Prokuratura Rejonowa w Myszkowie po przedstawieniu Michałowi P. zarzutów wystąpiła do Sądu Rejonowego w Myszkowie z wnioskiem o tymczasowy areszt wobec podejrzanego. Sąd oddalił wniosek prokuratury; na podejrzanego został nałożony zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i dozór policji. 19 listopada Sąd Okręgowy w Częstochowie rozpatrując zażalenie prokuratury uznał, że nie jest potrzebne zastosowanie aresztu.
O sprawie pisaliśmy po raz pierwszy w lipcu. Zawiadomienie do prokuratury złożył ks. Delegat ds Obrony Dzieci i Młodzieży Kurii Kieleckiej. Złożył w czerwcu 2019, choć jak wynika z ustaleń śledztwa, zawiadomienie o możliwym przestępstwie inny wikary z tej samej parafii złożył swoim przełożonym w Kurii już w 2016 roku. Wikary pytał też, czy ma powiadomić świeckie organa ścigania. Kazano mu siedzieć cicho. Prokuraturę kielecka kuria zdecydowała się powiadomić dopiero po kilku latach, być może w związku z tym, że w społeczeństwie maleje tolerancja na nadużycia seksualne księży. Wewnętrzne zalecenia, aby powiadamiać organa ścigania wydał też Papież Franciszek. Ale już od 2014 roku w Kodeksie Karnym są przepisy, które nie wykluczają odpowiedzialności karnej wobec osób, które wiedząc o wykorzystywaniu seksualnym nieletniej, nie powiadamiają o takich podejrzeniach.
Dziś dziewiętnastoletnia młoda dziewczyna w sposób spójny i wiarygodny -jak to ocenił biegły psycholog- bez skłonności do fantazjowania, logicznie, zeznała o tym ile razy, jak często dochodziło od spółkowania płciowego z księdzem, w jaki sposób ksiądz namówił ją do seksu, jak przebiegało współżycie. I że było regularne, długotrwałe. Prokuratura uznała jej zeznana za wiarygodne, a materiał dowodowy wystarczający do przestawienia księdzu zarzutów karnych. Jak potwierdza Prokurator Rejonowy Dariusz Bereza prokuratura ma do wykonania ostatnie czynności w śledztwie, ale w najbliższym czasie zostanie do sądu skierowany akt oskarżenia.
W czasie śledztwa prokuratura zwróciła się o dokumenty z postępowania kanonicznego, ale odpowiedź z Kurii, była, że zostały przekazane do Kongregacji ds. Wiary w Watykanie. Śledczych interesuje m. in. to, jak zakończyło się postępowanie kanoniczne. Wiemy, że ksiądz z Koniecpola, któremu zarzuca się seks z nieletnią poniżej 15 roku życia, był wydalony ze stanu kapłańskiego, złożył rekurs od tej decyzji (odwołanie). W efekcie organy Kościoła Katolickiego zmieniły decyzję o wydaleniu ze stanu kapłańskiego, na zawieszenie i zakaz pracy z młodzieżą do 3 lat. Ten zakaz mija księdzu w roku 2020.
Podejrzewany o przestępstwo miał ochronę w Kościele przez kilka lat?
Pytamy, co z podejrzeniem, że w Kurii Kieleckiej ktoś celowo ukrywał informację, że w parafii w Koniecpolu mogło dochodzić do przestępstw seksualnych, podejrzeniem, że wbrew obowiązkom wynikającym Kodeksu Karnego, przez co najmniej 3 lata nikt z przedstawicieli Kurii nie śpieszył się z powiadomieniem prokuratury o podejrzeniu przestępstwa?
Prokurator Rejonowy w Myszkowie Dariusz Bereza: - Inny wikary tej parafii, gdy nabrał podejrzeń co do zachowania księdza Michała P. powiadomił o tym przełożonych z Kurii Kieleckiej, a tam otrzymał odpowiedź, że tematem zajmie się już Kuria. Dlatego też nie czynimy mu zarzutów, za niepowiadomienie organów ścigania, gdyż ten mógł być przekonany, że sprawą zajęli się jego kościelni zwierzchnicy. Ten wątek sprawy postanowiliśmy wyłączyć do osobnego postępowania i akta sprawy przekazać do Prokuratury Rejonowej w Kielcach, która będzie miejscowo właściwa do zbadania tej sprawy”.
Napisz komentarz
Komentarze