Artykuł ukazał się w Kurierze Zawierciańskim nr 38/2022 25-11-2022:
Ale to już przeszłość, gdyż Radio Zawiercie zamilkło pod koniec sierpnia 2022. Jeszcze puszczano, choć już nie na żywo, muzykę, ale żywe słowo zeszło z anteny Radia Zawiercie. Dlaczego? MOK Zawiercie najpierw zaproponował fundacji, trzykrotną podwyżkę czynszu, później zeszli o połowę, ale w zamian MOK zażądał dostępu do anteny, własnego programu informacyjnego. Wygląda to na próbę przejęcia radia. MOK działał tu samodzielnie czy na zlecenie Prezydenta Zawiercie Łukasza Konarskiego?
Dotarliśmy do korespondencji mailowej, która potwierdza, że warunki, które dyrektorka MOK Zawiercie Karolina Kinder-Skowronek proponowała fundacji, były wysyłane równolegle do prezesa Fundacji Media Zawierciańskie, którym jest Kryspin Baran, oraz na prywatną skrzynkę Łukasza Konarskiego, prezydenta Zawiercie. Te warunki, to w istocie próba przejęcia, choć w części, kontroli nad radiem. MOK miałby mieć prawo do własnego programu i status redaktora w mediach społecznościowych radia. MOK lub jego właściciel Urząd Miasta Zawiercie, lub po prostu przełożony dyrektorki MOK-u prezydent Łukasz Konarski zyskaliby możliwość swobodnego nadawania i publikowania swoich treści, choćby chwalących prezydenta, bez udziału nadawcy radiowego. To w istocie zmierzałoby do przejęcia kontroli nad radiem. Tak to przynajmniej odbiera Grzegorz Cebula, członek zarządu fundacji, który w radio zajmuje się sprawami technicznymi, obsługą studia i nadajnika:
-Radio miało studio w budynku MOK-u na ostatnim piętrze, w części, która dla MOK nie ma większych szans na wynajęcie po stawkach komercyjnych. Sporo zainwestowaliśmy w wyposażenie studia, nie licząc kosztów sprzętu. Mieliśmy umowę, że płacimy 1000 zł czynszu netto i media. Te były zresztą bardzo drogie, za 1 kWh prądu MOK liczył nam 3 złote. W lipcu trzyletnia umowa się kończyła, i MOK zaproponował podwyżkę czynszu o prawie 300%. Do 2700 netto + media. My zaproponowaliśmy, że możemy płacić nie więcej niż 1500 zł, i dodatkowo zobowiązujemy się do promowania działalności MOK. Co zresztą i tak robiliśmy. Wtedy prezes fundacji, Kryspin Baran otrzymał propozycję, że tak, czynsz 1500 zł, ale MOK chce uzyskać dostęp do radia, jego portalu i mediów społecznościowych na zasadach redaktora. Traktują nas jak frajerów. Już dawno zauważyliśmy, że ta władza w mieście, konkretnie prezydent Konarski, nas nie lubi -mówi Grzegorz Cebula.
Radio Zawiercie zaprzestało nadawania na żywo pod koniec sierpnia 2022, gdy zaczęło się wyprowadzać z siedziby w MOK. Być może ruszy z nadawaniem w innym miejscu, ale to ciągle przyszłość. Dla radia nie ma nic gorszego niż cisza na antenie. A ta trwa już kilka miesięcy. Ponieważ fundacja nie zgodziła się na warunki MOK-u dla nowej umowy, też proponowanej zresztą tylko do końca 2022 roku, za sierpień i kolejne miesiące fundacja otrzymała fakturę czynszu w podwójnej wysokości. Za bezumowne korzystanie z lokalu.
Podpadliście? -pytamy.
Grzegorz Cebula: -Raczej tak. Jak przestaliśmy nadawać mieliśmy sporo maili, czemu nie nadajemy. Szkoda tego, co udało się zdziałać przez prawie 4 lata. To radio tworzyli młodzi ludzie, którzy pracowali tu bez wynagrodzenia, dla których była to pasja.
Wysłaliśmy pytania do dyrektorki MOK Karoliny Kinder-Skowronek. Dość dawno, bo 15 listopada. Nie odpowiedziała:
1. Dlaczego umowa najmu z Fundacją Media Zawierciańskie została zawarta tylko na 3 lata?
2. Czym MOK Zawiercie motywuje propozycję podwyżki czynszu ze 1000 na 3000 zł czyli o 300%? (ostatecznie jak ustaliliśmy, była to propozycja podwyżki na 2700zł).
3. Ze względu na problemy z lokalem, likwidację studia i redakcji w budynku MOK, Radio Zawiercie nie nadaje na żywo od końca sierpnia, co zagraża istnieniu radia. Czy MDK czuje się odpowiedzialne za śmierć radia, bądź co bądź, też instytucji kultury?
4. Żądanie od Fundacji nadania MOK funkcji redakcyjnych („redaktora”) z prawem publikowania wygląda jak próba przejęcia radia i jego mediów społecznościowych. Pani podpisała się pod takim żądaniem. Czy to własny pomysł dyrektorki MOK-u czy propozycja wyszła od innego podmiotu lub osoby?
5. Czym MOK motywuje propozycję, jak rozumiem odrzuconą, aby kolejna umowa najmu obowiązywała tylko przez rok? Podważa to wiarygodność MOK jako partnera, gdy proponuje się stronie umowy drakońską podwyżkę, a warunki obowiązywania nowej umowy na bardzo krótki okres, nie dający najemcy bezpieczeństwa funkcjonowania.
Pytamy też Prezydenta Zawiercie, Łukasza Konarskiego o jego udział próbie przejęcia radia:
Panie prezydencie,
z korespondencji dyrektor MOK Zawiercie Karoliny Kindler-Skowronek do której dotarliśmy, wynika, że warunki umowy najmu z Fundacją Media Zawierciańskie, nadawcą Radio Zawiercie były wysyłane panu do wiadomości. MOK zaproponował Fundacji podwyżkę czynszu o 300%, prawo do publikowania treści w mediach społ radia jako „redaktor” oraz krótką, niekorzystną umowę na 1 ok. W mojej ocenie to działanie obliczone na zniszczenie radia lub odebranie mu niezależności. Ponieważ korespondencja jednostki gminy jaką jest MOK trafiała też do pana, na prywatny adres mailowy proszę o komentarz:
1. Czy warunki najmu zaproponowane Fundacji zostały z panem uzgodnione?
2. Czy takie warunki, wysoka podwyżka i żądanie dostępu na prawach redaktora, wyglądające jak próba przejęcia radia zostały zaproponowane na pana polecenie, czy są samodzielną „akcją” dyrektorki MOK?
3. Dotarliśmy do zdjęć, gdy chwali się pan wizytą w radio, siedzi za stołem montażowym. Dzisiejszy obraz tego samego studia to obraz nędzy i rozpaczy, a radio nie nadaje na żywo od końca sierpnia. Czy czuje się pan odpowiedzialny za zniszczenie radia?
Również Łukasz Konarski nie odpowiedział na pytania redakcji.
Radio Zawiercie było projektem na który Fundacja Media Zawierciańskie otrzymała wsparcie, w formie grantów i pomocy publicznej, głównie na sprzęt do studia, nadajnik i utrzymanie jednego pracownika. W sumie około 190 tysięcy. 162 tys. radio otrzymało z Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego na 1 etat, czynsz, studio. Nie wiadomo, czy tych środków nie trzeba będzie zwracać. O tym i o innych kwestiach chcieliśmy porozmawiać z prezesem fundacji Kryspinem Baranem. Jedno z pytań wysłane mailem brzmiało: „Jak fundacja traktuje żądanie dyrektora MOK nadania MOKowi funkcji „redaktora” z prawem publikowania treści na waszym FB i stronie internetowej? Czy takie żądanie traktujecie jako próbę ingerowania w treści redakcyjne lub nawet przejęcia radia? Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Kryspin Baran bardziej znany jest jako prezes i współwłaściciel firmy Aluron. A ta z kolei jest jednym z głównych sponsorów klubu siatkarskiego Aluron CMC Warta Zawiercie, czyli słynnych Jurajskich Rycerzy. Czyżby milczenie prezesa Mediów Zawierciańskich, oznaczało, że poświęci radio dla wątpliwej jakości współpracy z prezydentem miasta? Na początku swojej kadencji Łukasz Konarski wyskoczył z pomysłem, że klub powinien płacić za użytkowanie hali sportowej. Sprawa ucichła, gdy oburzenie kibiców było ogromne. W tle jest jeszcze budowa nowej hali sportowej z której w przyszłości chciałby korzystać klub. Oficjalnie współpraca miasta z klubem jest bardzo dobra, spółka miejska ZKM Zawiercie organizuje nawet darmowe kursy miejskich autobusów na wyjazdowe mecze. „Darmowe”, czyli płacą wszyscy mieszkańcy Zawiercia w kosztach funkcjonowania komunikacji miejskiej, w cenie biletów. Milczenie obu stron sporu o warunki funkcjonowania Radia Zawiercie w MOK mogą więc oznaczać, że postanowiono poświęcić radio, które nie wiadomo, czy jeszcze zagada.
Napisz komentarz
Komentarze