Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 21 lutego 2025 02:18
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

NAWET 60% DO ZWOLNIENIA

(powiat zawierciański) Likwidacja otolaryngologii, oddziału chorób zakaźnych, oddziału opieki paliatywnej oraz cztery warianty, które w większości opierają się na zaciągnięciu 25 milionowej pożyczki to - według nowego dyrektora szpitala - sposób na wyprowadzenie lecznicy z finansowej zapaści. Dyrektorzy Zawadzki i Burski na niektórych stanowiskach chcą zwolnić nawet 60% pracowników! Taka redukcja ma - wg. planów dyrekcji szpitala - dotknąć np. sekretarki medyczne, gdzie z 13 ma pozostać ich tylko pięć.
Podziel się
Oceń

(powiat zawierciański) Likwidacja otolaryngologii, oddziału chorób zakaźnych, oddziału opieki paliatywnej oraz cztery warianty, które w większości opierają się na zaciągnięciu 25 milionowej pożyczki to - według nowego dyrektora szpitala - sposób na wyprowadzenie lecznicy z finansowej zapaści. Dyrektorzy Zawadzki i Burski na niektórych stanowiskach chcą zwolnić nawet 60% pracowników! Taka redukcja ma - wg. planów dyrekcji szpitala - dotknąć np. sekretarki medyczne, gdzie z 13 ma pozostać ich tylko pięć.

 

Choć plan restrukturyzacji szpitala oficjalnie nie został jeszcze zatwierdzony, dyrektor po cichu już go realizuje.Tak jest np. w przypadku sekretarek medycznych, których osiem ma być zwolnionych z pracy. Pięć pozostałych skupionych przy szpitalnej statystyce ma wykonywać pracę, wcześniej realizowaną przez 13 pań. Dyrektor już przeniósł siedzibę zakładowej Solidarności do nowego pomieszczenia, tłumacząc, że w starym, obok statystyki, znajdą miejsce pracy pozostałe sekretarki medyczne.

 

A sekretarka medyczna wbrew pozorom nie zajmuje się parzeniem kawy dla ordynatorów.  Gromadzi dokumentację medyczną pacjentów, przygotowuje wypisy pacjentów. Wg. pomysłu dyrekcji, pięć z 13 obecnych sekretarek będzie wypełniać dokumentację na telefon, zbierając informacje od lekarzy. Grozi to nie tylko ogromnym bałaganem, ale również błędami. Sekretarka np. pracująca dotychczas na okulistyce może mieć trudności ze zrozumieniem terminologii medycznej np. z oddziału neurologicznego. Błędne wpisy, których później pracując w pośpiechu nie wychwycą lekarze, mogą mieć tragiczne nawet skutki.

 

Długo wyczekiwany plan ratowania szpitala Przemysława Zawadzkiego został po raz pierwszy przedstawiony podczas powiatowych komisji: zdrowia i budżetowej 5 lutego. Najwięcej obaw radnych wzbudziły przedstawione warianty restrukturyzacji zadłużenia, które w głównej mierze opierają się na przeznaczeniu dla ratowania placówki niebagatelnej kwoty 25 milionów zł. Pierwszy wariant przedstawia efekty, jakie szpital może osiągnąć sam, bez dodatkowej pomocy powiatu. Niestety według prognoz, sytuacja finansowa w 2012 roku pozostanie bez zmian. Drugi wariant polega na umorzeniu 600 tys. zł pożyczki przez starostwo i poręczenie kredytu na kwotę 25 mln zł (w efekcie kredyt ten i tak musiałby spłacać powiat). Kolejna trzecia opcja proponowana przez dyrektora Zawadzkiego to poręczenie 25 mln zł pożyczki przez powiat i spłacenie (również przez powiat) w bieżącym roku 3 mln 893 tys. zł kredytu. Jednak jak przyznał Zawadzki, najlepszy efekt (już w 2012 r.) przyniósłby wariant ostatni, który zakłada, że powiat sam bierze pożyczkę na 25 mln zł i daje te pieniądze szpitalowi. Ta bardzo „optymistyczna” opcja jednak nie przypadła radnym do gustu. Perspektywa rezygnacji ze wszystkich zadań zaplanowanych na lata 2010 – 2012 żadnemu z obecnych radnych się „nie uśmiechała”.

 

CO JESZCZE W PLANACH?

Zmiany organizacyjne zaproponowane przez Zawadzkiego polegają na uproszczeniu i „spłaszczeniu” struktury organizacyjnej szpitala. A chodzi po prostu o masowe zwolnienia. Dyrektor proponuje np. aby z 12 sekretarek medycznych na oddziałach, zostawić tylko pięć.

 

Przedstawiony program restrukturyzacji przewiduje likwidację jednego z oddziałów wewnętrznych (obecnie są trzy) przy jednoczesnym utrzymaniu liczby łóżek. Dyrektor zaproponował włączenie oddziału wew. III do oddziału I. Kolejna propozycja poprawy sytuacji szpitala przewiduje likwidację trzech oddziałów, które generują największe straty, czyli otolaryngologii, oddziału chorób zakaźnych i opieki paliatywnej. Wg. programu poprawę sytuacji ekonomiczno – finansowej da również przeniesienie administracji (która znajduje się w osobnym budynku) do szpitala, a konkretnie do oddziału otolaryngologii. To zdaniem dyrektora kolejna szansa na oszczędności, nie tylko na te związane z kosztami utrzymania budynku, ale również te związane z uzyskaniem dodatkowego dochodu w przypadku jego wynajmu. Metodami na zwiększenie przychodów ma być: uruchomienie poradni Podstawowej Opieki Zdrowotnej wraz nocną i świąteczną opieką medyczną, utworzenie apteki szpitalnej (obecnie jest to prywatna działalność), sprzedaż powierzchni reklamowych, powstanie chirurgii jednego dnia oraz udostępnianie np. bloku operacyjnego dla podmiotów zewnętrznych.

 

- Dotarło do nas wreszcie, jakim problemem jest dla starostwa powiatowego szpital - 40 milionów zadłużenia szpitala i 21 mln 600 tys. zł kredytu. Spłacamy już jego trzecią ratę, bo szpital nie ma płynności finansowej. Nie wydajemy tych pieniędzy na inne cele i mamy świadomość, że cały czas utrzymujemy szpital – mówił starosta Ryszard Mach.

 

Jeśli plany dyrektora Zawadzkiego zaakceptują związki zawodowe i zarząd szpitala, według analiz zawartych w planie, wprowadzone zmiany już w przyszłym roku pozwoliłyby na zbilansowanie przychodów z kosztami, jakie ponosi placówka na leczenie.

 

- Plan jest dla pracowników mocno kontrowersyjny i spotka się ze sprzeciwem szczególnie tych, którzy mają być zwalniani. Odpowiedzialność personalną, jeśli chodzi o ten plan, ponoszę ja – podkreślił podczas spotkania Przemysław Zawadzki.

 

Na spotkanie informacyjne przybyły również przedstawicielki oddziałów, które wg planu Zawadzkiego mają ulec likwidacji. - Nie ma nas kto bronić. Pracujemy i tak w okrojonych składach. Na dyżurze nocnym jest jedna pielęgniarka bez salowej i lekarz, ale tylko na wezwanie telefoniczne. Prosimy, jako pracownicy oddziałów paliatywnego i zakaźnego o przeprowadzenie referendum wśród obywateli powiatu. Może władze gmin wspomogą powiat, żeby te oddziały jednak mogły istnieć? – pytała zdenerwowana pielęgniarka z oddziału otolaryngologii.

 

Ciężko w tej sytuacji mówić o jakimkolwiek kompromisie. Starostwo powiatowe nie może sobie pozwolić na wzięcie 25 mln kredytu, a dług szpitala wciąż rośnie. Radni zgodnie doszli do wniosku, że najpierw należy obliczyć kwotę kredytu, którą powiat może przeznaczyć dla szpitala i dopiero do tej sumy dyrektor placówki zaproponuje warianty wyjścia z kryzysu.

 

Pracownicy trzech oddziałów przeznaczonych do likwidacji wciąż żyją nadzieją, że mimo wszystko zarząd nie zaakceptuje tego najczarniejszego dla części lekarzy i pielęgniarek scenariusza.

 

- Ta firma powinna się rozwijać, a nie zwijać – podsumował radny Jarosław Kleszczewski.

Justyna Banach

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Od autora: Gazowy w ciepłowni Calor jest układ kogeneracyjny, a główna ciepłownia ciągle węglowa. Mimo tego dymu prawie niema. Nie pisałem, że węgiel, czy tym bardziej gaz ziemny jest zły z zasady. Węgiel używany w ciepłowniach to ciągle bardzo dobre źródło energii. Podałem ten przykład ciepłowni, która choć opalana węglem, dokładniej miałem węglowym, może nie dymić. Czego nie da się powiedzieć o kotłowniach węglowych całej dzielnicy obok, i wszystkich okolicznych. miejscowości. W innym artykule pisałem, że Calor w Myszkowie stopniowo przechodzi na spalenie wyłącznie gazu. W pewnych okresach chyba już tak jest. A co do płci to nie ma żadnej sprzeczności między tym, że są dwie podstawowe i kilka co najmniej innych orientacji seksualnych. Czasem nazywanych płcią w konkretnych przypadkach, w innych kulturach np. jako "trzecia płeć" W pozostałej części po prostu pan bluzga w sposób właśnie charakterystyczny dla prawicowych, zacofanych prymitywów, jak był pan łaskaw to określić.Data dodania komentarza: 4.02.2025, 15:23Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwa
Reklama
Reklama
Reklama