Łukasz Konarski

W czasie, gdy opinia publiczna, Premier i większość dzisiejszego rządu wyrażali oburzenie pojawieniem się w sklepach alkotubek do złudzenia przypominających owocowe musy dla dzieci na lokalnym podwórku Witold Grimm, były prezydent miasta, wrzucił do lokalnego podwórka politycznego prawdziwy informacyjny granat. Wytkną obecnej władzy, że zamiast odciąć się od szefa promocji poprzedniego prezydenta, to z niewyjaśnionych powodów nadal utrzymuje go na stołku.

Nowa Rada Miejska, którą wyłonili Zawiercianie w wyborach samorządowych 7 kwietnia spotkała się po raz pierwszy w pełnym składzie 7 maja – na pierwszej w kadencji sesji. W jej trakcie radni przystąpili do ślubowania - uroczystego aktu na mocy, którego oficjalnie uzyskali mandat radnego. Tuż po ich zaprzysiężeniu i wręczeniu im zaświadczeń o sprawowanej funkcji ślubowała Anna Nemś nowa Prezydenta Zawiercia w kadencji 2024-29

PiS w wyborach do Rady Powiatu w Zawierciu wprowadził tylko 6 radnych. Aż 10 mandatów zdobyła Koalicja Obywatelska, a pięć komitet kojarzony głównie z Marią Milejską „Powiat to My”. W 23 osobowej radzie wystarczy że dogadają się PO i Powiat to My, aby rządzić. Mają razem 13 radnych, a jeszcze bez większych problemów mogą przyciągnąć np. radnych skompromitowanego Ruchu Konarskiego (2 mandaty). Żadnego mandatu nie zrobiła szpitalna lista Zdrowszy Powiat. Jej powołanie i jawne reklamowanie ze środków publicznego szpitala nazwaliśmy w Kurierze Zawierciańskim „Powiatowym Zamachem Stanu”.

Pięciu kandydatów w I turze wyborów o fotel Prezydentki Zawiercia. Piszemy „prezydentki” bo choć przez Zawierciem jeszcze II tura wyborów 21 kwietnia, to jest już niemal przesądzone, że miastem rządzić będzie Anna Nemś. Łukasz Konarski którzy rządzi miastem 5 lat wszedł do II tury, ale praktycznie stał się niewybieralny. Zdobył tylko 24,41% głosów i nie ma ich skąd dobrać głosów. W odwrotnej sytuacji jest Anna Nemś z Koalicji Obywatelskiej, której łatwo sięgać po wyborców wszystkich tych, którzy do odpadli w I turze.

Do spraw, nazwijmy je ogólnie „obyczajowych” z ewentualnym udziałem Prezydenta Zawiercie Łukasza Konarskiego opisywanych przez Kurier Zawierciański w latach 2019-21 nie wracalibyśmy wcale, gdyby nie szczegóły wydarzenia do których dotarliśmy kilka miesięcy temu: jest 10 marca 2022 roku. Łukasz Konarski umówił się z mieszkańcem jednego z miast na Śląsku. Już wcześniej zaproponował mu współpracę przy budowie jego wizerunku na wybory które odbyć się miały jesienią 2023 roku. Jak wiemy, PiS wybory przesunął na wiosnę 2024, na 7 kwietnia 2024. Mężczyzna na początek dostał pracę w ZGK Zawiercie. Zlecenia wykonał, ale to miał być dopiero początek współpracy. Podczas spotkania umówionego na 10 marca 2020 miały być omawiane warunki dalszej współpracy naszego rozmówcy z Prezydentem Zawiercia. A chodziło dokładnie o to, aby za pieniądze publiczne robić propagandę obecnemu włodarzowi Zawiercia.

"Kiedyś wierzyłem, że Łukasz Konarski będzie dobrym prezydentem. Powiem więcej – to ja, wraz z gronem przyjaciół, pomogłem mu wygrać wybory. Dziś tego żałuję. Konarski w roli prezydenta to ogromny błąd. Człowiek, w którym widzieliśmy szansę na rozwój miasta, na naszych oczach zmienił się w mściwego demona nie szanującego nikogo, za wyjątkiem siebie" – mówi Zenon Torba, były współpracownik prezydenta i były członek Rady Nadzorczej ZGK Zawiercie sp. z o.o.

Ulica Gliniana w Zawierciu, pomiędzy ulicami Blanowską i Przyjaźni. Od Blanowic ciśnie woda, co przy tegorocznej, mokrej zimie i przedwiośniu jest wyjątkowo uciążliwe dla mieszkańców. W najniższym miejscu ulicy tworzy się rozlewisko wielkości jeziora. Ale na idealnym obrazie Zawiercia na FB „Łukasz Konarski” lub „Miasto Zawiercie” takich bolączek mieszkańców nie widać. Rozwiązywanie problemów mieszkańców nie pasuje do koncepcji?

Rzeka ta formuje się zawsze po obfitych opadach deszczu w miejscu dosyć nietypowym i nienaturalnym jak dla siebie środowisku - na drodze. Stanowi poważne zagrożenie dla przejeżdżającej przez nią aut, tym bardziej obecnie, w okresie zimowym, gdzie temperatury sięgające -20°C, powodują jej zamarzanie. Dla tych, którzy się już domyślają o jaką drogę chodzi, potwierdzamy - o ulicę Glinianą.

W środę 29 listopada radni Rady Miasta Zawiercie od 10:30 obradują i jak się dowiadujemy, temat mafijnych powiązań byłych prezesów ZGK Zawiercie z lat 2019 2022 (do lutego) będzie głównym tematem obrad. Tradycyjnie Prezydent Zawiercia Łukasz Konarski będzie zapewne nieobecny. Ale po raz pierwszy przyznamy, że chyba ma powody się nie pokazywać, gdyż coraz częściej radni stawiają pytania o rolę Łukasza Konarskiego w wydarzeniach, którymi intensywnie zajmuje się Prokuratura. Powiedzieć, że ZGK Zawiercie w latach 2019-22 została wplątana w patologiczne relacje gospodarcze, to nic nie powiedzieć. Ale nie tylko spółką gminną zajmującą się odpadami zajmuje się Prokuratura. Radni, w tym radny Witold Grim, niejeden raz stawiali pytania, o zasady wyłaniania firm prawniczych, zajmujących się obsługą prawną Urzędu Miasta Zawiercie i gminnych spółek. Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu potwierdza, na pytania naszej redakcji, że już od stycznia 2023 prowadzone jest śledztwo, w którym badany jest sposób wyłaniania firm zajmujących się obsługą prawną Urzędu Miasta Zawiercie.

To był gorący tydzień w Zawierciu. 4.X 2023 zmieniona wyraźnie w tym celu Rada Nadzorcza ZGK Zawiercie, gminnej spółki zajmującej się odpadami odwołała ze stanowiska prezesa Jarosława Mazura a powołała na to stanowisko, na polecenie Prezydenta Zawiercia Marusza Grabarczyka. Ten pracował w MPWiK Poręba, też na stanowisku prezesa tej spółki. Już 5 X pracownicy ZGK zaczęli protestować w sprzeciwie do nagłej i ich zdaniem złej dla spółki i pracowników decyzji. Żądali przywrócenia Mazura. Prezydent Łukasz Konarski zwodził ich, wykręcał się od kolejnych umawianych spotkań. Pracownicy ZGK grozili strajkiem, sparaliżowaniem miasta śmieciami.