Sprawa Diamond Hill Development to gigatyczna afera, w której jest już kilka zawiadomień do prokuratury, składanych wzajemnie przez wspólników. I czy ostatecznie prokuratura a później ewentualnie sąd uznają, że doszło do działania na szkodę spółki i przez kogo, prędko się nie dowiemy. Śledztwo będzie zapewne trwało długie miesiące. Szczegóły, co udało nam się ustalić w tej sprawe pokazujemy w kolejnych artykułach. Spółka ma trzech głównych udziałowców: Zalim sp. z o.o., Skyward Estates sp. z o.o. i inwestor prywatny. W 2021 roku gdy DHD powstała, zamiast Skyward Estates mieliśmy tu wtedy udziałowca innego, firmę Intergem sp. z o.o. Ta spółka już dawno upadła, albo też została porzucana przez właścicieli, z wielomilionowymi długami. Ten sam los spotkał „spółkę córkę” czyli Intergem GMBH utworzoną w Niemczech. Obie zajmowały się transportem międzynarodowym, do 2022 roku głównie na zlecenie Amazon. Dotarliśmy do materiałów, w tym do wewnętrznych nagrać Video jakie prezes Intergem wysyłał do pracowników. Z nagrań sygnał do nich był uspokajający: kłopoty to plotki, wszystkie pensje zapłacimy, kłopoty ma Amazon który będzie w Polsce zamykał magazyny, a nie My, czyli Intergem. To temat na osobny artykuł a nawet cały ich cykl, ale fakty są takie, że setki pracowników obu spółek „Intergem” zostało bez wielu wypłat, świadczeń, ubezpieczeń, firmy nie odprowadzały też podatków od tych wynagrodzeń jakie pracownicy na konta dostali. Ja wylicza jeden z byłych pracowników Intergem, kierowca suma niewypłaconych pracownikom kwot może sięgać 230 tys. euro, czyli prawie miliona złotych.

Do historii firm „Intergem” w nazwie wrócimy, ale teraz krótkie podsumowanie: osoby które były w Zarządzie lub udziałowcami Intergem wcześniej rozłożyły, być może celowo, szereg innych, mniejszych spółek. Wszystkie są w upadłości, albo nie działają obciążone długami. Wiele z nich sprzedano „na słupa” do Wielkiej Brytanii. Każda z kolejnych spółek zostawiała za sobą coraz większe długi, aż do już naprawdę grubych milionów długów w Intergem sp. z o.o. i Intergem GMBH.
W 2021 roku powstaje D.H.D. sp. z .o.o. celowa spółka deweloperska do budowy osiedla Park Paderewskiego. Jeden z udziałowców to na początku Intergem sp. z o.o. która niedługo później sprzedaje udziały utworzonej nowej spółce Skyward Estates sp. z o.o., a Intergem upada.
Rusza budowa osiedla, początkowo bardzo sprawnie. Udziałowcy sobie ufają, co później okazuje się zgubne, ale to udziałowiec Skyward Estates faktycznie kontroluje bieżącą działalność dewelopera. Ze Skyward Estates powiązany jest prezes DHD Marcin Zając i dobrany później do pomocy prokurent Kamil Szczepańczyk. W 2023 roku spółka sprzedaje 1/3 udziałów prywatnej osobie, która dodatkowo zasila w ratach spółkę kapitałem na rozkręcenie budowy w kwocie aż 10 mln zł. Machina zacina się jesienią 2024, gdy przyszli lokatorzy zauważają, że na budowie robi się coraz ciszej, wykonawcy coraz częściej machają nieopłaconymi fakturami. Dwóch wspólników mających razem 2/3 udziałów dochodzi do wniosku: trzeci wspólnik nas okrada. Udziałowcy blokują bieżące finansowanie, o kłopotach powiadamiają banki, które prowadzą rachunki powiernicze budowy. To rachunki na które wpłacają pieniądze, w uzgodnionych w umowie transzach, nabywcy mieszkań, co ma zapewnić, że środki nie przepadną, nawet gdyby deweloper popadł w kłopoty. Ale dwóch udziałowców dochodzi do wniosku, że z Zarząd DHD z banków mógł nawet wyłudzić wypłatę środków klientów, przedstawiając sfałszowane dokumenty o postępach w budowie i regulowaniu faktur do wykonawców. To moment który opisujemy od lutego, a strony sporu wzajemnie składają przeciwko sobie zawiadomienia do prokuratury.
Większościowi udziałowcy opisują sytuację podając coraz więcej szczegółów: nie tylko luksusowe samochody (np. z czynszem 20 tys/miesięcznie za jeden) na koszt spółki wynajmowane przez Zarząd DHD, garnitury szyte na miarę po kilkadziesiąt tysięcy sztuka. Jak teraz podliczają, z kont dewelopera mogło zostać wyprowadzone nawet 9 mln zł!
-Mamy np. dowody, że ze środków firmy, której jesteśmy udziałowcami, finansowano inną budowę w Myszkowie, biurowca przy ulicy Jesionowej -mówi nam jeden z udziałowców. O tej sprawie też wkrótce napiszemy więcej.
Skyward próbuje zablokować w KRS rejestrację nowego Zarządu
Większościowym udziałowcom udało się 26 lutego 2025 odwołać prezesa Marcina Zająca i prokurenta Kamila Szczepańczyka, co powinno w teorii odblokować funkcjonowanie spółki. Powołany nowy Zarząd po wpisaniu zmian do KRS może w pełni kontrolować finanse, konta bankowe, na nowo ruszyć z budową. Minął miesiąc, a mieliśmy takie sygnały również od wykonawców czekających na pieniądze, zmiana Zarządu DHD do dzisiaj nie jest ujawniona w KRS. Dlaczego? Już wyjaśniamy: odwołany prezes broni się, wynajął adwokata, a ten złożył, rzekomo w imieniu DHD, wniosek do Sądu Rejonowego w Warszawie, aby objęcie udziałów (w sierpniu 2023!) przez osobę prywatną, uznać, za… nieważne! Człowiek kupił udziały w spółce, zasilił ją kwotą 10 mln zł, a teraz próbuje się pozbawić go nie tylko udziałów, ale i sporego kapitału. Na szczęście Sąd Rejonowy w Warszawie już odrzucił ten absurdalny wniosek. Ale sprawa zarejestrowania zmian w Zarządzie DHD z tego powodu się przeciąga, co utrudnia spółce powrót do normalności.
Mimo tych trudności budowa powoli się rozkręca. Deweloper spłaca wykonawców
W czwartek 27 marca o godz. 9:00 odbyło się spotkanie z przyszłymi lokatorami, na którym odpowiadano na pytania. Takie spotkania mają być teraz cotygodniowe. Choć jeszcze daleko do uporządkowania wszystkich problemów, przyszli właściciele mieszkań otrzymali zapewnienie, że otrzymają je do końca sierpnia. To co najmniej pół roku opóźnienia. Ale można powiedzieć, że przyszli mieszkańcy docenili uczciwe przestawianie faktów, wg przedstawiciela DHD rośnie też zainteresowanie zakupem mieszkań w kolejnych blokach.
-Prowadzimy rozmowy z wszystkimi wykonawcami, i ci powoli deklarują powrót na plac budowy -mówi przedstawiciel DHD. -Powrót do pełniej normalności opóźnia się, właśnie z tego powodu, że ciągle zmiana Zarządu nie jest ujawniona w KRS, przez działanie naszego wspólnika. To też powoduje, że nie możemy w pełni korzystać że środków, które firma ma, ale zostały zablokowane przez banki tak naprawdę na nasz wniosek, gdy nabraliśmy podejrzeń o nadużyciach finansowych.
Kolejne spotkanie informacyjne dla osób, które już czekają na mieszkanie odbędzie się 3 kwietnia o 9:00. Poprosiliśmy o zgodę w na uczestniczenie w nim, co jest o tyle zmianą postępowania spółki, że przed odwołaniem poprzedniego Zarządu DHD, oskarżanego o wielomilionowe malwersacje, nie wpuszczono nas nawet za bramę.
Wcześniej pisaliśmy. Cała historia największej w Zawierciu afery deweloperskiej:
Napisz komentarz
Komentarze