Halina Mackiewicz została skarbniczką powiatu zawierciańskiego 16 lat temu. Jest już w wieku emerytalnym, więc złożyła na ręce starosty wniosek o rozwiązanie umowy o pracę w związku z możliwością przejścia na emeryturę.
Gabriel Dors, starosta zawierciański (PiS) wychwalał odchodzącą na emeryturę skarbniczkę: – Jeżeli miałbym określić jednym słowem jej pracę, to jest to profesjonalizm. Bezwzględnie profesjonalizm to jest to słowo, które określa i oddaje całokształt jej pracy.
Halina Mackiewicz podziękowała wszystkim za współpracę, mówiąc, że ma nadzieję, że z obu stron była ona udana. Za odwołaniem pani skarbnik z funkcji zagłosowało 17 osób, pięciu radnych wstrzymało się od głosu. Czyżby przeczuwali co się będzie działo dalej, że to „szopka” albo ustawka, żeby skarbniczka mogła przejść na emeryturę, dostać wysoką odprawę emerytalną, by za tydzień… zostać ponownie skarbniczką?
Niedługo później okazało się, że dopiero co odwołana skarbniczka wróciła na stanowisko i została oficjalnie powitana w urzędzie. –Tydzień temu odwoływaliśmy panią skarbnik. Jej decyzja była zrozumiała, chciała już odpocząć. Miałem jednak nadzieję, że da się przekonać do pozostania do końca kadencji. Zostało niewiele czasu, ponad rok – powiedział podczas kolejnej sesji Gabriel Dors.
Za jej powołaniem Haliny Mackiewicz z powrotem na stanowisko Skarbnika Powiatu Zawierciańskiego zagłosowało 15 radnych, czyli wszyscy głosujący, głównie z PiS. Radni opozycji nie wzięli udziału w głosowaniu.
- Gratuluję Pani ponownego wyboru na stanowisko Skarbnika Powiatu - powiedziała Barbara Laskowska, Przewodnicząca Rady.
„Dała się namówić” czy może „wszystko było ukartowane”?
Sprawę odwołania i powołania z powrotem skarbnik powiatu można rozpatrywać wyłącznie w kategoriach etyczno- moralnych. Bo wszystko jest zgodnie z prawem. Mogła odejść na emeryturę, złożyła wniosek, a nie ma przymusu pracy. Ciekawe tylko, czy miała pewność, ze za tydzień radni będą głosować jej ponowne powołanie? Czy wtedy też złożyłaby wniosek emerytalny?
Pamiętam jak były prezydent Zawiercia Witold Grim był w podobnej sytuacji, gdy obejmując stanowisko po wygranych wyborach mógł zrobić tak samo. Mógł przejść na emeryturę i dopiero objąć stanowisko Prezydenta Miasta pobierając w ten sposób emeryturę i pensję. Ale zrobił inaczej, przeszedł z OSiRu do Urzędu Miasta Zawiercie bez emerytalnej szopki. Jak mówił, tak jest uczciwiej.
Trudno uwierzyć, że w dużym mieście powiatowym nie byłoby chętnych do objęcia ważnego i dobrze płatnego stanowiska Skarbnika Powiatu. Ale nie takie ma standardy PiS, w którym liczą się układy, kolesiostwo, partyjniactwo. Jedna wielka „afera+”, odmieniana przez wiele przypadków: koryto+, afera mieszkaniowa+, willa+ i dotacje+. I już nieco zapomniane jak afera respiratorowa, afera maseczkowa, wybory kopertowe. Itd., itp.
Odwołanie i powołanie z powrotem skarbnik powiatu to nie afera. To PiSowski standard rządzenia. Z uporem przypomnę, że obie uchwały zarówno odwołującą jak i powołującą panią skarbnik można uważać za nieważne, gdyż mandaty radnych powiatowych wygasły z mocy prawa 4 lata temu, kiedy nie wybrali na czas Zarządu Powiatu. Ale w PiSie się tym nikt nie przejmuje, zwłaszcza Wojewoda Śląski. Pat prawny, albo po prostu idealny dla pisu bałagan, mętna woda, jest bardzo wygodny. Rządzą, biorą pensje i diety, za nic nie odpowiadają.
Napisz komentarz
Komentarze