Osobowy Fiat Punto, kierowany przez 34-latka z powiatu zawierciańskiego, wjechał na chodnik i uderzył w znak drogowy. Następnie auto zatrzymało się na pobliskim parkingu. Całą sytuację widział 44-letni mieszkaniec województwa opolskiego, który podejrzewał, że kierowca Punto nie jest trzeźwy.
Świadek podszedł do zaparkowanego Fiata. Zatrzymał kierowcę, gdy próbował on uciec. Na miejsce wezwana została policja. Badanie stanu trzeźwości kierowcy Fiata Punto przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało, że 34-latek miał ponad 2,6 promila.
- Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz kierowca fiata odpowie nie tylko za popełnione wykroczenia, ale także za przestępstwo, którego się dopuścił – informuje zawierciańska policja.
Jak dodaje KPP w Zawierciu, za jazdę „na podwójnym gazie” grożą nawet 2 lata więzienia. Postawa świadka jest godna pochwały i naśladowania. Jak podkreślają mundurowi, do tego jak zareagujemy widząc pijanego kierowcę, może zależeć czyjeś życie.
(es) Foto: KPP Zawiercie
Reklama
DZIĘKI ŚWIADKOWI PIJANY KIEROWCA NIE UNIKNIE KARY
Ten artykuł przez techniczny błąd nie ukazał się w dzisiejszym wydaniu papierowym Kuriera Zawierciańskiego, w którym zabrakło strony drugiej. Już teraz można go przeczytać na portalu:
Mieszkaniec województwa opolskiego widział, jak kierowca z powiatu zawierciańskiego wjechał na chodnik i „skasował” znak drogowy. Świadek spodziewał się, że kierowca Fiata Punto jest pijany. Nie czekał więc, tylko podszedł do auta, które znajdowało się na parkingu i zatrzymał kierowcę, gdy ten próbował zbiec.
- 22.01.2021 09:51 (aktualizacja 24.09.2023 04:28)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze