru z 15 sierpnia 2019?

-Tak. Jest opinia biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Drugi ważny dla nas wniosek biegłego, że w pożarze brak było udziału osób trzecich, co ucina spekulacje o ewentualnym podpaleniu. Trzeci dla nas chyba najważniejszy wniosek z opinii biegłego: spółka VIG nie ma zarzutu naruszenia przepisów BHP i PPOŻ. Pożar był nieszczęśliwym zdarzeniem. Podobne wnioski dotyczyły pożaru z 2011 roku, nie było w nim zaniedbań firmy, czy winy pracowników.

KZ: -Wyciągnęliście wnioski z pierwszego pożaru, powstała nowoczesna hala, mimo tego nie uniknęliście drugiego pożaru w historii firmy. Zniszczona hala będzie odbudowana. Co się zmieni w zakresie bezpieczeństwa ppoż?

Zdzisław Seweryn: -Zamontujemy dodatkowe instalacje zwiększające nadzór nad obiektem, pojawią się też urządzenia likwidujące lub zmniejszające rozprzestrzenianie się ognia, gdyby doszło do takiego zdarzenia, np. zraszacze. Zwiększamy też zbiornik ppoż na terenie zakładu z 90 tys. litrów na ponad 430 tys. litrów wody. Odbudowana zostanie taka sama hala, jak przed pożarem, z lepszym wyposażeniem i zabezpieczeniami. Badania wykazały, że możemy wykorzystać niezniszczone fundamenty, posadzki hali. Już zostały zamówione elementy konstrukcji, bramy, panele do obudowy ścian, żeby budowa szła sprawnie. Jesteśmy w trakcie uzyskania pozwolenia na budowę, liczymy, że będzie ono prawomocne w marcu.

KZ: -Jednym z głównym elementów działalności VIG był przerób filtrów olejowych, paliwowych i powietrznych. Dzisiaj warsztaty samochodowe, nie mając gdzie je oddać, po prostu magazynują ten odpad. Odbudowana hala będzie ponownie miejscem przerobu tych odpadów?

-Tak. Zniszczona linia do przetwarzania odpadów zaolejonych była jedyną tego typu linią w Polsce. Zamierzamy odbudować tą działalność w takim zakresie jak przed pożarem jak również przetwarzanie odpadów przemysłowych na paliwa alternatywne dla cementowni. Część maszyn nie uległa całkowitemu zniszczeniu, najważniejsze elementy linii do produkcji paliw udało się uratować, są remontowane. Reszta urządzeń będzie nowa. To pierwszy etap inwestycji.

II etap: Odpady przemysłowe i wielkogabaryty VIG zamieni na biopaliwa dla cementowni

VIG sp. z o.o. na długo przed pożarem z sierpnia 2019 przygotowywał się do budowy drugiej hali, w której po jej wybudowaniu miała ruszyć II linia do produkcji paliw alternatywnych. Zdzisław Seweryn Prezes VIG wyjaśnia. Pożar te plany mocno opóźnił, choć wydaje się, że większy wpływ na opóźnienie inwestycji mogła mieć niespójna polityka miasta rządzonego przez burmistrza Włodzimierza Żaka. W styczniu 2020 burmistrz Włodzimierz Żak odmówił firmie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji po ponad 1,5 – rocznej procedurze i uzgodnieniach inwestycji min. z RDOŚ, wodami Polskimi czy Sanepidem. W odmowie zawarty jest zarzut, że „istnieje duże prawdopodobieństwo, że inwestycja może wykraczać swoim oddziaływaniem poza granice nieruchomości” i jako taka „jest niezgodna z Planem Zagospodarowania Przestrzennego”.

KZ: -Czy ta odmowa burmistrza zatrzyma tę inwestycję?

Zdzisław Seweryn: -Odpowiem tak: w lipcu 2019, czyli niedługo przed pożarem, Urząd Miasta Myszkowa uważał, że planowana inwestycja jest zgodna z PZP, budujemy przecież w strefie przemysłowej, która po to powstała. Po pożarze z 2011 roku zdecydowaliśmy się przenieść firmę w to miejsce, właśnie za namową urzędników, w tym burmistrza i starosty. Po pożarze z ub. roku burmistrz zmienił zdanie, i wydaje decyzję odmowną, podając właściwie na końcu procedury powód rzekomej niezgodności z PZP. Złożyliśmy odwołanie do SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze), przed którym już wcześniej z Burmistrzem Myszkowa wygrywaliśmy. Jesteśmy pewni swoich argumentów, choć działanie burmistrza na pewno opóźni uruchomienie nowej instalacji.

KZ: -Przypomina to historię powstania ocynkowani firmy FOBOS na Mijaczowie. Od kilku lat ocynkowania działa, choć burmistrz Żak, czy jego urzędnicy, próbowali ją blokować w podobny sposób, odmawiając wydania pozytywnych decyzji środowiskowych. Ocynkownia powstała, choć z około 1,5 rocznym opóźnieniem. Chyba naprawdę trudno jest w Myszkowie inwestować. Czego urzędnicy, czy burmistrz Żak obawiają się po waszej inwestycji? Na czym ona będzie polegać? Jakie może przynieść korzyści mieszkańcom?

-Ceny odbioru odpadów z firm i gospodarstw domowych rosną i będą rosły dalej, jeżeli nie będziemy odpadów przerabiać na paliwa i surowce. Właśnie tym zajmowała się i chce się zajmować dalej nasza firma. Nie zajmujemy się odpadami komunalnymi ani odpadami niebezpiecznymi. Efektem drugiej inwestycji ma być biopaliwo składające się w części z frakcji biodegradowalnej, typu odpady zielone, frakcja roślinna, drewno, papier i odpady wielkogabarytowe oraz odpady przemysłowe typu folia, guma, tworzywa sztuczne, tekstylia, główne z przeznaczeniem dla cementowni, które obniżą znaczenie koszty z tytułu wprowadzania CO2 do atmosfery. Obecnie istnieje bardzo duży problem z zagospodarowaniem odpadów wielkogabarytowych, mebli, niektórych odpadów budowlanych, np. okien, drzwi itd. Oddajemy je na PSZOK, który gminy mają obowiązek tworzyć, a tam sterty tych odpadów rosną, bo brakuje instalacji do ich przerobu.

KZ: - W latach 2018-19 wiele składowisk odpadów w Polsce płonęło. Pojawiały się podejrzenia, że to celowe podpalenia, bo z odpadami „nie było co zrobić”.

-U nas ma to działać tak, że prosto z PSZOK odpady trafią do nas, gdzie zostaną zmielone, odzyskamy metale, a frakcje kaloryczne będą dodatkiem do paliwa dla elektrociepłowni, cementowni. Większość odpadów biodegradowalnych które są surowcami do przerobu, to odpady o zbyt małej kaloryczności, żeby przyjęły je cementownie czy elektrociepłownie. Ich wartość kaloryczna to 14-16 MJ (megadżuli), a te zakłady potrzebują paliw o kaloryczności znacznie powyżej 20 MJ. My komponując biopaliwa produkowane z odpadów o niższej i wyższej kaloryczności będziemy w stanie dostarczyć cementowniom, które będą naszym głównym odbiorcą, paliwa o wymagalnych wysokich parametrach jakościowych, nie tylko wysokiej kaloryczności ale również odpowiedniej, wymaganej zawartości chloru, siarki, aluminium czy wilgotności. Planujemy produkować do 30 tys. ton takiego biopaliwa rocznie. Koszt tej inwestycji to około 8 mln zł. Łącznie, razem z odbudową hali, którą straciliśmy w pożarze, chcemy zainwestować w produkcję biopaliw łącznie prawie 17 mln zł jeszcze w tym roku.


CENY ODBIORU ODPADÓW MOGĄ SPAŚĆ!

KZ: -Co z tego mogą mieć mieszkańcy okolicznych gmin?

-Jestem pewien, że przetwarzając te odpady na surowce do dalszego wykorzystania będziemy w stanie tak wpłynąć na rynek lokalny odpadów, że koszt odbioru odpadów od mieszkańców Myszkowa i okolicznych gmin przynajmniej przestanie rosnąć, a może ceny nawet spadną. Każda tona odpadów, która trafi do nas do przerobu na paliwa i biopaliwa, nie trafi już na wysypisko, czyli nie będzie obciążona tzw. „opłatą marszałkowską” w wysokości obecnie 270 zł/tonę. Musimy jako społeczeństwo odpady przerabiać, zamiast je składować. Bez tego procesu koszty odbioru odpadów będą dla firm i mieszkańców rosły w nieskończoność. My chcemy to zmienić, VIG prowadząc taką działalność inwestuje niemałe środki w infrastrukturę, technologie i instalacje technologiczne. Oczywiście będzie na tym zarabiał, ale uważam, że korzyści dla mieszkańców będą szybko widoczne i wymierne.


 

rozmawiał: Jarosław Mazanek


 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody
Reklama
Reklama
Reklama