Do Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie wpłynęło zgłoszenie, że na stacji pali w Koziegłowach doszło do kradzieży. Sprawca po zatankowaniu za kwotę ok. 300 złotych odjechał i nie uregulował rachunku. Na miejsce udała się drogówka, szukając opisanej przez dyżurnego Hondy Accord.
Policjanci zauważyli samochód na DK 91 w Siedlcu Dużym. Patrol zatrzymał pojazd do kontroli. Jak się okazało, podróżowali nim dwa Gruzini w wieku 24 i 28 lat. W bagażniku Hondy mundurowi znaleźli zbiorniki z benzyną i olejem napędowym, które pochodziło z wcześniejszych kradzieży.
- Śledczy udowodnili im, że w krótkich odstępach czasu dokonali trzech podobnych kradzieży w Częstochowie, Romanowie i Koziegłowach. Sprawcy myśleli, że odpowiedzą za wykroczenia... ale zmiana przepisów Kodeksu Karnego daje śledczym możliwość łączenia wykroczeń w zbieg. Tak było w tym przypadku – wyjaśnia myszkowska Policja.
W sobotę, 6 lutego mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży, za który grozi do 5 lat więzienia. Zatrzymani Gruzini przyznali się do winy. Jeden z nich – 28-letni mężczyzna – został deportowany do ojczyzny, bo okazało się, że przebywa w Polsce nielegalnie. (es) Foto: KPP Myszków
ZA KRADZIEŻ PALIWA GRUZINOM GROZI KILKA LAT WIĘZIENIA
(Koziegłowy) Dwaj młodzi Gruzini kilkukrotnie dokonali kradzieży paliwa na stacjach benzynowych. Zostali zatrzymani po tym, jak odjechali ze stacji w Koziegłowach bez płacenia za zatankowane paliwo. W bagażniku Hondy, którą jechali sprawcy, policjanci ujawnili kilka zbiorników z paliwem.
- 13.02.2021 14:06 (aktualizacja 24.09.2023 04:32)
Napisz komentarz
Komentarze