Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 23 kwietnia 2025 00:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Epidemia koronawirusa a ubezpieczenia turystyczne. Najczęstsze zgłoszenia konsumentów do Rzecznika Finansowego

Reklama
Koronawirus wywołujący chorobę COVID-19 doprowadził do wprowadzenia w wielu krajach obostrzeń gospodarczych i prawnych, skutkujących m.in. czasowym zamknięciem wybranych granic i ruchu lotniczego. To z kolei spowodowało „zamrożenie” ruchu turystycznego. Osoby, które miały wykupione wczasy lub wycieczki w tym okresie, zaczęły z nich rezygnować (w trakcie lub jeszcze przed wyjazdem), domagając się od ubezpieczycieli zwrotu kosztów lub zaliczek na opłaty czy ubezpieczenie. Rzecznik Finansowy wyjaśnia, dlaczego wiele towarzystw ubezpieczeniowych odmawia klientom wypłaty świadczeń i podpowiada, co mogą zrobić w takiej sytuacji.
Reklama
Podziel się
Oceń

Ubezpieczenia turystyczne są instrumentem finansowym, który chroni konsumenta w sytuacji wystąpienia nieoczekiwanych zdarzeń i związanych z nimi dodatkowych wydatków, które objęte są wykupionym ubezpieczeniem. Wśród nich wymienić można konieczność leczenia za granicą w czasie urlopu, koszty związane z transportem medycznym, przeprowadzenia akcji ratowniczej lub poszukiwawczej czy wydatki związane z dodatkowym zakwaterowaniem, dojazdem i wyżywieniem osoby towarzyszącej poszkodowanemu. W wielu przypadkach ubezpieczenie turystyczne zapewnia także wypłatę świadczenia na wypadek, gdyby do wyjazdu z jakiegoś powodu nie doszło lub został on skrócony.
Z uwagi na epidemię COVID-19, ruch turystyczny praktycznie zamarł, a w związku z tym – wiele osób zaraz po ogłoszeniu epidemii odwołało lub skróciło swoje wyjazdy domagając się m.in. zwrotu kosztów wyjazdu czy zaliczek na poczet planowanego wyjazdu. W wielu przypadkach ubezpieczyciele uwzględniali roszczenia klientów częściowo lub odmawiali wypłaty świadczeń bazując na umowach ubezpieczeniowych zawartych przed wystąpieniem epidemii, które w wielu przypadkach zawierały określony katalog wyłączeń, uwzględniający m.in. epidemię. Rzecznik Finansowy, do którego wpłynęło wiele zapytań w tej kwestii, scharakteryzował trzy kluczowe problemy wyjeżdżających.
- Pierwszą, podstawową sytuacją jest wyłączenie odpowiedzialności w towarzystwach ubezpieczeniowych z uwagi na epidemię. Oznacza to w praktyce, że z ubezpieczyciela zdjęty jest obowiązek pokrywania kosztów związanych z leczeniem, skutkami zakażenia oraz wypłacania świadczeń z tego tytułu – tłumaczy dr hab. Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.
W ramach działalności poradniczej eksperci Biura Rzecznika Finansowego podpowiadali konsumentom po pierwsze weryfikację, czy umowa ubezpieczenia przewidywała ochronę w związku z zagrożeniem epidemiologicznym. Jeżeli nie była ona przewidziana, a tak było w większości przypadków polis zakupionych jeszcze na początku tego roku, konsumenci mogli rozważyć wystąpienie do ubezpieczyciela, aby rozpatrzył roszczenie w wyjątkowy sposób, z uwagi na zaistniałą sytuację i kryzys epidemiologiczny.
- Doświadczenie pokazuje, że w niektórych przypadkach ubezpieczyciele, kierując się zasadami współżycia społecznego - pomimo, iż zdarzenie jest poza ochroną ubezpieczeniową - przyznają jednak świadczenie w drodze tzw. kulancji ubezpieczeniowej, czyli wyjątkowo - z uwagi na okoliczności sprawy i trudny stan w jakim się znaleźliśmy. Musimy jednak pamiętać, że nie jest to obowiązek firmy ubezpieczeniowej, dlatego zrozumienie sprawy powinno być obustronne – dodaje Rzecznik Finansowy.
Warto zaznaczyć, że w sytuacji zagrożenia epidemią, niektórzy ubezpieczyciele zaczęli wręcz dodawać stan epidemii lub pandemii jako sytuację objętą ochroną ubezpieczeniową. Kluczową kwestią jest zatem uważna analiza Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, jakie planujemy zakupić.
Zwrot kosztów po rezygnacji z imprezy turystycznej
Kolejną kwestią poruszaną przez konsumentów jest problem z ubezpieczeniem rezygnacji z imprezy turystycznej. Ubezpieczenia w tym zakresie standardowo dotyczą przypadków losowych, w których ubezpieczony rezygnuje z wyjazdu, takich jak: choroba ubezpieczonego lub współubezpieczonego, śmierć bliskiego członka rodziny, utrata pracy, nieszczęśliwy wypadek czy utrata dokumentów uprawniających do wyjazdu. W odniesieniu do koronawirusa, problem zdiagnozowany przez Rzecznika Finansowego dotyczy głównie sytuacji, w której klient musiał zrezygnować z wyjazdu ze względu na objawy choroby i zaleconej przez lekarza w związku z tym kwarantanny. Problem tkwi w tym, że większość ubezpieczycieli uznaje te warunki wyłącznie w sytuacji hospitalizacji, a w przypadku COVID-19 większość zdiagnozowanych pacjentów nie wymagała pobytu w szpitalu, a jedynie odbycia kwarantanny w odosobnieniu, nawet we własnym domu. W takich przypadkach Rzecznik Finansowy sugerował osobom ubezpieczonym, aby złożyły reklamację ze wskazaniem objawów oraz powołaniem się na panującą obecnie sytuację w szpitalach, które w uzasadnionych przypadkach odmawiały hospitalizacji i kierowały zakażonych na kwarantannę domową.
Zwrot składki za niewykorzystane ubezpieczenie turystyczne
 - Trzecią identyfikowaną przez nas sytuacją w ramach działalności poradniczej jest kwestia zwrotu składki za zawarte, a niewykorzystane ubezpieczenie turystyczne. Pojawiają się bowiem sytuacje, gdy ubezpieczyciele odmawiają zwrotu składki za niewykorzystane ubezpieczenie na skutek obostrzeń związanych z pandemią – zaznacza dr hab. Mariusz Golecki. - W takich sytuacjach, jako podstawę do odzyskania składki przywołujemy art. 806 § 1 kodeksu cywilnego zgodnie z którym umowa ubezpieczenia jest nieważna, jeżeli zajście przewidzianego w umowie wypadku nie jest możliwe. Wskazujemy, iż na tej podstawie można próbować dochodzić zwrotu całości składki z tytułu ubezpieczenia kosztów rezygnacji.
Problemy związane z ubezpieczycielami turystycznymi, jakie przyniósł koronawirus, wpłynęły na późniejszą konstrukcję umów ubezpieczeniowych. Ubezpieczyciele zaczęli dostosowywać ich zakres oraz warunku umów do panującej sytuacji. Z opinią Rzecznika Finansowego na temat warunków ubezpieczenia turystycznego, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę planując wyjazd w czasie nadal obecnego zagrożenia epidemicznego, można się zapoznać w tym miejscu.
 Opr red

