Ten artykuł ukazał się w GM nr 34/2022 z 26-08-2022:
Jak ustaliliśmy, aresztowany ksiądz Stanisław Ś. w parafii w Niegowie przebywał od początku lipca. Do przestępstw seksualnych miał się dopuścić pracując w poprzedniej parafii. Jest to jedna z parafii w Częstochowie.
Jak wyjaśnia Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek, śledztwo zostało wszczęte z końcem czerwca 2022, po zawiadomieniu jakie złożyła na Policji poszkodowana dziewczynka, dziś 16 letnia: -Pokrzywdzoną w sprawie jest 16 letnia dziewczyna z tej samej parafii. Zdarzenia objętej zarzutami miały miejsce w latach 2020-22. Mężczyźnie postawione zostały 3 zarzuty, z których najpoważniejszy do wielokrotne doprowadzenie małoletniej poniżej 15 roku życia do obcowania płciowego i innych czynności seksualnych. Drugi zarzut to czyn z art. 199 Kodeksu Karnego, który mówi o seksualnym wykorzystaniu zależności. Podejrzany był katechetą dziewczynki. Z materiałów śledztwa wynika też, że mężczyzna prezentował dziewczynce i uzyskiwał do niej treści pornograficzne. Ze względu na wiek pokrzywdzonej, zarzucane przestępstwa są określane jako czyny pedofilskie, za które grozi wyższy wymiar kary, od 2-12 lat pozbawienia wolności -mówi prok. Ozimek.
Jak mówi prok. Ozimek mężczyzna po przesłuchaniu nie przyznał się do winy. Na początku sierpnia prokuratura zdecydowała o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowy areszt i sąd wydał takie postanowienie. 19 sierpnia Sąd Okręgowy w Częstochowie rozpatrywał zażalenie obrońcy Stanisława Ś. na areszt, ale sąd utrzymał ten środek zapobiegawczy. Ksiądz, któremu zarzuca się współżycie z 14 -latką oraz prezentowanie jej treści pornograficznych pozostanie w areszcie przynajmniej do początku listopada.
Prokuratura nie wyjaśnia obszerniej, na czym miało polegać „uzyskiwanie” od dziewczynki treści pornograficznej. Możemy się tylko domyślać, że ksiądz mógł robić jej zdjęcia, filmy erotyczne samej lub ze swoim udziałem.
PROBOSZCZ PARAFII W NIEGOWIE: WIKARIUSZA ZABRAŁA POLICJA
Tymczasowo aresztowany ksiądz był w chwili zatrzymania wikariuszem w Parafii Św. Mikołaja w Niegowie. Jak się dowiadujemy od parafian, na jednej z niedzielnych mszy, proboszcz Jerzy Ręczak ogłosił, że doszło do zatrzymania wikarego przez policję. Wikary, którego parafianie nawet nie zdążyli zapamiętać, nie byli nawet pewni jak ma na imię. Po tym zdarzeniu zaczęli zastanawiać się o powody aresztowania księdza. Gdy wikariusz na początku lipca pojawił się w Niegowie, nie był rozmowny, nawet się nie przedstawił. Mało się pokazywał. Wspominają, że raz tylko miał kazanie, które czytał z kartki, co miało zdenerwować proboszcza. Raz też zbierał ofiary na tacę.
Czy proboszcz z Niegowy wiedział, o problemach z prawem nowego wikarego? Dlaczego kuria, Archidiecezja Częstochowska przerzuca księdza podejrzanego o pedofilię w nowe miejsce? Jakie są powody przeniesienia księdza z Częstochowy do Niegowy? Te pytania wysłaliśmy do rzecznika kurii i do proboszcza Jerzego Ręczaka. Telefonicznie z proboszczem nie udało się skontaktować, na plebanii nikt nie odbiera telefonów.
Rzecznik Archidiecezji Częstochowskiej ks. Mariusz Bakalarz odpisuje nam 22 sierpnia: -Do chwili obecnej Prokuratura nie poinformowała oficjalnie Archidiecezji Częstochowskiej o powodach zatrzymania i charakterze zarzutów. Zmiany personalne wynikają z normalnego przenoszenia wikariuszy na inne placówki po kilku latach pracy. Zmiany personalne zostały ogłoszone 22 czerwca br. a księża nowe placówki obejmowali z dniem 1 lipca. Wspomniany ksiądz został przeniesiony do nowej parafii po sześciu latach pracy w poprzedniej parafii (standardowo odbywa się to co 3-4 lata). Biorąc pod uwagę, że aresztowanie nastąpiło w sierpniu, w chwili wydania dekretu i objęcia nowej placówki przez duchownego nikt nie posiadał wiedzy na temat zarzutów.
Czy kuria mogła nie wiedzieć?
W przypadku przedstawienia komukolwiek zarzutów karnych, prokuratura ma obowiązek powiadomić o tym fakcie jego zwierzchników, czy pracodawcę. Jak udało nam się ustalić, do przeszukania miejsca zamieszkania księdza i jego zatrzymania doszło w Niegowie na parafii w dniu 9 sierpnia. Wtedy też księdzu przedstawione zostały zarzuty karne. Faktycznie, kuria do 22 sierpnia nie otrzymała pisemnego powiadomienia o przestawieniu księdzu zarzutów, kurier dostarczył pismo dopiero dzień później, gdy okazało się, że wcześniej przesyłka była błędne awizowana. Ale czy to możliwe, że o podejrzeniach wobec księdza Stanisława jego zwierzchnicy nie wiedzieli wcześniej?
Ciekawe jest to, że Archidiecezja Częstochowska w tym roku nie ogłosiła publiczne zmian w parafiach, wykazu wikariuszy zmieniających miejsce swojej pracy i posługi.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie odmówiła podania bliższych danych o podejrzanym, ale ustalenie jego miejsca ostatniej pracy w Częstochowie, czy faktu, że pochodzi z okolic Żywca nie jest trudne. Nie podajemy jednak nazwy parafii, w której pracował do czerwca 2022, ani skąd dokładnie pochodzi. W całej tej sprawie bardziej interesuje nas fakt, że to kolejny duchowny pracujący na terenie gminy Niegowa, któremu postawione zostały zarzuty seksualnego wykorzystania małoletniej osoby! Na terenie gminy Niegowa (dekanat Żarki) są tylko dwie parafie rzymskokatolickie: Gorzkowie i w Niegowie. Wobec proboszcza pierwszej, czyli parafii pw. Św. Jana Bierchmansa w Gorzkowie-Trzebniowie, już w 2019 sformułowano zarzut, że molestował w latach 2009-11 chłopca z Gorzkowa, ministranta. W tym roku Bogumił K. został prawomocnie skazany za te czyny. Jest sierpień 2022 i dowiadujemy się, że zarzuty pedofilskie ma wikariusz z Niegowy, parafia św. Mikołaja. Zarzuty dotyczą co prawda czynów, których miał się dopuścić w Częstochowie, ale nie da się nie zauważyć faktu, że 100% parafii z gminy Niegowa miało w ostatnich latach problem z księżmi, na których ciążą zarzuty o czyny pedofilskie!
„Ka byś nie był, bądź człowiekiem!” -cytuje jedna z parafii pochodzącego z Żywiecczyzny księdza Stanisława Ś. W parafii tej ksi. Stanisław przeprowadzał rekolekcji adwentowe. Parafia tak opisała to wydarzenie: „Ponieważ ks. Stanisław urodził się koło Żywca i bardzo bliskie są mu regionalne tradycje, postanowił poprowadzić rekolekcje na sposób góralski. Nie zabrakło przyśpiewek i porzekadeł rodem z Podhala, odwoływania się do mądrości życiowej zakorzenionej głęboko w góralskich rodzinach, a wełniany ornat z ornamentyką góralską, w którym celebrował Msze święte dopełniał całości. Były spotkania z dziećmi, młodzieżą. Z rąk ks. rekolekcjonisty dzieci otrzymały medaliki Niepokalanej.” Z tekstu usunęliśmy wymienione w nim dokładne miejsce pochodzenia aresztowanego księdza. Nie podajemy też nazwy parafii i daty tych rekolekcji adwentowych.
O księżach z naszej okolicy oskarżanych o czyny pedofilskie i seksualne wykorzystywanie nieletnich z pisaliśmy m. in.:
Napisz komentarz
Komentarze