Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:42
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

Japończycy mają prąd prawie za darmo- to efekt koronawirusa i inwestycji w OZE

Ceny energii spadły w Japonii prawie do zera – już w lutym po raz pierwszy kwota za kilowatogodzinę osiągnęła poziom poniżej 1 jena, a w kwietniu ta tendencja tylko się wzmocniła. Przyczyną jest zmniejszone przez pandemię zapotrzebowanie gospodarcze na prąd, ale też fakt, że Kraj Kwitnącej Wiśni coraz częściej czerpie energię ze słońca. Niemcy także doszli do wniosku, że zielona energia się opłaca i dlatego burzą kolejne elektrownie jądrowe.
Podziel się
Oceń

Ceny energii w Japonii osiągnęły niespotykanie niski próg – już w lutym zaczęły gwałtownie spadać, osiągając po raz pierwszy poziom 0,01 jena za 1 kWh. W kwietniu, po wprowadzeniu przez rząd stanu wyjątkowego, spowodowanego pandemią koronawirusa, ta sytuacja zaczęła się powtarzać coraz częściej, bo spowolniony przemysł zużywał mniej energii. To jednak nie jedyna przyczyna. Za wyjątkowo niskie ceny odpowiadają także odnawialne źródła energii, z których Japończycy coraz intensywniej korzystają.
Japonia: energia słoneczna drastycznie obniża ceny za prąd
Japonia jest jednym z krajów, które najmocniej inwestują w fotowoltaikę. Plan ogłoszony przez rząd zakłada zwiększenie udziału energii odnawialnej do 24 proc. do 2030 r., czyli ponad dwukrotnie więcej niż w tej chwili. Korzystna polityka cenowa doprowadziła do tego, że w 2018 r. udział tylko energii słonecznej w koszyku energetycznym osiągnął poziom 6,5 proc.
Powodów wspierania rozwoju OZE przez władze Japonii można doszukiwać się zarówno w tym, że kraj chce zmniejszyć swoje uzależnienie od dostaw energii z zagranicy oraz w tym, że Japonia, stawiająca do niedawna na energię jądrową, po katastrofie z 2011 r. w Fukushimie, chce sukcesywnie zmniejszać pozyskiwanie energii w ten sposób na rzecz bezpieczniejszych źródeł.
– Przykład Japonii pokazuje, że inwestowanie w OZE jest opłacalne, bo pozyskiwana w ten sposób energia jest po prostu tania. Kto z nas nie chciałby dostawać miesięcznych rachunków za prąd w wysokości 1 zł? Jak widać to możliwe. Według danych Międzynarodowej Agencji Odnawialnych Źródeł Energii ponad 3/4 lądowego wiatru i 4/5 mocy elektrowni fotowoltaicznych, które zaczną działać w tym roku ma zagwarantować energię elektryczną tańszą, niż najtańsze źródła na węgiel lub gaz, naturalnie i stopniowo eliminując je z rynku. Energia uzyskiwana z OZE jest tańsza przede wszystkim dlatego, że uniezależnia od dostawców surowca, a co za tym idzie, pozwala odcinać wiele dodatkowych kosztów związanych z jego zakupem. 
Nie trzeba także ponosić kosztów związanych z wytwarzanymi zanieczyszczeniami, tak jak ma to miejsce w przypadku elektrowni węglowych. Ponadto, technologia cały czas rozwija się, co pozwala budować instalacje słoneczne coraz niższym kosztem, za to z ich dłuższą gwarancją żywotności.
Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska
Niemcy: spektakularny upadek atomu na rzecz OZE  
W OZE intensywnie inwestują także nasi zachodni sąsiedzi. Jeśli brać pod uwagę całą energię, jaką produkują Niemcy, również tę, którą eksportują zagranicę, to udział OZE liczy w tym kraju już 49 proc. ogółu produkcji energetycznej. Niemcy chwalą się także okresami, gdy 100 proc. zapotrzebowania państwa na energię pokrywane jest z odnawialnych źródeł. Ostatnie takie wydarzenie miało miejsce 19 kwietnia. Jeszcze bardziej spektakularne są ich pożegnania z energią jądrową. Na tę decyzję, podobnie jak w Japonii, także wpłynęła tragedia w Fukushimie z 2011 r. Najnowszy przykład takiego wyburzenia miał miejsce na początku maja tego roku. Zlikwidowano w tej sposób dwie wieże zakładu w Philippsburgu, którego podwoje zostały zamknięte już w 2011 r. Niemcy deklarują, że do 2022 r. całkowicie zrezygnują z energii jądrowej.
– Na świecie nie brakuje głosów, że Niemcy nie dadzą rady zrekompensować sobie braku energii jądrowej energią ze źródeł odnawialnych, a co za tym idzie, będą musieli nadrabiać elektrowniami węglowymi. Takie działanie przyniosłoby oczywiście skutek odwrotny od zamierzonego – ilość gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery wzrosłaby, zamiast ulec redukcji. Władze niemieckie nie podzielają jednak tych obaw i konsekwentnie rezygnują z zakładów jądrowych, stojąc na straży stanowiska, że takie zmiany opłacą się nie tylko zdrowotnie, ale także gospodarczo, bo OZE to nowe miejsca pracy i energia w lepszej cenie.  Tym tropem powinna iść także Polska, nie tylko dlatego, że to zadanie, jakie stawia przed nami członkostwo w Unii, ale także dla własnych ambicji wzrostu gospodarczego i pozycji na arenie międzynarodowej.
Sebastian Biela, wiceprezes firmy Energia Polska
Energia Polska to firma sprzedająca energię firmom, instytucjom oraz osobom prywatnym, która istnieje na rynku od 2014 roku. Jej motto biznesowe to „Dobra energia w dobrej cenie”, a cel to rozwój nowoczesnej energetyki, którą upraszcza życie, chroni środowisko i obniża koszty. Swoim klientom oferuje miks energetyczny oparty na OZE. Z usług firmy korzystali, m.in. Ministerstwo Rozwoju, Gmina Wrocław, Lotnisko Modlin, Opera Wrocławska, GDDKiA, C&A, PUMA Sports Center, czy CARRY BURY AUTOMOTIVE. Obecnie spółka obsługuje ponad 16 500 punktów poboru energii elektrycznej i współpracuje z ponad 50 przedstawicielami w całej Polsce. Nieodłączną częścią firmy jest Fundacja Energia Polska, która współtworzy Pokoje Życzliwości dla dzieci w szpitalach, sponsoruje młodzieżowe drużyny sportowe oraz wspiera merytorycznie i finansowo studentów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Założyciele firmy:
Tomasz Żołyniak, prezes firmy Energia Polska – doktor nauk ekonomicznych, absolwent studiów podyplomowych na Politechnice Wrocławskiej z zakresu audytów i certyfikatów energetycznych. Laureat plebiscytu 30 Kreatywnych Wrocławia, twórca stowarzyszenia Pozytywne.com, jeden z pomysłodawców plaż miejskich we Wrocławiu: ZaZoo i HotSpot.
Sebastian Biela, wiceprezes firmy Energia Polska – od zawsze związany ze sportem i sprzedażą. Ukończył studia z zakresu rachunkowości i finansów. Dwukrotnie z rzędu uzyskał tytuł najlepszego młodego menadżera sprzedaży firmy Aviva, z którą był związany przez kilka lat. W firmie zajmuje się zarządzaniem i sprzedażą.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: XyzTreść komentarza: Zawierciański SOR to patologia i piszę to jako mieszkaniec Zawiercia, który miał do czynienia z nikiData dodania komentarza: 20.12.2024, 01:01Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: RealTreść komentarza: Precz z hejtem. Internetowi hejterzy to tchórze. Za maską internetu obrażają. Tylko to potrafią - taka forma dowartościowania się.Data dodania komentarza: 19.12.2024, 20:49Źródło komentarza: PRZECIWNICY KOPALNI ZACZĘLI NĘKAĆ PRACOWNIKÓW RATHDOWNEYAutor komentarza: Anna KowalskaTreść komentarza: Świetny artykuł! Umowy o dzieło często są mylone z umowami zlecenia, co powoduje wiele niejasności dla freelancerów. Warto wiedzieć, że można wystawiać faktury VAT bez własnej firmy, co znacznie ułatwia prowadzenie działalności. Polecam przeczytać więcej na ten temat tutaj: https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/Data dodania komentarza: 16.12.2024, 11:47Źródło komentarza: Nowe przepisy mają zmienić sytuację, w jakiej znaleźli się ludzie zatrudnieni przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracyAutor komentarza: abcTreść komentarza: no cóż zrobić, lata lecą, kilkadziesiąt lat przemian, a edukacja w Polsce, haha, leży... ważniejsze są tik toczki i pół dnia z nosem w smartfonie.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 08:43Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz! J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Mamy rok 2024, jak Pan (lub Pani) raczył odszukać w historii, bank działa od 1991r, to już 33 lata, czyli kilkadziesiąt. W dla liczb w przedziale 20-90 liczebniki główne wszystkie można nazwać, że to jest "kilkadziesiąt". Ale nie każdy, haha, to zrozumie. PozdrawiamyData dodania komentarza: 26.11.2024, 09:11Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: ha_haTreść komentarza: od kilkudziesięciu lat !!! hahaha... Bank Śląski jest u nas od 1991 r a ing od 1996... od kiedy to kilkadziesiąt?Data dodania komentarza: 25.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!
Reklama
Reklama