Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 12 marca 2025 14:18
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

RUSZYŁ PROCES W SPRAWIE WYPADKU W HUCIE SZKLANEJ. ZGINĘŁA ROWERZYSTKA

W środę, 30 listopada przed Sądem Rejonowym w Myszkowie ruszył proces karny Piotra K. któremu Prokuratura Rejonowa w Myszkowie zarzuca spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy poszkodowanej. 28 czerwca 2022 Piotr K. jechał białym BMW X6 z Pradeł przez Hutę Szklaną, gdzie śmiertelnie potrącił 62 letnią Marię Kukułkę, która chwilę wcześniej wyjechała na rowerze z własnej posesji.
RUSZYŁ PROCES W SPRAWIE WYPADKU W HUCIE SZKLANEJ. ZGINĘŁA ROWERZYSTKA
Oskarżony Piotr K. na rozprawę został doprowadzony z aresztu śledczego
Podziel się
Oceń

Oskarżony Piotr K. do sądu został doprowadzony w kajdankach, prosto z aresztu gdzie przebywa od 1 lipca. Sąd zastosował areszt, który był już przedłużany, ze względu na ucieczkę podejrzanego, ryzyko mataczenia i zagrożenie wysoką karą.


28 lipca Maria Kukułka wyjechała z domu na rowerze w stronę Przyłubska. Jej mąż jechał za nią, ale w większej odległości. 
Nie widział samego wypadku, był jeszcze na dłuższej drodze wspinającej się pod górę z ich domu, gdy luksusowe białe BMW uderzyło jego żonę od tyłu. Nie było żadnych śladów hamowania. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku. Jak ustalono w śledztwie prowadził  Piotr K., który początkowo przyznał się do spowodowania wypadku. Mężczyzna zgłosił się do prokuratury z obrońcą po 2 dniach. Po przesłuchaniu prokuratura zawnioskowała o areszt dla zatrzymanego. 

Rozprawa: oskarżony odmawia wyjaśnień, nie przyznaje się do winy

30 listopada o godz. 10:00 rozpoczął się proces Piotra K. Oskarżony ma 36 lat. Do sądu został doprowadzony z aresztu, gdzie dalej pozostanie, gdyż orzekający w tym procesie sędzia Marek Zachariasz nie zgodził się na zmianę aresztu, na poręczenie majątkowe. Obrońca oskarżonego proponował 100.000 zł kaucji, obowiązek codziennego meldowania się na Policji, zakaz opuszczania kraju. Sędzia nie zgodził się zwolnienie oskarżonego z aresztu, argumentując to faktem, że oskarżony zmienia zeznania, a jego czyn zagrożony jest wysoką karą, do 12 lat więzienia.
Reprezentujący całą rodzinę zmarłej kobiety adwokat Cezary Taracha około miesiąc temu wniósł o zmianę kwalifikacji czynu z wypadku ze skutkiem śmiertelnym na zabójstwo, za które grozi wyższa kara, minimum 8 lat więzienia. Wtedy proces toczyłby się przed Sądem Okręgowym w Częstochowie. Sędzia Marek Zachariasz nie zgodził się na zmianę kwalifikacji zarzutu. 
Na początku procesu oskarżony Piotr K. na pytanie sądu czy przyznaje się do zarzutów stwierdził, że nie przyznaje się do zarzutów. Odmówił też składania zeznań przed sądem, zgodził się tylko odpowiadać na pytania swojego obrońcy adwokata Andrzeja Muchy.
Z prawa do odmowy składania zeznań skorzystali też krewni oskarżonego: jeden z braci, ojciec i obecna w sądzie żona. 
Ciekawe jest to, że Piotr K. który początkowo w śledztwie przyznał się do spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, teraz zmienił zeznania. Nie przyznaje się, twierdzi, że poszkodowana wtargnęła na jezdnię, wymusiła pierwszeństwo. My oglądaliśmy to miejsce, gdzie Maria Kukułka wyjeżdżała z domu. Droga wyjazdowa pnie się mocno po górę, 62 letnia kobieta, nawet zdrowa i sprawna,  raczej nie byłaby w stanie wyjechać gwałtownie na główną drogę. Ale wersja obrony, że to ona, nie Piotr K. jest winna wypadku, lub przynajmniej znacząco się do niego przyczyniła, powoduje, że proces będzie bardzo ciekawy. Co wiemy na pewno? 
Śledczy ustalili, że sprawca, który prowadził BMW X6, uciekł z miejsca zdarzenia i przez dwa dni ukrywał się przed policją. W chwili wypadku rozmawiał przez telefon i to z kimś z rodziny ofiary wypadku. Obie rodziny łączyły wspólne interesy. Firma transportowa , którą Maria Kukułka prowadziła wraz z mężem, wykonywała usługi dla firm rodziny oskarżonego. Oskarżony twierdzi, że telefon mu się zsunął i wtedy mógł na moment oderwać wzrok od jezdni. Ale -to powiedział na pytanie obrońcy- po telefon nie sięgnął, a rozmowa była przez zestaw głośnomówiący. Wtedy -jak twierdzi- miała mu wyjechać rowerzystka. Stwierdził, że nie widział nikogo na drodze, a odjechał tłumacząc to szokiem. -Żałuję tego. To, że odjechałem było najgorszą decyzją w moim życiu -mówi  oskarżony. Warto podkreślić, że samochód ukrył w garażu, a do prokuratury zgłosił się dopiero po 2 dniach. 
Zeznania złożył mąż zmarłej kobiety, Marek K. Opowiadał szczegółowo jak z żoną wyjeżdżali ze swojej posesji na drogę:  -Żona jechała pierwsza, kilkadziesiąt metrów przede mną. 
Marek K. twierdzi, że gdy usłyszał huk – efekt uderzenia auta w rower kobiety – był już na drodze gdzie miał miejsce wypadek, ale samego wypadku nie widział. W odległości około 50 metrów dalej zobaczył białe BMW, które się na chwilę zatrzymało. Mówił, że Jest przekonany, że żona dokładnie rozejrzała przed wyjazdem na drogę, gdyż „zawsze tak robiła”.
Obrońca oskarżonego kwestionował przydatność zeznań świadka, w procesie, podkreślając, że ten nie widział samego wypadku, więc mówi tylko o tym, co mu się wydaje, nie o faktach. Spytał też, czy to prawda, że świadek 10 lat temu też uciekł z miejsca wypadku, kierując samochodem ciężarowym. Sędzia dopuścił to pytanie, poprosił o wyjaśnienia. Marek K. potwierdził, że w warunkach złej widoczności, nocą najechał na leżącego, nietrzeźwego mężczyznę, który zmarł. Wyjaśnił, że sądził, że najechał na leżącego, psa.  Śledztwo zostało umorzone. 
Kolejna rozprawa w procesie karnym Piotra K. oskarżonego o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym za co  w przypadku skazania grozi mu od 2 do 12 lat więzienia zaplanowano na 16 stycznia 2023 godz. 10:00. Oskarżony do tego czasu pozostanie w areszcie. 
 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Znamy historię Intergem. Firma posiada wielomilionowe długi, należała do (udziałowcy): Magdalena Szczepańczyk (żona prokurenta Kamila Szczepańczyka w DHD sp. z .o.o), Marcin Zając (prezes w DHD) i Marta Kolasa-Synowiec, później zastąpiona przez Kamila Szczepańczyka. W Krajowym Rejestrze Zadłużonych przy spółce Intergem jako dłużnicy pojawiają się też Marek Synowiec i Kamil Szczepańczyk. K. Szczepańczyk był w Intergem prokurentem, podobnie jak w DHD budującej Park Paderewskiego. Generalnie wygląda na to, że gdzie pojawią się w spółkach te nazwiska, to zostają po nich długi i upadłości. Opinie na gowark.pl o firmie formułowane przez byłych pracowników, wiele mówią: https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,21541239Data dodania komentarza: 27.02.2025, 11:33Źródło komentarza: Projekt „Park Paderewskiego” z nowym prezesem. Obwiniany o malwersacje zarząd zawieszonyAutor komentarza: KarolTreść komentarza: Konfederacja domaga się likwidacji obowiązkowych składek ZUS. Czyli rozumiem, że jak dostaną raka to będą się leczyć za swoje, że jak ich kobieta będzie rodzić to zapłacą około 10.000 zł za poród. Za opiekę nad noworodkiem. Jak złamią np. nogę to też sobie zapłacą, chyba, że pójdą do znachora do będzie taniej ale bez znieczulenia. ha..ha Nic nie jest doskonałe ale jak w Ameryce bez opieki zdrowotnej nie chciałbym żyć.Data dodania komentarza: 27.02.2025, 10:30Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatów J Autor komentarza: Dane do wiadomości redakcjiTreść komentarza: Dzień dobry, zapoznałem się z Pana artykułem na temat DHD w Zawierciu. Jesteśmy firmą wynajmującą luksusowe samochody w formule długoterminowej, i mieliśmy styczność z P. Zając oraz P. Szczepańczyk (spółka Intergem). Wynajmowali od nas łącznie 6 pojazdów: 2 x BMW X5, 2 x Mercedes GLE, BMW serii 5 oraz Audi A4. Pojazdy zostały ostatecznie odebrane z powodu zaległości przekraczających 3 miesiące. Sprawa w sądzie wygrana, mimo prawie 2-letniej batalii gdzie przesyłane były niezgodne z prawdą umowy i protokoły. Spółka nie spłaciła swoich zobowiązań mimo prowadzonej egzekucji komorniczej. Wystarczy przejrzeć wpis w KRS, oraz przejrzeć Krajowy Rejestr Długów. Kamil Szczepańczyk jest kilkukrotnie skazany prawomocnym wyrokiem sądu, dlatego nie może zasiadać w zarządzie ani prowadzić sp. z o. o., dlatego figuruje tylko jako prokurent. Kilkukrotnie byliśmy wzywani do prokuratury celem złożenia wyjaśnień o zależnościach biznesowych miedzy naszymi firmami. Pracownicy w Intergem z posiadanych informacji również pozostali bez ostatnich wypłat, opłaconych zaliczek na podatek dochodowy, zusów oraz pitów (polecam profil gowork Intergem).Data dodania komentarza: 27.02.2025, 09:35Źródło komentarza: Projekt „Park Paderewskiego” z nowym prezesem. Obwiniany o malwersacje zarząd zawieszonyAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kombinatorzy murem za kombinatorem brawooooooData dodania komentarza: 26.02.2025, 14:20Źródło komentarza: RUSZA AKCJA SAMORZĄDOWCY ZA TRZASKOWSKIMAutor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatów
Reklama
Reklama
Reklama