Wczesnym popołudniem, w sobotę 28 maja na porajskim zalewie przewróciła się łódź. Znajdowały się w niej trzy osoby – mężczyźni w wieku 48 i 23 lat oraz kobieta w wieku 21 lat. Jak relacjonowali, żaglówka przewróciła się z powodu silnego wiatru. Wszystkie osoby znalazły się w wodzie. Nie byli w stanie podnieść przewróconej żaglówki.
Zauważyli to wodni policjanci z Myszkowa, którzy w tym czasie pełnili służbę na zbiorniku wodnym w Poraju. Wciągnęli na pokład łodzi patrolowej uczestników rejsu. Ich łódź została wyciągnięta na brzeg liną cumowniczą. Okazało się, że maszt żaglówki wbił się w dno. Dzięki pomocy mundurowych wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby na zalewie nie pełnili służby policjanci.
- Jak co roku w tym okresie, pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa na wodnych terenach rekreacyjnych w Poraju realizują policjanci z Myszkowa i Częstochowy. Sobotnia akcja ratunkowa była drugą w tym sezonie, która zakończyła się pomyślnie. Nikt bowiem z ratowanych osób nie ucierpiał i nie wymagał hospitalizacji – przekazuje myszkowska Policja. - Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie tego typu sytuacje kończą się szczęśliwie. Konsekwencje braku rozwagi podczas wypoczynku nad wodą mogą niekiedy okazać się tragiczne w skutkach. Jeszcze raz apelujemy o rozsądek – dodają mundurowi. (es) Foto: KPP Myszków
Napisz komentarz
Komentarze