(Zawiercie) Nawet na 12 lat do więzienia może trafić bandyta, który 3 kwietnia wieczorem napadł na bezbronną kobietę na ulicy Wierzbowej w Zawierciu. Na szczęście z pomocą ruszyli dwaj mężczyźni, którzy usłyszeli krzyki. Jednym z nich okazał się policjant po służbie.
- Napastnik napadł na 40-latkę i próbował wyrwać jej torebkę. Okrzyki: „ratunku, ratunku!” usłyszała inna kobieta, która również zaczęła krzyczeć- mówi Andrzej Świeboda rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Na miejsce przybiegł funkcjonariusz Oddziałów Prewencji Policji w Katowicach i inny mieszkaniec Zawiercia. Obaj ujęli sprawcę, który próbował ucieczki. Napastnik, 29-latek, bez stałego miejsca zameldowania trafił do aresztu. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze