(Zawiercie) 17 września w zawierciańskim pubie Chillout odbył się długo oczekiwany przez fanów ostrej muzyki koncert Metalcore Birthday Massacre. Impreza odbyła się w klimacie metalcoru, hardcoru, oraz thrash/death metalu. Gwiazdami tego wieczoru były kapele: Neves Medeis (Bielsko Biała), Eden Farewell (Nowy Targ), Fireball (Pabianice) i Anhedony (Zawiercie).
Zaczęło się, niestety, od sporego opóźnienia. Koncert planowany na 17.30 opóźnił się o 2 godziny, ponieważ nagłośnienie utknęło w korkach razem z bielską kapelą Neves Medeis. Pierwszym zespołem, który dał popis była rodzima, debiutująca kapela Anhedony. Wraz z nowym gitarzystą Konradem zaserwowali porządnego death/thrash metalowego kopniaka. Zagrali pięć własnych utworów i kilka coverów, takich jak, Seek and destroy – grupy Metallica i przerobione na wersje thrash metalową I want to get away Lennego Krawitz’a. Następnym zespołem, który wkroczył na scenę był młody pabianicki metalcoreowy skład Fireball. Zgromadzonej i rozgrzanej publiczności zaserwowali mocną dawkę porządnego metalcorowego uderzenia. Z kolei Neves Medeis wraz z nowym, bardzo charyzmatycznym wokalistą prezentując swój set rozniósł publiczność swoimi cyfrowymi wstawkami między ciężkie riffy. Na koniec Eden Farewel, najbardziej doświadczony zespół koncertu zmiażdżył już i tak wyczerpaną publikę szybkimi, a zarazem melodyjnymi utworami.
Bardzo głośna muzyka, która wibrowała w każdym centymetrze ciała, gorąca atmosfera i świetna zabawa. To wszystko mogli poczuć ci, którzy tamtego dnia wybrali się do Chillouta. Już w najbliższą sobotę (25 września) odbędzie się kolejny koncert, na którym zagrają Axis Mundi, Formosus oraz Forever Burning Flame. Zapraszamy. (axa)
Napisz komentarz
Komentarze