Działki są wręcz idealnym uzupełnieniem działki na której Krupa buduje dom. Bez nich, praktycznie nie miałby podwórka. A tak, działka o powierzchni 516 metrów urosła o 439 mkw. Razem 955 to już całkiem udana nieruchomość w Kroczycach. Co jest najdziwniejsze w jej sprawie? 20 XII 2010 na przetargu 3 działki kupuje nie Rafał Krupa, tylko Rafał Kotwasiński z Jaworzna. Za 2690 zł netto. Więcej Starostwo Powiatowe w Zawierciu wydało na wydzielenie wycenę i sprzedaż działek, oficjalnie „terenów zalewowych, bagiennych”. Jak widać na zdjęciu, wkrótce to nie R. Kotwasiński z Jaworzna, tylko Rafał Krupa z rodziną nadsypał i ogrodził „tereny zalewowe”. W ten sposób Krupa, który twierdzi, że na używanie działek Kotwasińskiego ma stosowną umowę, o połowę powiększył sobie podwórko i uzyskał atrakcyjny dostęp bezpośrednio do rzeki Bagienki. Taka działka nad rzeczką w Kroczycach może być warta nawet dużo ponad 100 zł/mkw. Wartość działki nad rzeką mogłaby wynieść nawet ponad 40-60 tysięcy. Tymczasem R. Kotwasiński z Jaworzna kupił działki za 2690 zł i zaraz oddał Krupie na podwojenie podwórka. Zapewne każdy mieszkaniec powiatu zawierciańskiego chciałby mieć takie szczęście jak starosta. Ciekawe kto z wyborców uwierzy, że sposób w jaki starosta podwoił swoją nieruchomość jest uczciwy? I czy ktoś uwierzy, że R. Kotwasiński nie jest tylko przykrywką, aby Krupa-starosta nie kupował działki sam od siebie. Gdyby do Aktu Notarialnego doszło choćby kilka dni wcześniej, sprzedawcą działki byłby nie Krupa, tylko Starosta Ryszard Mach. A nabywcą? Kotwasiński, czy Krupa?
Starostwo Powiatowe w Zawierciu zadało sobie sporo trudu, aby o działkach na rzece Bagienka przy domu Krupy mało kto w Zawierciu wiedział: Geodeta? Z Częstochowy. Rzeczoznawca, który wycenił działki? Z Sosnowca. W Zawierciu podpisano jedynie akt notarialny sprzedaży 29 XII 2010 roku. Trzy działki w Kroczycach nad rzeką Bagienką (można tam dojechać od stadionu) za 2690 zł działki kupił R. Kotwasiński z Jaworzna. Wcześniej Starostwo Zawierciańskie założyło dla działek księgę wieczystą w Sądzie Rejonowym w Myszkowie.
Na nasze pytania do Starosty Rafała Krupy, jaki interes miało Starostwo Powiatowe w Zawierciu w tym, aby wydać kilka tysięcy złotych, żeby później sprzedać 3 małe działki, którymi zainteresowany jest faktycznie Rafał Krupa (w 2009-10 jeszcze starostą nie był) otrzymaliśmy odpowiedź Wydziału Gospodarki Mieniem i Zamówień Publicznych - Referat ds. Mienia Skarbu Państwa. Żaden z urzędników jednak nie podpisał się pod tą informacją:
„W dniu 30. czerwca 2009 roku został ostatecznie uregulowany stan prawny 3 działek, położonych w Kroczycach przy rzece Bagienka o łącznej powierzchni 439 m2. Nieruchomości te zostały włączone do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa, którym dysponuje Starosta Zawierciański i została dla nich założona księga wieczysta. Stosowane powszechnie zasady rozsądnego gospodarowania nieruchomościami wskazują na konieczność sprzedaży niewielkich działek, których nie da się racjonalnie zagospodarować, a koszt ich utrzymania znacznie przekracza wartość gruntu.”
Jak wylicza dalej Starostwo Powiatowe w Zawierciu, koszty przygotowania działek do sprzedaży wyniosły w sumie 1612,26 zł, na które składają się: koszty wyceny do sprzedaży i ogłoszenia o przetargu. Czyżby Wydział Gosp. Mieniem Starostwa Powiatowego zapomniał o wydatkach na podział nieruchomości?
Regulacja rzeki Bagienki odbywała się pod nadzorem Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach, Oddział w Częstochowie. Pytamy, czy to oni ponieśli koszty podziału działek, oddzielenia „zbędnych” rzece terenów. Inspektor Danuta Barczyk z częstochowskiego oddziału ŚZMiUW po sprawdzeniu archiwów urzędu potwierdza: -My za to nie płaciliśmy.
