(Zawiercie) Tuż po godzinie 7 rano, 11 lutego na ul. Obrońców Poczty Gdańskiej w Zawierciu (dw 796) zderzyły się dwa samochody ciężarowe. Jeden z kierowców był tak zakleszczony we wraku pojazdu, że konieczna była interwencja straży. Zdarzenie na szczęście nie przyniosło żadnych ofiar śmiertelnych, choć miejsce wypadku i wraki pojazdów wyglądały przerażająco. Ruch na „wojewódzkiej” przywrócono dopiero po kilku godzinach.
Z relacji świadka wypadku wynika, że przewożący artykuły mleczne Lublin, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia czołowego z jadącą prawidłowo ciężarówką marki Scania. Kabina Lublina dosłownie oderwała się od części ładunkowej. Na drogę rozsypały się palety z nabiałem, kartony z mlekiem.
- Działania straży polegały na wyciagnięciu kierowcy uwięzionego we wraku samochodu. W wypadku ucierpiały w sumie dwie osoby, które zostały przewiezione do szpitala –poinformował nas na miejscu zdarzenia dowódca jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu, brygadier Jerzy Szota.
Aby uwolnić rannego mężczyznę strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Śledczy nadal ustalają przyczyny tego wypadku. Dokładnym badaniom zostaną poddane także zniszczone pojazdy, które na czas śledztwa zostały zabezpieczone na parkingu. Ruch na drodze wojewódzkiej nr 796 przywrócono dopiero po 4 godzinach. (JB)
Napisz komentarz
Komentarze