(Zawiercie) Czy bokser powinien pchać się w świat polityki? Tomasz Adamek 14 maja przyjechał do Zawiercia. W stolicy naszego powiatu nie próżnował, odwiedził pracowników Huty CMC, zahaczył o Urząd Miejski i halę OSiR-u przy ulicy Moniuszki. Nie dało się ukryć, że znany sportowiec zabiega o głosy mieszkańców naszego powiatu, bo jest jednocześnie kandydatem Solidarnej Polski do Parlamentu Europejskiego. Adamek znany jest ze swoich radykalnych poglądów na temat gejów, czy aborcji. Ostatnio mówił dużo na temat słynnej „kobiety z brodą” (Conchita Wurst), która wygrała Eurowizję (formalnie Conchita - pseudonim artystyczny - jest mężczyzną). Dla portalu wPolityce.pl bokser powiedział „Nikt mi nie wmówi, że tzw. Anna Grodzka to kobieta, Bóg zadecydował, że to mężczyzna i nikt tego nie zmieni”. Czy dobrze czuje się w garniturze?
W czerwcu ubiegłego roku do stolicy powiatu przyjechał przewodniczący Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Najwyraźniej Tomasz Adamek poszedł w ślady swojego kolegi i także postanowił odwiedzić hutników.
Kurier Zawierciański - Tomasz Adamek, to „twardy gość”, ale walka na ringu różni się od polityki. Zamieni Pan rękawice bokserskie na garnitur?
Tomasz Adamek: - Nie zakończyłem jeszcze kariery sportowej. Na jesień będę walczył. Jeszcze nie wiem czy w USA czy w Polsce.
KZ - W ringu politycznym, chyba nie zamierza Pan boksować się z kobietami? A co jeśli, któraś z nich będzie nosiła brodę? Pytam, ponieważ głośno było o ostatniej Eurowizji…
T. A. - To co wydarzyło się na Eurowizji było straszne. Widać co jest teraz promowane przez media. Nie chcę, aby tak wyglądała Europa. Sytuacja była o tyle skandaliczna, że oszukano nas i w wielu miejscach gdzie dostaliśmy najwięcej SMS–ów nie dostaliśmy punktów.
KZ - W jaki sposób egzorcysta może pomóc gejowi? Jest Pan dyskryminowany przez mniejszości seksualne? Nienawidzi Pan homoseksualistów?
T. A. - To nie jest tak, że nienawidzę gejów. Jako katolik szanuję każdego człowieka, ale nikt mi nie wmówi, że homoseksualizm to norma. Nie podoba mi się nachalna propaganda progejowska.
KZ - Jakimi poważnymi problemami chciałby Pan się zająć, reprezentując nasz kraj w Parlamencie Europejskim?
T. A. - Przede wszystkim obroną polskiego przemysłu. Trzeba ratować polskie kopalnie, a także inne polskie zakłady. Pakiet klimatyczny wprowadzany przez UE może spowodować zamknięcie polskiego przemysłu. Pamiętajmy też, że jedno miejsce pracy w kopalni generuje 4 miejsca pracy wokół. Tak, więc zamknięcie jednej kopalni może spowodować stratę 20.000 miejsc pracy. Nie może być tak, jak w czasach rządu Buzka, kiedy masowo zamykano kopalnie.
KZ - Dlaczego akurat Solidarna Polska? W sumie Marek Jurek (który także swego czasu odwiedził Zawiercie) ma podobne poglądy.
T. A. - Marek Jurek startuje z list PiS-u. Wybrałem Solidarną Polskę, ponieważ podzielam ich poglądy. Jest w niej bardzo wielu kompetentnych ludzi.
KZ - Co chce osiągnąć w PE człowiek, który nigdy nie zajmował się polityką? Będzie Pan jedynie tzw. „ozdobnikiem”, znaną twarzą?
T. A - Pani redaktor, spotykam się z wieloma ekspertami od górnictwa z tytułami naukowymi, rozmawiam ze związkowcami. Działamy w grupie i jako Solidarna Polska mamy silną drużynę. A zarzuty o bycie ozdobnikiem nie mają racji bytu, ponieważ sama Pani widzi, że podchodzę poważnie do swojej kampanii i tak samo będę podchodził do obowiązków europosła.
KZ - W Zawierciu brakuje miejsc pracy, perspektyw i to dla nas poważny problem. Często pensji regularnie nie dostają pracownicy porębskiego FUM-u, zawierciańskiej Huty Szkła. Tu mało, kogo obchodzi „gender”- za to ludzie zastanawiają się jak przeżyć do „dziesiątego”… Zna Pan jakieś rozwiązanie, które poprawiłoby tę sytuację?
T. A. - Zgadza się. Dlatego wielokrotnie mówię o ratowaniu polskiego przemysłu. Bez tego ludzie dalej będą wyjeżdżać. Państwo polskie powinno wspierać polski przemysł i nowoczesne technologie. Musi pomagać naszej gospodarce i walczyć o nią w Unii Europejskiej. Najlepiej widać różnicę po polskich stoczniach. Niemcy potrafili swoje ratować, a Polsce zabroniła Unia Europejska.
KZ - Rozmawiał Pan z pracownikami Huty CMC o sytuacji polskiego hutnictwa?
T. A - Tak. Wszędzie gdzie jestem, rozmawiam z ludźmi, a także często spotykam się pod zakładami pracy. Wiem, jakim problemem są głodowe pensje. W wielu miejscach słyszę, że ludzie zarabiają po 1600 złotych i to za tak ciężką pracę, jak praca w hucie.
KZ - W stolicy naszego powiatu, co roku odbywa się Marsz dla Życia i Rodziny. Co sądzi Pan o takich inicjatywach?
T. A. - To dobre inicjatywy promujące dobre wartości. Na pewno warto wspierać takie akcje.
KZ – Co, jeśli Pan jednak nie wygra wyborów?
T.A. - Wygram. Ja wychodząc do ringu zawsze wierzę w sukces. Tutaj tak samo. Jak bym nie wierzył, to bym nie startował.
Tomasz Adamek odwiedził w Zawierciu budowę siłowni zewnętrznej przy ul. Sikorskiego, zwiedził centrum miasta. W hali OSiR-u sportowiec uczestniczył w seminarium, czyli otwartym treningu. Choć wystąpił na specjalnie przygotowanym ringu, to głównym punktem spotkania stało się rozdawanie przez sportowca autografów na kartkach opatrzonych zdaniem „25 maja liczę na Twój głos”. Większość osób chciała zdobyć podpis utytułowanego boksera. Adamek z pewnością jest osobą znaną, popularną, podziwianą za sportowe osiągnięcia. Czy to wystarczy, by dostał się do Parlamentu Europejskiego?
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze