(Żarki) Pięć osób odniosło obrażenia w wyniku zderzenia dwóch aut w Żarkach.
Policjanci ze Szczekocin proszą o pomoc w identyfikacji mężczyzny, który dokonał kradzieży z włamaniem do jednego ze sklepów w Pradłach. Łupem mężczyzny padły nie tylko pieniądze, ale także towar. Łączną wartość strat oszacowano na ponad 20 tysięcy złotych. Każdy, kto go rozpoznaje, proszony jest o kontakt tel. 47 85 355 19, 47 85 35 255 lub 47 85 355 10.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Komendant KPP Myszków inspektor Marcin Lemański w środę 29 maja urządza pożegnanie z jednostką, więc rozkazy o zmianach komendantów w jednostkach Śląskiej Policji muszą być już podpisane. Jak się dowiadujemy insp. Marcin Lemański zostaje przeniesiony do Będzina. Na jego miejsce ma przyjść inspektor Rafał Głuch, obecnie Komendant Miejski w Rybniku. Awanse czy degradacje?
Dzisiaj, 22 maja, w Żarkach, na ulicy Koziegłowskiej doszło do zderzenia dwóch samochodów. Jedna osoba ranna została odwieziona do szpitala.
Przypadkowy świadek zainterweniował wobec kierującej renault, która kompletnie pijana siadła za kierownicę i próbowała odjechać. Przekazana w ręce Policji 68-latka miała w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
(Koziegłowy) Myszkowscy policjanci zatrzymali rowerzystę, który chwilę przed tym ukradł jednoślad. Kompletnie pijany 39- latek jechał skradzionym rowerem, zniszczył samochód i wpadł pod koło ciągnika. W chwili zatrzymania miał ponad 2 promila alkoholu w organizmie.
W niedzielę 24 marca około godziny 21:30 zauważono pożar na składowisku ZGK Zawiercie sp. z o.o. Pożar wybuchł w miejscu gdzie składowana jest tzw. "dziewiętnastka" (19) odsiana od gleby i części organicznych frakcja odpadów później wykorzystywana do produkcji paliwa RDF. Sterta tych odpadów rośnie od kilku miesięcy w ZGK w zastraszającym tempie, nie jest wywożona. Więc mamy pożar!
Myszkowscy policjanci w minioną sobotę, 16 marca, zatrzymali trzech pijanych rowerzystów.
W niedzielę, 10 marca, około godziny 9.30 w Myszkowie policjanci z drogówki, chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę bmw. 38-latek na widok radiowozu zaczął uciekać
20-letni kierujący bmw w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje maksymalna prędkość 50 km na godz., jechał z szybkością 156 km/h.