Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 17 września 2024 20:53
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

PIOTR K. NIE ODPOWIE ZA NARKOTYKI. TO ON ZOSTAŁ SKAZANY ZA WYPADEK ŚMIERTELNY W HUCIE SZKLANEJ

Mieszkaniec Kroczyc Piotr K. został 23 lutego skazany na karę 4,5 roku pozbawienia wolności za spowodowania wypadku w Hucie Szklanej, w którym zginęła jadąca na rowerze 61 letnia Maria Kukułka. Kobieta zginęła niemal pod swoim domem, uderzona od tyłu przez białe BMW X5 kierowane przez Piotra K. Sąd Rejonowy w Myszkowie 23 lutego 2023 uznał go winnym spowodowana wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki ze miejsca wypadku, ale uniewinnił od zarzutu nieudzielenia pomocy ofierze wypadku.
PIOTR K. NIE ODPOWIE ZA NARKOTYKI. TO ON ZOSTAŁ SKAZANY ZA WYPADEK ŚMIERTELNY W HUCIE SZKLANEJ
BMW które uczestniczyło w wypadku. Samochód został naprawiony zanim drugi biegły zbadał pojazd szukając śladów „czarnej skrzynki”
Podziel się
Oceń

Ponadto sąd zasądził od oskarżonego zadośćuczynienie na rzecz rodziny zmarłej w łącznej wysokości 197 000 zł (w zróżnicowanych stawkach od 4 do 50 tys. zł dla członków rodziny) oraz 31 tys. pokrycia kosztów adwokata oskarżycieli posiłkowych i obowiązek zapłaty kwoty ponad 27 tys. zł kosztów sądowych. Sąd orzekł także wobec oskarżonego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W procesie, który w I instancji toczył się przed Sądem Rejonowym w Myszkowie orzekał sędzia Marek Zachariasz.
Zdaniem prokuratury i rodziny wyrok rażąco niski. Oskarżony dalej chce uniewinnienia
Od wyroku myszkowskiego sądu, zarówno prokuratura, rodzina zmarłej, jak i sam oskarżony wnieśli apelację. Na dzień 30 sierpnia 2024 Sąd Okręgowy w Częstochowie wyznaczył rozprawę podczas której Sąd rozpozna apelacje stron. Będą rozpatrywane w składzie 3 osobowym: sędzia  Monika Maciążek, sędzia Beata Jarosz, sędzia Rafał Olszewski.
Kara główna jaką orzekł sąd I instancji to 4,5 toku więzienia. W apelacji prokuratura i rodzina zmarłej, reprezentowana przez adwokata Cezarego Tarachę żądają kary dużo surowszej. Przed sądem w Myszkowie  prokuratura żądała 10 lat więzienia, a oskarżyciel posiłkowy adwokat Cezary Taracha 15 lat. 
Być może 30 sierpnia poznamy ostateczny, prawomocny wyrok w tej bulwersującej sprawie. Sąd może też zdecydować o powtórzeniu procesu, jeżeli zgodzi się z zarzutami, że Sąd w Myszkowie nie zbadał sprawy należycie. 

Liczne błędy w śledztwie? Tak uważa nawet obrońca oskarżonego!

Okoliczności wypadku, w którym zginęła Maria Kukułka od początku nie budzimy wątpliwości. Był 28 czerwca 2022 roku, kiedy pani Maria, wyjechała stromym podjazdem z domu na ulicę w stronę Siamoszyc. Chwilę później została uderzona najpierw w tylne koło roweru, a jej ciało odbite od maski samochodu i jego szyby zostało odrzucone na kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt metrów. Kobieta zmarła, a kierujący BMW X5 Piotr K. uciekł. Dwa dni później w asyście adwokata  zgłosił się do prokuratury. Ucieczkę tłumaczył szokiem. 
Początkowo Piotr K. przyznawał się do spowodowania wypadku, ale miało do niego dojść nieumyślnie. Mężczyzna zeznawał, że spadł mu telefon, mógł w tym momencie nie zauważyć rowerzystki, która miała „wtargnąć na jednię”. Gdy obrońcą podejrzanego został adwokat Andrzej Mucha, linia obrony oskarżonego uległa zmianie. Nie przyznawał się do winy, a zdaniem oskarżonego jedyną winę za wypadek miałaby ponosić zmarła kobieta. Obrońca oskarżonego wniósł o uniewinnienie Piotra K. 
Z tą linią obrony nie zgadzali się biegli, którzy potwierdzili, że Maria Kukuła jechała prawidłowo, została uderzona centralnie z tyłu, nie jechała po skosie, co miałoby -jak chciała wykazać obrona- wtargnąć na jezdnię wprost pod BMW. Wersję wtargnięcia  poszkodowanej, torpedowała też prokuratura i pełnomocnik rodziny, adwokat Cezary Taracha. Ustalenia prokuratury potwierdził Sąd, uznając, że jedyną winę za spowodowanie wypadku ponosi Piotr K. Ale wyrok 4,5 roku pozbawienia wolności, biorąc pod uwagę że sprawca uciekł, dwa dni się ukrywał, a jednocześnie potwierdziło się, że regularnie zażywał narkotyki przed wypadkiem, prokuratura i rodzina uznała za rażąco łagodny. Odwrotnie obrońca, który konsekwentnie uważa, że jego klient jest niewinny. 
Jakie były argumenty obrony? Jeden z ciekawszych, to zarzut licznych błędów policji i prokuratury które miały zostać popełnione w śledztwie. Wszystkie te -zdaniem obrony- „nie dające się wyjaśnić wątpliwości” muszą być -zdaniem mec. Muchy- rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego i zakończyć jego uniewinnieniem. Czy tak będzie? Jedno jest pewne. Jeżeli faktycznie były liczne błędy policji i  prokuratury w tej sprawie, to jedynie Marek Kukułka, mąż zmarłej, od chwili wypadku dopomina się o zbadanie jak do tych błędów doszło. Składał on w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Ta umorzyła śledztwo a w innych wątkach nawet odmawiała jego wszczęcia. Prawidłowość tych decyzji oceni Sąd w osobnym postępowaniu.
Rodzina zmarłej od dnia wypadku wskazuje na liczne błędy i zaniedbania już od oględzin miejsca wypadku. Niektóre z nich aż kłują w oczy, że coś tu poszło nie tak:
-na miejscu wypadku do policjanta podszedł nieznany mężczyzna, który powiedział, że to Piotr K. prowadził samochód, który oddalił się po wypadku. Policjant nie wylegitymował ważnego świadka, do dzisiaj nie wiemy kto nim był. Na szczęście fakt, że to Piotr K. był kierowcą, został potwierdzony na podstawie innych dowodów. 
-Piotr K. uciekł i dwa dni się ukrywał. Dziś wiemy, że tuż po wypadku ukrywał się we własnym domu, a rozbite BMW stało w garażu. Policjanci nie zdecydowali się jednak na wejście do środka, nawet przez płot nie przeszli. To uniemożliwiło ustalenie stanu trzeźwości podejrzanego. 
-prokuratura mimo protestów rodziny, ich pełnomocnika bardzo szybko oddała uszkodzone BMW rodzinie podejrzanego, ale zatrzymała rower zmarłej. Rower do dzisiaj jest w posiadaniu prokuratury, a BMW naprawione jeździ po okolicy. Ciągle budzi wątpliwości czy samochód był wyposażony w tzw. „czarną skrzynkę”. Jeden  tego nie potwierdził, wątpliwości pozostały do dzisiaj. Gdy rodzina skutecznie doprowadziła do ponownych oględzin samochodu, pierwszy raz z badaniem jego systemu komputerowego, po „czarnej skrzynce” w BMW nie było śladu. Nigdy jej tam nie było czy została skutecznie usunięta podczas naprawy?
 

Gdy w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez prokuratorów Prokuratury Rejonowej w Zawierciu, Prokuratury Rejonowej w Myszkowie i policjantów z KPP Zawiercie, biegłych, którzy wydawali opinie w sprawie wypadku z udziałem Marii Kukułki wszczęto śledztwo, zostało ono szybko przeniesione do Raciborza. 30 listopada 2023 prokurator PR Racibórz śledztwo umorzył, uznając, że do żadnego przestępstwa nie doszło. Pan Marek Kukułka złożył zażalenie na tę decyzję, a jej rozpoznaniem miał zająć się Sąd Rejonowy w Myszkowie. Ale Sąd Okręgowy w Częstochowie uznał jego argumenty za istotne, że dla uniknięcia wszelkich podejrzeń o brak bezstronności w ocenie sprawy, celowe jest aby oceny dokonał inny sąd. 21 marca 2023 SO w Częstochowie wydał postanowienie, o wyłączeniu wszystkich sędziów Sądu Rejonowego w Myszkowie od rozpoznania zażalenia pokrzywdzonego Marka Kukułki na decyzję o umorzeniu śledztwa. Wniosek o wyłączenie ich z rozpoznania tej sprawy złożyli też wszyscy sędziowie orzekający w Myszkowie wskazując, że znają prokuratorów obu prokuratur. Ten argument jak wyjaśnił Sąd Okręgowy w Częstochowie, był decydujący, że wyłączenie sędziów z Myszkowa w tej sprawie sąd uznał za celowe.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Częstochowie 16 września 2024. Wcześniej powinniśmy już poznać prawomocny wyrok w procesie o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Skąd miał kokainę? Prokuratura tego nie ustaliła

Gdy Piotr K.  podejrzany  o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym przebywał  w areszcie, zostały od niego pobrane próbki włosów do badań toksykologicznych. We włosach trwale zostają ślady wszystkich substancji psychoaktywnych. Badanie ma tylko jedną wadę: kiedy dokładnie ktoś był pod wpływem narkotyków, można ustalić z dokładnością co najwyżej kilku dni. Badania włosów Piotra K. potwierdziły, że długotrwale i regularnie zażywał narkotyki, w  tym kokainę. Czy prokuratura nie powinna zbadać skąd miał narkotyki? Prokuratura Rejonowa w Myszkowie z niejasnych powodów początkowo nie chciała się tym zajmować. Informowano nas, że  będą czekać do końca procesu o wypadek śmiertelny. Trudno było w tym dopatrzeć się logiki, więc dopytywaliśmy powody dziwnej decyzji w Prokuraturze Okręgowej. I ta nakazała zbadać sprawę. W lipcu 2023 wszczęto śledztwo zmierzające do ustalenia skąd Piotr K. miał narkotyki, gdzie je kupował. A może sam je rozprowadza? Sprawa wydawała się rozwojowa, naszą redakcję odwiedzili nawet policjanci w wydziału narkotykowego KWP Katowice, z pytaniami, czy wiemy coś więcej. Ale prokuratorom z Myszkowa niczego nie udało się ustalić. 25 lipca 2024 pf. Prokurator Rejonowa  w Myszkowie  Anna Chowańska-Trela w odpowiedzi na pytania o to dochodzenia odpowiedziała, że już 23 października 2023 dochodzenie zostało umorzone z braku wystarczających danych uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa. Piotr K. nie odpowie też za posiadanie czy zażywanie narkotyków, ponieważ nie wykazano, kiedy dokładnie był pod wpływem narkotyków,  a żadnych nielegalnych substancji odurzających przy nim nie znaleziono. 
 


Napisz komentarz
Komentarze
Sprawiedliwy 29.08.2024 16:58
Tutaj powinien być zastosowany Kodeks Hammurabiego. Dosyć już pysznych bezkarnych ćpunków na naszych drogach.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: jasioTreść komentarza: jakie prezydium? a chcą sobie PRL przypomnieć, swoje klimaty. He HeData dodania komentarza: 17.09.2024, 18:47Źródło komentarza: "ODNOWIONY" ZARZĄD POWIATU W ZAWIERCIUAutor komentarza: gośćTreść komentarza: ale ile ruda w Zawierciu w szpitalu ludzi za nic pozwalniała. że się nią prokuratura nie zajęła to aż dziw.Data dodania komentarza: 14.09.2024, 07:57Źródło komentarza: MYSZKOWSKI SZPITAL PRZEGRAŁ PROCES. I WYPŁACIŁ ODSZKODOWANIEAutor komentarza: gośćTreść komentarza: a ile ruda w szpitalu w Zawierciu pozwalniała za nic, mnóstwo osób.Data dodania komentarza: 13.09.2024, 22:39Źródło komentarza: MYSZKOWSKI SZPITAL PRZEGRAŁ PROCES. I WYPŁACIŁ ODSZKODOWANIEAutor komentarza: Konrad B.Treść komentarza: Pan wójt rozmija się z prawdą i robi to celowo, żeby zniechęcić do zmian. Ustawa o samorządzie gminnym art 4 mówi, że o podziale gminy nie decyduje rada i nie może odrzucić wniosku sołectwa ws. referendum o odłączeniu. Referendum przeprowadza się tylko na terenie zainteresowanego sołectwa i żadne konsultacje nie są potrzebne w tej sprawie. Zainteresowanych odsyłam do orzeczenia NSA ws. gminy Kamienica woj Małopolskie.Data dodania komentarza: 13.09.2024, 16:36Źródło komentarza: CZY MORSKO PRZYŁĄCZY SIĘ DO ZAWIERCIA?Autor komentarza: KubixonTreść komentarza: Trochę radość przez łzy. Z jednej strony mega fajnie, że Jura zyska obiekt turystyczny na poziomie i przez to pewnie poprawią się walory turystyczne tego regionu. Z drugiej strony wielka szkoda, że Podlesice stracą swój spokojny, kameralny klimat. Dzięki Bogdanowi Krauze to miejsce było stolicą polskiego wspinania - znacznie bardziej bym wolał, żeby Podlesice poszły w stronę upamiętnienia tej zasłużonej dla regionu postaci (znanej przecież i w Ostańcu) i rozwoju wspinaczki skałkowej, niż komercjalizacji przyciągającej snobów, którzy ni w ząb nie będą w stanie pojąć wyjątkowości Jury i miejsca, w którym będą wypoczywać. Na basenie, no bo gdzie?Data dodania komentarza: 13.09.2024, 10:34Źródło komentarza: HOTEL BERKOWA POWSTANIE OBOK HOTELU OSTANIEC. BĘDZIE TO OSTATNI ETAP BUDOWY „RESORTU JURAJSKIEGO”Autor komentarza: RysiekTreść komentarza: Pod rządami Spyry nic więcej porebianom nie zostało. Tylko pić, pic na tym niedokończonym placu miejskim. Jaki burmistrz takie inwestycje.Data dodania komentarza: 12.09.2024, 22:34Źródło komentarza: Będą wzmożone patrole przy porębskim Orliku
Reklama
Reklama
Reklama