Dokumenty Starostwa Powiatowego w Zawierciu, w tym decyzję o rozgraniczeniu działek i wykaz zmian ewidencyjnych pokazujemy geodecie Maciejowi Burzyńskiemu z Myszkowa. Ile kosztują prace geodezyjne podziału działek jakie tu widzimy? – Około 5 tysięcy złotych. Z trzech działek powstało 7- podaje geodeta.
Dla Starostwa Powiatowego w Zawierciu podział działek wykonał Hieronim Wilk, geodeta z Częstochowy. Czyżby w Zawierciu nie było żadnego geodety? Ale pytamy H. Wilka o koszt prac geodezyjnych przy rzece Bagienka, informujemy, że inny geodeta wycenił je na ok. 5 tys. zł: -Zrobiłem to, jak pamiętam za jakieś 1800 zł, może 2000 zł, nie więcej.
O tym, że Starostwo próbuje ukryć, jak powstały działki, które ogrodził starosta, może świadczyć to, że licząc koszty i zysk ze sprzedaży działek starostwo pomija fakt najważniejszy: że tych działek wcześniej nie było. Zostały specjalnie wydzielone z działek tworzących rzekę Bagienkę. Zamiast „terenów zalewowych” powstały działki, które Rafał Krupa ogrodził, choć nie jest właścicielem. W poniedziałek 15.X w sekretariacie Starostwa Powiatowego udało nam się pokazać staroście Krupie zdjęcie jego domu i pytamy: -Jak to możliwe, że działki nad Bagienką kupuje ktoś inny, a są one integralną częścią pańskiej działki na której stoi dom? Nawet je pan ogrodził. Krupa nie zgadza się na rozmowę na ten temat, odpowiada jedynie, że „wszystko ma uregulowanie formalnie, włącznie z dzierżawą działek”. Na pytania wysłane mailem odpowiada:
„Jako Starosta przy sprzedaży działek wykonywałem jedynie czynności w zakresie gospodarowania mieniem Skarbu Państwa, wynikające z ustawy o gospodarce nieruchomościami, kończące postępowanie w przedmiotowej sprawie.
Współwłaścicielami nieruchomości zabudowanej domem, położonej w Kroczycach od 2002 roku są moi rodzice oraz ja z żoną. Wniosek o budowę ogrodzenia i utwardzenie terenu został złożony w lipcu 2011 roku w tut. Starostwie. Oświadczam, że rodzice posiadają prawo do dysponowania tymi działkami dla potrzeb m.in. utwardzenia i ogrodzenia”.
W 2011 roku Starosta Rafał Krupa przeniósł sprawy zarządzania działkami Skarbu Państwa z Wydziału Geodezji i Kartografii, do Wydziału Gospodarki Mieniem i Zamówień Publicznych, gdzie powstał Referat ds. Mienia Skarbu Państwa.
-Chodziło o to, aby zamazać kto tym zajmuje się w starostwie i wyjąć sprawy działek w Kroczycach spod kontroli wicestarosty Greli –mówi anonimowo jeden z wysokich urzędników Starostwa Powiatowego w Zawierciu. –W tym celu utworzono referat Mienia Skarbu Państwa w Wydziale Gospodarki Mieniem, który organizacyjnie podlega Krupie.
Udaliśmy się specjalnie do Jaworzna, gdzie w typowym bloku osiedla górniczego mieszka właściciel połowy placu starosty Krupy. Rafała Kotwasińskiego nie zastajemy. Żona Halina pytana o sens kupna działki, którą natychmiast oddają w użytkowanie Staroście Rafałowi Krupie nie traci dobrego humoru: -Kupuję z mężem różne działki, mieszkania. To bardzo ładna działka, nad rzeką.
KZ: -Bez pozwolenia na budowę. Działkę ogrodził już starosta Krupa.
-Działka wąska, ale ładna. Może postawię tam „wóz Drzymały”. Z tamtych stron pochodzę, z Zawady Pilickiej, mam tam rodzinę. Może będę na wakacje jeździć.
Pewnie wyjdzie, że się czepiamy, ale z Zawady Pilickiej w gminie Irządze pochodzi też Starosta Rafał Krupa. Jest tam ciągle zameldowany, choć przynajmniej od 2 lat mieszka w Kroczycach. Tu do II klasy szkoły podstawowej chodzi jego córka. Dla starosty cała nadzieja w tym, że zanim policja wytoczy mu sprawę o przebywanie w miejscu zamieszkania bez meldunku rząd premiera Tuska przepchnie przez Parlament likwidację tego obowiązku. W ramach zapowiadanej „deregulacji” minister Gowin zapowiedział likwidację „meldunku”. Skutek uboczny całej awantury jest taki, że na spacer nad Bagienkę już nie pójdziemy. Starosta ogrodził, a poniżej wysoka skarpa. Starosta usypał.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze