Koziegłowscy policjanci podczas niedzielnego patrolu zauważyli przed nieczynnym sklepem zaparkowane audi. Mundurowi chcieli wylegitymować trzech mężczyzn znajdujących się w pojeździe. Kierowca na widok policjantów uruchomił silnik i gwałtownie ruszył. Skierował się ulicą Żarecką w stronę centrum Koziegłów.
- Kierowca audi nie reagował na dawane mu wyraźne sygnały do zatrzymania się, gwałtownie wręcz przyspieszając. Chcąc wykonać gwałtowny skręt w jedną z uli, zawadził o krawężnik i wjechał w ogrodzenie pobliskiej posesji. To nie powstrzymało go przed dalszą ucieczką – relacjonuje Policja.
Ostatecznie funkcjonariuszom udało się zatrzymać kierującego audi. Za kierownicą siedział 33-latek z Woźnik. W samochodzie było też dwóch pasażerów w wieku 22 i 45 lat. Jak się okazało, 33-letni kierowca miał już dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, które jak widać nic dla niego nie znaczyły. W trakcie kontroli auta, mundurowi znaleźli narkotyki. Żaden z mężczyzn nie chciał się przyznać do ich posiadania, więc wszyscy zostali zatrzymani.
- Wczoraj (21 marca – red.) podczas przesłuchania wyszło na jaw, że marihuana należy do najmłodszego z nich. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i niestosowanie się do orzeczonych środków karnych, 33-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia – przekazuje myszkowska Policja.
Kierujący audi odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej, z kolei 22-letni pasażer nie uniknie kary za posiadanie narkotyków. (es) Foto: KPP Myszków
Napisz komentarz
Komentarze