Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 19:23
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ZWIĄZKOWCY STRAJKOWALI, KIEROWCY WYZYWALI!

(Zawiercie) – Nie wpuszczać go, nie wpuszczać! Nie dajcie się gamoniowi - takie okrzyki dało się słyszeć z ust związkowców z zawierciańskiej „Solidarności” w czasie wtorkowej blokady DK 78 na wysokości zawierciańskiej dzielnicy Warty. To był zdecydowanie najmocniejszy element strajku w stolicy naszego powiatu. 26 marca w godzinach porannych całe miasto szybko się zakorkowało, ale pikietujący pozostali głusi na błagania kierowców i spokojnie spacerowali po przejściu dla pieszych. Co jakiś czas nerwy brały górę i co sprytniejsi kierowcy wybierali ryzykowną jazdę po chodniku. Mocna dyskusja wywiązała się między kierowcą czarnego Audi, a rozzłoszczonymi związkowcami. Zdenerwowany mężczyzna postanowił zaryzykować, na chwilę został zatrzymany przez tłum, ale udało mu się przebić autem przez związkowe flagi, transparenty i wyciągnięte w kierunku jego samochodu ręce. Gigantyczny korek, jedna wielka nerwówka i przepychanki. Zawyły syreny. W tym samym czasie od maszyn odeszli między innymi pracownicy zawierciańskiej Odlewni. Tak pokrótce nowy tydzień przywitali mieszkańcy naszego powiatu.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) – Nie wpuszczać go, nie wpuszczać! Nie dajcie się gamoniowi - takie okrzyki dało się słyszeć z ust związkowców z zawierciańskiej „Solidarności” w czasie wtorkowej blokady DK 78 na wysokości zawierciańskiej dzielnicy Warty. To był zdecydowanie najmocniejszy element strajku w stolicy naszego powiatu. 26 marca w godzinach porannych całe miasto szybko się zakorkowało, ale pikietujący pozostali głusi na błagania kierowców i spokojnie spacerowali po przejściu dla pieszych. Co jakiś czas nerwy brały górę i co sprytniejsi kierowcy wybierali ryzykowną jazdę po chodniku. Mocna dyskusja wywiązała się między kierowcą czarnego Audi, a rozzłoszczonymi związkowcami. Zdenerwowany mężczyzna postanowił zaryzykować, na chwilę został zatrzymany przez tłum, ale udało mu się przebić autem przez związkowe flagi, transparenty i wyciągnięte w kierunku jego samochodu ręce. Gigantyczny korek, jedna wielka nerwówka i przepychanki. Zawyły syreny. W tym samym czasie od maszyn odeszli między innymi pracownicy zawierciańskiej Odlewni. Tak pokrótce nowy tydzień przywitali mieszkańcy naszego powiatu.

 

- Omal nas nie rozjechał!- krzyczeli związkowcy do kierowcy Audi w czasie blokady na krajówce.

 

Długi sznur samochodów, korki i nerwy – tak upłynął w Zawierciu poranek, 26 marca. Strajk generalny sparaliżował miasto. Większość kierowców w korku czekała spokojnie, ale zdarzały się wyjątki. W związkowym zgiełku było coś z ostrzeżenia, rozczarowania i buntu. Drogę blokowali przedstawiciele różnych przedsiębiorstw. Wśród nich znalazły się pielęgniarki, pracownicy Zakładu Komunikacji Miejskiej w Zawierciu, czy pracownicy „wodociągów”. Największy od 32 lat strajk w regionie zamieszał i w naszym mieście, wszystko na chwilę stanęło i to dosłownie.

 

- Raz dwa, lewa, raz, dwa lewa!- maszerowali przez przejście dla pieszych strajkujący. Wzbudzali ogólne zainteresowanie przechodniów i falę niezadowolenia u kierowców. Mimo chłodu strajkujący byli pełni wigoru. W ruch poszły zagłuszające klaksony wuwuzele.

 

- Włączamy się do strajku generalnego, protestujemy przeciwko rządowi. Wszystko mamy wypisane na naszych transparentach – powiedział Janusz Jarzyński z ZKM-u. Zawierciańskie „czerwone” nie strajkowały, a kierowcy normalnie pracowali, jednak i autobus utknął w przygotowanej przez związkowców „zasadzce”.

 

TRZEBA BYŁO SWOJE ODSTAĆ…

 

Jeśli ktoś około 9.00 chciał przedostać się z Zawiercia do Ogrodzieńca, to miał poważny problem. Najbardziej narzekali kierowcy Tirów. – Rozumiemy ich, ale takie blokady wcale nie sprawiają, że żyje się jakoś lepiej – mówili między sobą zmotoryzowani.

 

Tak, czy siak swoje trzeba było odstać. W międzyczasie związkowcy przepuścili uprzywilejowany radiowóz. Na tym sentymenty się skończyły.

 

- Strajkujemy, bo nie chcemy umów śmieciowych i mamy dość braku pomocy dla przedsiębiorstw. Ciągle rośnie bezrobocie. To nasz protest przeciw biedzie, ciągłym aferom i złemu traktowaniu ludzi. Kierowcy mogą nie rozumieć, że stoimy na drodze. Współczuję im, ale muszą zrozumieć, o co nam chodzi – mówi Małgorzata Benc szefowa zawierciańskiej „Solidarności”.

 

Na transparentach widniały takie napisy jak: „Stop umowom śmieciowym!”. Były hasła odnoszące się do systemu emerytalnego. Nad głowami unosił się portret premiera z doprawionym nosem Pinokia.

 

- Nie dajcie się, przechodzimy dalej, bo przejedzie - dało się co jakiś czas słyszeć. Nad bezpieczeństwem protestujących i kierowców czuwała policja. Była gotowa interweniować w przypadku ewentualnych zamieszek. – Idziemy, idziemy i nie gapimy się!- nawoływali związkowcy. Kilkadziesiąt osób skutecznie zablokowało ruch.

 

JAK ŻYJE SIĘ W POWIECIE?

 

Ludzie chętnie się wypowiadali, ale nie kryli rozczarowania obecną sytuacją w mieście.

 

- Spędziłem 6 lat w więzieniu. Przez dwa lata byłem internowany. Kolejne cztery lata przesiedziałem, bo oskarżono mnie o to, że namawiałem ludzi do tego żeby Polskę uwolnić od wpływów Związku Radzieckiego. Dziś żyję w skrajnej nędzy. Widzi pani jak mi łamali palce w czasie internowania? – pokazywał dłonie Jerzy Grzebieluch.

 

- Mam 850 złotych renty. Jest nas troje w rodzinie. Jest mi bardzo źle pod względem materialnym, ale jestem szczęśliwy, bo wiem, że gdyby sytuacja z przed lat się powtórzyła, to jeszcze raz bym podniósł walkę, bo jestem byłym przewodniczącym „Solidarności” Rolników Indywidualnych Województwa Śląskiego. Nauczyłem się, że nie wolno się poddawać. Jeśli człowiek ma honor, to lepiej „stojąc umierać, niż na kolanach żyć”- dodał mężczyzna.

 

Także inni nie byli zadowoleni z tego, co dzieje się w mieście i powiecie. Praca, to dobro dla wybrańców.

 

– Zdecydowaliśmy się na blokadę, bo nie ma innego sposobu, by zwrócić uwagę na nasze problemy. Teraz nie pracuje się już tak jak kiedyś. Także atmosfera jest inna. Jest trudno – dodaje pan Andrzej.

 

NIE TYLKO BLOKADA!

 

Jednym z największych zakładów, w którym pracownicy odeszli od maszyn była zawierciańska Odlewnia.

 

- Strajkował każdy, kto mógł, oprócz tzw. „krwioobiegu” zakładu, chodzi miedzy innymi o pracowników urządzeń poddozorowych. Zgłosiliśmy akcję do zarządu fabryki i od 8.00 do 10.00 wszyscy skupili się w stołówkach wydziałowych. Dziękujemy załodze za ten gest solidarności– przyznaje Henryk Buzoń przewodniczący NSZZ pracowników Odlewni Żeliwa S.A.

 

Monika Polak-Pałęga

 


ZWIĄZKOWCY STRAJKOWALI, KIEROWCY WYZYWALI!

ZWIĄZKOWCY STRAJKOWALI, KIEROWCY WYZYWALI!


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Pytający mieszkańcy to rynsztok ? Kim jest ten gość ?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 08:24Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Klatka schodowa i winda w szpitalu za milionów🫢To może pan Jorg poszuka jeszcze lekarzy. Myszy plotkują, że zaden lekarz dyzurujacy na OIOM nie zgodzi się na dyzury w Zawierciu nawet za podwójną ustawkę. Ciekawe dlaczego? 🤦Data dodania komentarza: 22.11.2024, 00:21Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: AntoninaTreść komentarza: Link do sierpniowej sesji z podsumowaniem przez Burmistrza Spyrę osób pytających i komentujących "porębską fuszerkę": https://esesja.tv/transmisja/56596/iii-sesja-rady-miasta-poreba-w-dniu-poniedzialek-26-sierpnia-2024.htm?fbclid=IwY2xjawGqe_hleHRuA2FlbQIxMAABHa763Pf-UB0IP7jKvX85vrHIGEj6BIU6VRn-eYwS-KEDoD2VFPrHsVLb-g_aem_fu2tMvmzUA76ESLBrZyoRw Godzina 11.25 lub 2 godzina 8 minuta sesji. Oceńcie to sami.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 09:26Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: JustinTreść komentarza: Po tej wypowiedzi Spyry można stwierdzić, że jak pojedzie do McDonalds to nie musi brać słomki do napoju, wyciągnie ją sobie z butów.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 08:11Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlaTreść komentarza: Przesłuchałam sesję z sierpnia, Burmistrz rzeczywiście nazwał mieszkańców "poziomem rynsztoka" pytających o jego wątpliwe postępy w budowie Agory. Prawdziwy "burak" można rzec.Data dodania komentarza: 19.11.2024, 14:07Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: MadziolubTreść komentarza: Widzę, że Szemla już 3 raz przekłada składanie ofert. Czyżby potencjalni wykonawcy ciągle go punktowali ? Taki "fachowiec" ? Tylko od czego ?Data dodania komentarza: 16.11.2024, 14:41Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!
Reklama
Reklama