(Zawiercie) Ośrodek Rekreacyjny „Morsko” 24 lutego już po raz trzynasty gościł fanów „Śnieżnego Morskiego Rollowania”. Najbardziej szalony strój i pojazd narciarski w tym roku stworzyli ubiegłoroczni zwycięzcy, którzy wówczas serca publiczności zdobyli, jako „Playboy i jego króliczki”. W tym roku panowie z Częstochowy zjechali w „Czerwonym młynie” wcielając się w rolę kurtyzan z najbardziej kontrowersyjnego paryskiego klubu Moulin Rouge. W kategorii dzieci I miejsce zdobyli ex aequo Natalia Wilk, jako policjantka oraz Igor Bogdanowicz, który zjechał na tratwie przebrany za Winnetou.
„Śnieżne Morskie Rollowanie” to konkurs na najbardziej szalony strój lub pojazd narciarski. Szalone stroje i pojazdy prezentowane podczas pikniku od lat przyciągają miłośników dobrej zabawy.
- Impreza z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem. Biorą w niej udział nie tylko okoliczni mieszkańcy. W tym roku mieliśmy uczestników nawet z Opola. Choć w tym roku była to już trzynasta edycja, nie mogę powiedzieć, że była pechowa. U nas w ogóle nie ma pecha na stoku, bo nad bezpieczeństwem czuwa Jurajska Grupa GOPR – zapewnia dyrektorka ośrodka Ewa Król.
Tym razem do „rollowania” zgłosiły się 4 drużyny w kategorii dorosłych. Największe kontrowersje wzbudzili jednak panowie (właściwie panie) z „Czerwonego młyna”.
- Nie przyjeżdżamy tu licząc na zwycięstwo, najważniejsza jest zabawa. W konkursie braliśmy udział już po raz 7. Dotychczas wygraliśmy 3 czy 4 razy - w ubiegłym roku, jako Playboy - wspominają Witold Pasieka, Dariusz Irasiak i Ryszard Wypych z Częstochowy, którzy za swoją fenomenalną stylizację otrzymali czek na 1000 zł.
Jak podkreślają zwycięzcy, najbardziej czasochłonne było szycie strojów. Nad przygotowaniem tegorocznej kreacji pracowało w sumie 6 osób. Bohaterowie „rollowania” i ich żony przez trzy tygodnie całe popołudnia spędzali nad tworzeniem śnieżnego wehikułu i kreacji. Trud się opłacił. Jurorzy nie mieli wątpliwości przyznając pierwszą nagrodę „ślicznotkom” z „Czerwonego młyna”. Widok tańczących kankana panów, ubranych w suknie, kabaretki i peruki, wywołał śmiech publiczności. Największy ubaw mają jednak już od kilku lat ich żony.
- Mąż raz w roku przeistacza się w kobietę. Jest przy tym dużo zabawy i śmiechu. O to przecież chodzi – śmieje się żona Witolda Pasieki.
Drugie miejsce w tej kategorii zajął Rafał Szmigla za „Tłuskobus”. Rafał otrzymał na cały weekend Skodę z pełnym bakiem. Jako trzecia na podium stanęła „Rodzinka w komplecie”, która w nagrodę dostała 2 karnety do Parku Wodnego „Jura” po 100 zł, słuchawki i wejściówki na stok. Czwarte miejsce przypadło zjeżdżającym pontonem „Parasolkom”. Wśród dzieci pierwsze miejsce zajęli ex eaquo Natalia Wilk - jako „Policjantka”, która otrzymała monitor oraz Igor Bogdanowicz - jako „Winnetou”, który zdobył tablet. Drugie miejsce zajęła Amelia Sutor przebrana za pszczółkę. Amelia dostała w nagrodę czytnik e-book i zestaw gier. Trzecie miejsce zdobyła najmłodsza uczestniczka „Śnieżnego Morskiego Rollowania”, 8-miesięczna Iga Bogdanowicz, która przebrana za Calineczkę dzielnie zjechała ze stoku na kwiatuszkowym pojeździe. Dziewczynce przyznano słuchawki bezprzewodowe, zestaw gier. Laureaci otrzymali także karnety do Parku Wodnego „Jura”. Pozostałym dzieciom przyznano wyróżnienia. Nagrody wszystkim uczestnikom wręczył prezydent Zawiercia Ryszard Mach, który objął imprezę honorowym patronatem.
- Nasza impreza wpisała się w kalendarz imprez kulturalno-sportowych powiatu zawierciańskiego. Już dziś zapraszamy na 14 edycję „Śnieżnego Morskiego Rollowania” – zachęca Ewa Król.
Justyna Banach
Napisz komentarz
Komentarze