Jarosław Mazanek
Wybory z 15 X pokazały, że nie ma takiej władzy której nie można odsunąć i zacząć rozliczać. Robią to w skali ogólnopolskiej premier Donald Tusk, minister sprawiedliwości Adam Bodnar, czy minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. Jeżeli ktoś myśli, że wybory samorządowe w powiatach będą mniej polityczne, to się myli. Jak to powiedział Rafał Trzaskowski w poniedziałek 5 lutego: ostateczne odsunięcie PiS od władzy rozegra się w samorządach i w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Czekają nas najbardziej partyjne, najbardziej polityczne wybory samorządowe do 30 lat. Polaryzacja w społeczeństwie ciągle jest tak duża, że również w wyborach samorządowych kluczowy będzie podział. Czy kandydat na wójta, burmistrza ma etykietkę PiS czy jest popierany przez partie i społeczeństwo demokratyczne. Bo PiS partią demokratyczną nie jest, i -jak orzekł to niedawno Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie „PiS kontra Jarosław Mazanek” mamy prawo nazywać PiS partią faszystowską i o niej tak pisać. We wszystkich tych gminach gdzie do wyborów wystartują kandydaci, którzy choć dobrze wiadomo, że ostatnie lata spędzili wiernie służąc PiSowi, będą udawać bezpartyjnych, niezależnych, startować z własnych komitetów. A my będziemy im tę czapkę- fałszywkę zdzierać z głów, pokazując prawdziwe logo: że to kandydat PiS.
Zawiercie: czy Anna Nemś pokona Łukasza Konarskiego?
Do wyborów zostało 55 dni, a nie znamy tak naprawdę ani kandydatów na radnych, ani kandydatów na wójtów burmistrzów. Kandydatów na wójtów, burmistrzów prezydentów miast można rejestrować do połowy marca, więc wyborcy będą mieli niecały miesiąc na zastanowienie się, na kogo oddać głos.
To też wina PiS, że zafundował nam tak krótką, w istocie niedemokratyczną kampanię. To też cecha partii faszystowskich, że marginalizują znaczenie wyborów, ich rangę. Bo o wszystkim zdecydują i tak partyjne układy, lub siła władzy. Za PRL mieliśmy wybory, które były fikcją. PiS dążył przez 8 lat do takiego samego systemu. Nie udało się, 15 X 2023 Naród wystawił im 8 gwiazdek!
I choć oficjalnej kampanii ciągle nie ma, główni gracze są znani.
W Zawierciu o wybór na II kadencję walczy Łukasz Konarski. Kiedyś z Platformie Obywatelskiej. Wyrzucony z niej, nie wyrzucony? Dokładnie nie wiadomo. Ostatecznie rozszedł się z PO startując 5 lat temu przeciwko Witoldowi Grimowi, który wtedy zabiegał o wybór na II kadencję. Wygrał Konarski obiecując „wszystko i wszystkim”. Obiecywał też uczciwe i przejrzyste zarządzanie miastem.
Jak wyszło? Jest na pewno kolorowo jak na hinduskim pogrzebie.
Zawiercie jak nigdy wcześniej, choć i wcześniej nie było dobrze, kojarzy się z nepotyzmem, układami i zorganizowaną przestępczością. Gdy tylko Konarski został prezydentem miasta, zaczęła rosnąć Zawierciańska Góra Śmieci, a wraz z nią afera w ZGK Zawiercie, spółce gminnej co do której nawet z oficjalnych dokumentów wynika zarzut, że wyprowadzono z niej za kadencji Konarskiego kilkadziesiąt milionów złotych. Sposób na przekręt niego inny, skala mniejsza, ale pcha się porównanie do afery Orlenu, jego fuzji z Lotosem, sprzedanym Saudi Aramco po cenie zaniżonej o kwotę 5-7 miliardów złotych!
Ta afera wyhodowała Konarskiemu pierwszego konkurenta w wyborach. Już kilka tygodni temu zamiar startu ogłosił Jarosław Mazur, który przez nieco ponad rok, od połowy 2022 roku był prezesem ZGK Zawiercie. Kulisy jego powołania niedawno odsłonił radny Przemysław Trepka. Konarski szukał zaufanego następcy dla duetu Tomczak/Duda. Sprawa ZGK śmierdziała już nie tylko fizycznie. Wtedy Kurier Zawierciański opisywał nielegalne zakopywanie odpadów na starym, nieczynnym składowisku Kobylarz I. Wtedy wymyśliliśmy nazwę Zawierciańska Góra Śmieci, dla zawierciańskiego składowiska, które powoli górując nad okolicą miało szansę przewyższyć Górę Zborów, najwyższy punkt na Jurze. I mielibyśmy nowy symbol Jury, w mieście, które aspiruje do miana Bramy na Jurę…
Konarski zrobił Jarosława Mazura prezesem ZGK. Ten w dużym stopniu posprzątał po poprzednikach. Ale nie zamierzał brać na siebie ryzyka odpowiedzialności za wielomilionowe przekręty, podejrzenia wykorzystywania spółki przez mafię śmieciową do gigantycznych zysków. Kosztem ZGK. I zrobił audyt spółki. Gdy dokument potwierdził liczne nadużycia, Łukasz Konarski, o czym mówił prezes Mazur, miał naciskać na jego ukrycie, nieujawnianie a przynajmniej na opóźnienie zatwierdzenia audytu przez Radę Nadzorczą na czas.. po wyborach. Nie udało się, więc prezydent miasta odwołał najpierw radę nadzorczą ZGK, a jej nowy skład odwołał Jarosława Mazura. Mazur, za którym pracownicy ZGK stanęli bardzo mocno (akcja protestacyjna „Murem za Mazurem!”) postanowił, że będzie konkurentem Konarskiego w wyborach do fotel Prezydenta Zawiercia.
Konkurentką Konarskiego będzie też Anna Nemś, z Platformy Obywatelskiej. W przeszłości posłanka PO, która w Zawierciu 2x robiła bardzo dobry wynik w wyborach parlamentarnych. Nie zauważyliśmy, aby oficjalnie zapowiedziała start w wyborach, ale widać to gołym okiem że prowadzi kampanię. Na fali wysokich i ciągle rosnących notowań PO, twardych rządów premiera Donalda Tuska, które coraz bardziej podobają się Polkom i Polakom, z tej same fali wznoszącej korzystać będzie Anna Nemś.
.jpg)
Czy to wystarczy aby pokonać populistę Łukasza Konarskiego? Chyba tak, pod warunkiem, że do wyborców w Zawierciu dotrze przekaz, my piszemy o tym od 5 lat, że Konarski rządził 5 lat wspólnie z PiS-em, tworząc sieć połączeń personalnych pomiędzy Urzędem Miasta, Starostwem Powiatowym w którym oficjalnie rządził PiS. Od dwóch lat Konarski teoretycznie jest z PiS w konflikcie, radni PiS już go nie popierają. Ale to tylko obrazek na potrzeby relacji video z sesji rady miasta. Mimo werbalnego konfliktu z radnymi PiS Konarski nikogo z ich ludzi nie zwolnił z pracy.
Układ rządzenia z PiS-em ma się dobrze i dotrwa do wyborów. I przypilnuje tego nowy Wojewoda Śląski, były poseł Platformy Obywatelskiej Marek Wójcik, członek Platformy Obywatelskiej. W 2019 roku gdy Wójcik nie został posłem miskę podsunął mu właśnie Łukasz Konarski i zatrudnił na wygodniej posadzie w Radzie Nadzorczej ZKM Zawiercie. Niewiele pracy, ale przez 5 lat wynagrodzenie było. Wójcik odszedł z RN ZKM dopiero, gdy Premier Donald Tusk powołał do na stanowisko Wojewody Śląskiego. Ostatnie 1, 5 miesiąca pokazało, że nowy wojewoda, który 5 lat był zatrudniony w Zawierciu, karmiony przez układ PiS-Konarski, ręki która karmiła nie ugryzie…
Wojewoda nie wykonuje swojego obowiązku i nie wygasza mandatów radnych powiatowych. Nie zrobił tego przez 5 lat jego poprzednik z PiS i wydawało się, że po wyborach wygranych przez opozycję demokratyczną, po powstaniu rządu koalicyjnego Premiera Tuska rozwiązanie rady powiatu w Zawierciu to tylko formalność. Myliliśmy się. Wojewoda Marek Wójcik nie przywróci praworządności w Zawierciu, nie będzie komisarza dla powiatu. Ciekawe czy Donald Tusk, słuchając zapewne struktur wojewódzkich PO na Śląsku, wiedział, że nowy wojewoda z PO przepracował w Zawierciu 5 lat zadekowany na bezpiecznej posadzie przez układ PIS-Konarski?
Powiat Zawierciański: mimo braku komisarza utrata władzy przez PiS niemal pewna
Po 5 latach rządów PiS w Radzie Powiatu w Zawierciu jest w opozycji wielkie parcie do odzyskania starostwa, co odsunięcia PiS od władzy. Czy się uda? PiS słabnie wszczęcie. Nawet do wiernych jego wyborców docierają informacje o aferach i nadużyciach 8 ostatnich lat, gdy nowy rząd pokazuje inną jakość rządzenia i obnaża szczegóły kolejnych afer. Afer o których wiedzieliśmy wiele, ale dopiero teraz jest szansa na ich zbadanie. Powstają komisje śledcze, NIK opublikował raport dotyczący sprzedaży Lotosu, który sprzedano saudyjczykom za 1/5 wartości.
Pokonanie PiS w wyborach do Rady Powiatu w Zawierciu byłoby łatwiejsze, gdyby Wojewoda Śląski wykonał swoje obowiązki, wydał zaległe od 5 lat postanowienie o rozwiązaniu rady powiatu i na kilka miesięcy do wyborów władzę w powiecie przejąłby Komisarz. Zapewne ktoś z PO, mówiło się o radnym Jarosławie Kleszczewskim. Ale wojewoda z PO poszedł ścieżką poprzednika z PiS i sprawę blokuje. Postanowienia nie publikuje. Wygrała miska z ostatnich 5 lat?
Napisz komentarz
Komentarze