CO GRAJĄ W KINACH?
Tak jak miało to miejsce wcześniej, otwarcie odbywa się przy konieczności zachowania reżimu sanitarnego: a zatem dystansu społecznego, dezynfekcji rąk i noszenia maseczek, a także przy ograniczeniu dostępności miejsc do połowy, i zakazie spożywania napojów i posiłków.
Jeżeli chodzi o multipleksy to swoją działalność jako pierwsza, bo 21 maja, wznowiła sieć kin HELIOS (rzecz jasna również w Katowicach). Tymczasem 28 maja otworzyły się także MULTIKINO I CINEMA CITY. W repertuarze wszystkich powyższych kin są zarówno filmy wysokobudżetowe, jak również produkcje „niezależne”. W tym szereg premier. I tak można obejrzeć między innymi „Nomadland”, a więc tegorocznego zwycięzcę Oscara dla najlepszego filmu czy „Mortal Kombat”, obraz oparty na popularnej serii gier komputerowych.
Oczywiście swoje drzwi, jak jeden mąż, otworzył również kina studyjne. Ich repertuar składa się – jak zwykle – z raczej docenianych przez krytykę i nagradzanych pozycji.
Swoje włości otworzyło także kino w Miejskim Domu Kultury w Myszkowie – gdzie można będzie obejrzeć „25 lat niewinności” (historię Tomasza Komendy) oraz „Co w duszy gra”, animację studia Pixar – i kino w MOK-u w Zawierciu, gdzie w repertuarze animacja „Kurdowie 2 – Nowa era”.
DUŻY SPADEK ILOŚCI WIDZÓW W 2020 ROKU
Repertuar kin nie stoi więc w tej chwili na złym poziomie; ale czy widzowie wrócą do nich hurmem? Coraz częściej śledzą przecież wypowiedzi filmowe przed ekranami telewizorów czy komputerów, a nawet smartfonów. Jakimś minusem jest też na pewno widmo założonej maseczki. Z drugiej strony predykcja liczby zakażeń – a przynajmniej ta tycząca się ich w najbliższym czasie – napawa lekkim optymizmem, a kina miały umrzeć już nie jeden raz. Na przykład wtedy, gdy pojawiły się kasety VHS czy płyty DVD i domowe magnetowidy.
Pewne jest to, że kina potrzebują powrotu widzów. Według informacji, które podał GUS, w 2020 roku liczba widzów w kinach stałych spadła bowiem o 68,4 proc w porównaniu z rokiem 2019.
Dramatycznie spadła zresztą również liczba widzów w teatrach. W przedstawieniach w 2020 roku uczestniczyło 4,5 miliona widzów, a w roku 2019 14,4 mln. Ponadto od początku pandemii długi kin i teatrów wyraźnie wzrosły. Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, zaległości samych kin wobec dostawców i banków podwyższyły się ponad 60%. Z kolei zobowiązania teatrów wzrosły między marcem 2020 a marcem 2021 r. o 23 proc.
A CO W TEATRACH?
A co przygotowały dla widzów teatry śląskie? Otóż w Teatrze Śląskim w Katowicach w czerwcu obejrzeć będzie można między innymi „Pokorę” Szczepana Twardocha (premiera). W Teatrze Miejskim w Gliwicach „Ożenek” (także premiera) Mikołaja Gogola. A w Teatrze Zagłebia w Sosnowcu, 1 czerwca, „Nową Księgę Dżungli”.
Wracają rzecz jasna także teatry niezależne. A poza tym Opera Śląska w Bytomiu, w której już w tę w sobotę 29 maja odbędzie się premiera spektaklu „La Rondine - Jaskółka” Giacomo Pucciniego; wraca również Filharmonia Śląska.
Prócz tego od czerwca do MOK-u w Zawierciu wracają „Sobotnie Poranki Teatralne”. Pierwszy spektakl zostanie zagrany 19 czerwca. Będzie nim „(Nie)Brzydkie kaczątko”, a więc propozycja dla najmłodszych. Koszt biletu - 20 złotych.
TEATRY I KINA ZNÓW OTWARTE
21 maja, czyli tydzień wcześniej niż zakładał to oryginalny harmonogram rządu, otwarte zostały kina, teatry i filharmonie. I jest to trzecie „otwarcie” tych instytucji od początku trwania pandemii koronawirusa. Po raz ostatni ta część branży kultury mogła, na chwilę (na 2 tygodnie), wznowić swoje funkcjonowanie w lutym, lecz szybki wzrost liczby zakażeń (tj. „trzecia fala”), zamknął ją na kolejne miesiące – aż do teraz.
- 19.06.2021 07:00 (aktualizacja 24.09.2023 04:29)
Napisz komentarz
Komentarze