-Na razie jest zbyt wcześnie by stwierdzić co się dokładnie wydarzyło w vectrze i czy jego kierowca wracał z jakiejś dalekiej trasy, czy może dopiero niedawno ruszył spod domu. Może z czasem coś więcej się dowiemy od rannej kobiety. Póki co, nie wiem jak poważne odniosła obrażenia i kiedy możliwe będzie przynajmniej jej rozpytanie –powiedziała nam w poniedziałek Marta Wnuk, rzecznik prasowa policji w Zawierciu.
Było około godz. 4.20 nad ranem, gdy 43-letni kierowca samochodu osobowego jadąc w kierunku Siewierza, z nieznanych na razie przyczyn zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu uderzając z impetem w prawidłowo jadącego „dostawczaka”, prowadzonego przez 73-letniego mężczyznę. Rozległ się huk i odgłos zgniatanej blachy. Inni kierowcy zatrzymywali się i próbowali pomóc, ale nie dało się wydostać ofiar z wraków.
-Na miejsce skierowaliśmy siedem zastępów ratowniczych czyli 28 strażaków. Na czas prowadzenia blisko 3,5-godzinnej akcji, drogę trzeba było zamknąć. Zaraz po wydostaniu kierowców z wraków, podjęliśmy się udzielania pierwszej pomocy, ale reanimacja też nic nie dała. Obecny na miejscu lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon obydwu mężczyzn -relacjonuje Grzegorz Nowak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zawierciu. – Czekamy wciąż na wyniki sekcji zwłok kierowców – powiedziała nam prokurator Joanna Gajos, szefowa śledczych.
Zarówno policja, jak i prokuratura odmawiają doprecyzowania, z jakich konkretnie miejscowości powiatu pochodzą tragicznie zmarli mężczyźni. (pj)
Napisz komentarz
Komentarze