Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 14 kwietnia 2025 19:10
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

STAW CZY NIELEGALNA KOPALNIA PIASKU?

Reklama
Gdy mieszkańcy Bonowic słyszą nazwisko „Mejer” to myślą „odpady, chemikalia, skażenie środowiska. Artur Mejer został oskarżony o spowodowanie znaczących szkód w środowisko naturalnym, poprzez zakopanie odpadów w Bonowicach, pomiędzy dwoma rzekami Krztynią i Żebrówką. Obie są dopływami Pilicy. Proces w którym Artur Mejer jest jednym z oskarżonych ciągle nie ruszył przed Sądem Rejonowym w Rybniku, ale jest pewne, że wobec Artura Mejera zarzuty będą musiały być umorzone. Mężczyzna zmarł nagle w 2022 roku, w wieku ledwie 55 lat. Gdy Damian Mejer, syn zmarłego, zamieszanego w zakopywanie odpadów w Bonowicach, obok działek na których zakopane zostały odpady, ustawił kruszarkę do gruzu (na własnym terenie) natychmiast mieszkańcy zawiadomili policję, że może tu się odbywać coś nielegalnego. KPP Zawiercie ciągle bada tę sprawę. Gdy Damian Mejer w Gustawowie, na granicy z Tęgoborzem zaczął kopać staw, natychmiast pojawiły się obawy mieszkańców, że zwiezie im tu odpady, albo że przynajmniej jest to nielegalna kopalnia piachu. Zawiadomili Okręgowy Urząd Górniczy w Krakowie o swoich podejrzeniach. Po pytaniach, czy możliwe jest, że są to nielegalne prace górnicze, wysłanych do KPP Zawiercie przez naszą redakcję, zawierciańska policja zapowiedziała zbadanie sprawy. Gdzie jest prawda? Damin Mejer kopie staw, czy pod pozorem budowy stawu wydobywa surowce mineralne?
Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń

Artykuł ukazał się 17 marca 2023 w nr 11 Kuriera Zawierciańskiego.

Reklama

Damian Mejer: -Buduję staw, mam zgłoszenie wodno-prawne. Wszystko jest legalne. Na podstawie art. 394 ust. 1 pkt 9 Ustawy prawo wodne staw zbierający wody deszczowe, o powierzchni do 5000 mkw i głębokości do 3 metrów buduje się na takie zgłoszenie. Mogę przyjechać do redakcji i pokazać, że mam zgłoszenie, potwierdzone przez Kierownica Nadzoru Wodnego w Koniecpolu.
Spotykamy się w redakcji Kuriera Zawierciańskiego. Damian Mejer pokazuje nam potwierdzenie podpisane przez Kierownika Nadzoru Wodnego w Koniecpolu Andrzeja Włodarczyka z PGW Wody Polskie, że na podstawie wniosku z 12.10.2022 inwestor Damian Mejer dokonał zgłoszenia budowy stawu,  który nie będzie zasilany wodą z istniejących cieków wodnych, ale wyłącznie wodami opadowymi lub roztopowymi. Staw powstanie na działce nr 611 w Gustawowie. 
Damian Mejer: -Przed rozpoczęciem budowy rozmawiałem z sołtyską Gustawowa, że będę staw kopał. Byłem u sołtysa Tęgoborza, ale go nie zastałem, z jego mamą rozmawiałem. Wszystkim mówię, że buduję staw, że jakby mieli jakieś wątpliwości, to można przyjść, zobaczyć. Teren nie jest ogrodzony. Wiem, że moje nazwisko źle się kojarzy, z powodu  ojca, ale ja z ojcem mam niewiele wspólnego, od czasu jam miałem 9 lat. Rodzice się rozwiedli, ze sprawami ojca w które był zamieszany nie mam nic wspólnego. 
-Pierwszy raz widzę staw o pionowych brzegach. Przecież się to panu za chwilę poobrywa. Grunt w tym miejscu opada, buduje pan staw na zboczu, nie ma tu cieków wodnych a wody nie ma co zatrzymać bo teren opada w dół. Uzyskał pan zgłoszenie wodno-prawne, ale mam wątpliwości czy budowa stawu w tym miejscu ma sens. Może jak obawiają się mieszkańcy, nie o staw chodzi, tylko o piach? Podobno sprzedawał pan ten piach z Gustawowa, na portalu OLX-mówię.
-Teraz będę brzegi ścinał. Dno uszczelnię gliną. Mam nadzieję, że woda się tu utrzyma. Może w przyszłości wybuduję tu dom. Mam rodzinę, dwóch synów, nie chcę konfliktów z sąsiadami, a wiem, że za moim nazwiskiem, z powodu ojca, ciągnie się zła opinia. Piach wywiozłem na inne moje działki, nie sprzedałem go -mówi Damian Mejer. 
Staw powstaje na skraju wsi Tęgobórz, za ostatnim domem. Na pochyłej działce szerokiej na jakieś 30 metrów, widzimy długi na 100 metrów wykop o głębokości od ok. 3 m do zera. Dno wykopu jest płaskie i nie wiadomo za bardzo co miałoby tu zatrzymać wodę w… stawie. Bo wg prawomocnego zgłoszenia wodno-prawnego inwestor rzeczywiście staw może tu budować. Choć nie widać wody, a odwiedzamy Gustawów tuż po roztopach. Na dnie wykopu tylko kilka kałuż.


-Liczę, że woda się pojawi -mówi Damian Mejer.
-Nasz informator twierdzi, że w Szczekocinach też pan, albo ktoś z rodziny miał budować staw przy ulicy Żarnowieckiej. Ale stawu tam nie ma, za to pokazano nam miejsce, gdzie były głębokie wykopy. Widać jeszcze pozostałości prac ziemnych. Coś tam zakopano? -pytamy. 
-Nic o tym nie wiem, nie budowałem tam stawu, choć potwierdzam, że w pobliżu jest mój dom i mamy -mówi Damian Mejer.
Jeszcze przed rozmową z Damianem Mejerem pytamy w Urzędzie Miasta i Gminy Szczekociny, czy na działkę 611 właściciel występował o warunki zabudowy. Zgodnie z mapami geodezyjnymi (geoportal.gov.pl) jest to teren rolniczy  grunty rolne V klasy: -Nie, na tę działkę nikt nie występował o decyzję o warunkach zabudowy -informuje nas  Jolanta Gradzińska z UMiG Szczekociny. 
Później dowiadujemy się, że inwestor skorzystał z innej ścieżki prawnej, trybu zgłoszenia budowy stawu na wody opadowe. Prawnik z tytułem naukowym doktora habilitowanego z zakresu prawa ochrony środowiska i prawa górniczego, który prosi o nie wymienianie nazwiska, ze względu na fakt, że często  występuje w podobnych sprawach przed sądami administracyjnymi komentuje: -Art.  394 ust. 1 pkt 9 Ustawy Prawo Wodne to idealny przepis, żeby pod pozorem budowy stawu, nielegalnie kopać piach, żwir czy inne surowce naturalne. Uzyskanie koncesji na budowę kopalni odkrywkowej to droga trudna i kosztowna. Prościej jest zgłosić budowę stawu. Znam wiele takich spraw, gdzie na zgłoszenie budowy stawu wybrano surowce mineralne, degradując teren.
-To nie mój przypadek. Mam żonę, dzieci. Chcę tu dom wybudować. Nic nielegalnego. Spotkajmy się za pół roku, teren będzie dużo lepiej zagospodarowany -mówi Damian Mejer.
Dziennikarz: -Na pewno sprawdzimy. Sam pan przyznał, że nazwisko sąsiadom może się źle kojarzyć, stąd ich obawy. Jak pani widzi, jak pan się pojawia, to zaraz są zgłoszenia na policję, do gminy, do Okręgowego Urzędu Górniczego. Po prostu obawiają się, czy w wykopie nie pojawią się jakieś odpady. 
D. Mejer: -Zapewniam, że nic takiego się nie stanie. Chcę oczyścić nazwisko. Ja jestem miłośnikiem przyrody.

Możemy tylko stwierdzić, że „trzymamy za słowo”. Oby Damianowi Mejerowi faktycznie udało się oczyścić rodzinne nazwisko, które w Szczekocinach, Bonowicach, Tęgoborzu na razie kojarzy się nie z ekologią, tylko środowiska zanieczyszczeniem i działalnością przestępczą. Sam przyznał, że tak jest. Razem z mieszkańcami będziemy się bacznie przyglądać, czy staw to staw będzie. 

 

Reklama

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KaroTreść komentarza: Kultowa marka, piękny motocykl ;)Data dodania komentarza: 14.04.2025, 10:14Źródło komentarza: INDIAN CHALLENGERAutor komentarza: Czytelnik.Treść komentarza: Mam taką refleksję po tych artukułach. Zakłady wysprzedane, wszystko sprywatyzowane w tym kraju , poza mieszkaniami ludzi, którzy skupieni w spółdzielniach gospodarują się sami. Czyzby jakaś forma presji aby i mieszkania slynne M, przejęły prywatne podmioty? Wymienia redaktor w artykule prywatny podmiot, który pobiera/ dzisiaj tyle, a ile może pobrac maksymalnie?/ opłaty za gospodarowanie. Czynsz jak pan pisze nie zmienił sie, więc w sumie po co była ta wspólnota? Pisze redaktor o przekrętach prawie mafijnych przy budowie przez prywatnych przedsiebiorców osiedla w Parku . Pisze pan , że nie ma ze wspólnotami problemów. Poważnie!? Jest wiele linków do tych tematów jakie przekręty potrafią wystąpić we wspólnotach i jak spółdzielnie w odruchu czysto ludzkim przygarniają wspólnotowców na nowo. Podeślę jakby pan był zainteresowany. Wspólnota jest ponad miesiac i pan redaktor pyta czy inni pójdą w ich ślady na garnuszek do prywatnego zarządcy. Poczekamy zobaczymy bo na stare lata bezpieczeństwo w postaci lokum jest najważniejsze.Data dodania komentarza: 11.04.2025, 22:48Źródło komentarza: Oddzielili się od spółdzielni, koszty zarządu spadły od razu o połowę!Autor komentarza: KalinaTreść komentarza: Nie rozumiem jak można popierać Konfederację. Mentzen, który mówi o gwałcie jako niedogodności !!! Szok. Niedogodność to jest przy leczeniu zęba. Ponad 80% ofiar gwałtu cierpi na zespół stresu pourazowego. Przypomnijcie sobie 5 Mentzena!!!Data dodania komentarza: 10.04.2025, 11:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: slazaninTreść komentarza: jaka cena biletów?Data dodania komentarza: 9.04.2025, 20:10Źródło komentarza: PRZEDSTAWIENIA W ZAWIERCIU, SIEWIERZU i MyszkowieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Jak atakuje osoby LGBT konkretnie? Koonkretne przykłady jego wypowiedzi jak wyzywa obraża poniża takie osoby. Z tego co widziałem to on się w ogóle nie wypowiada o takich osobach, głównie mówi o ekonomii i imigrantach oraz graku szacunku władz Ukraińskich. Co niestety jest racją, zero szacunku do pomocy.Data dodania komentarza: 6.04.2025, 21:16Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: JanTreść komentarza: Udowodnij ^^ W programie nigdzie nie ma czegoś takiego. Cały czas jest powtarzane, że chodzi o coś na wzór Niemiemieckiego/Szwajcarskiego programu. Dla nie ogarniętych to coś mniej więcej jak OC. Mamy pewne minimalne wymogi jak w OC i my decydujemy u kogo płacimy, różnice nie są wielkie ale zawsze ktoś coś dorzuci, żeby zachęcić klienta.Data dodania komentarza: 6.04.2025, 21:14Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatów
Reklama
Reklama
Reklama