Reklama
Reklama

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Czytelnik 2Treść komentarza: Drogi Czytelniku chyba nie wiesz na czym polega wspólnota. Kwoty czynszu ustalają mieszkańcy na głosowaniu gdzie trzeba mieć co najmniej 51 %.w spółdzielni nie mają takiego głosu -wszystko ustala rada i zarząd.(i o dziwo zawsze są to podwyżki).Natomiast stawka eksploatacyjna się zmniejszyła o ponad połowę we wspólnocie (czyli koszty utrzymania pracowników spółdzielni były tak wysokie) a mieszkańcy wspólnoty postanowili przerzucić te pieniądze na fundusz remontowy, żeby w końcu zacząć remontować blok, na którym przez 40 lat nic się nie działo. Ale teraz mają głos , bo czasy komuny już się skończyły, a takimi tworami jak spółdzielnie powinno zająć się państwo i rząd i zmienić przepisy.Data dodania komentarza: 17.04.2025, 10:21Źródło komentarza: Oddzielili się od spółdzielni, koszty zarządu spadły od razu o połowę! J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Będziemy wkrótce testować również inne modele Indiana oraz wybranych marek które uznamy za interesujaceData dodania komentarza: 14.04.2025, 21:57Źródło komentarza: INDIAN CHALLENGERAutor komentarza: KaroTreść komentarza: Kultowa marka, piękny motocykl ;)Data dodania komentarza: 14.04.2025, 10:14Źródło komentarza: INDIAN CHALLENGERAutor komentarza: Czytelnik.Treść komentarza: Mam taką refleksję po tych artukułach. Zakłady wysprzedane, wszystko sprywatyzowane w tym kraju , poza mieszkaniami ludzi, którzy skupieni w spółdzielniach gospodarują się sami. Czyzby jakaś forma presji aby i mieszkania slynne M, przejęły prywatne podmioty? Wymienia redaktor w artykule prywatny podmiot, który pobiera/ dzisiaj tyle, a ile może pobrac maksymalnie?/ opłaty za gospodarowanie. Czynsz jak pan pisze nie zmienił sie, więc w sumie po co była ta wspólnota? Pisze redaktor o przekrętach prawie mafijnych przy budowie przez prywatnych przedsiebiorców osiedla w Parku . Pisze pan , że nie ma ze wspólnotami problemów. Poważnie!? Jest wiele linków do tych tematów jakie przekręty potrafią wystąpić we wspólnotach i jak spółdzielnie w odruchu czysto ludzkim przygarniają wspólnotowców na nowo. Podeślę jakby pan był zainteresowany. Wspólnota jest ponad miesiac i pan redaktor pyta czy inni pójdą w ich ślady na garnuszek do prywatnego zarządcy. Poczekamy zobaczymy bo na stare lata bezpieczeństwo w postaci lokum jest najważniejsze.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 22:48Źródło komentarza: Oddzielili się od spółdzielni, koszty zarządu spadły od razu o połowę!Autor komentarza: KalinaTreść komentarza: Nie rozumiem jak można popierać Konfederację. Mentzen, który mówi o gwałcie jako niedogodności !!! Szok. Niedogodność to jest przy leczeniu zęba. Ponad 80% ofiar gwałtu cierpi na zespół stresu pourazowego. Przypomnijcie sobie 5 Mentzena!!!Data dodania komentarza: 10.04.2025, 11:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: slazaninTreść komentarza: jaka cena biletów?Data dodania komentarza: 9.04.2025, 20:10Źródło komentarza: PRZEDSTAWIENIA W ZAWIERCIU, SIEWIERZU i Myszkowie
Reklama
Reklama
Reklama