„A naszej miejscowości pani ewidentnie nie lubi”- miał paść zarzut.
Zastanawialiśmy się długo: czy może być prawdą, że wójt Poraja miejscowości Żarki Letnisko nie lubi? O niechęci wójt do Żarek Letnisko mówi wiele osób, niektóre powołują się na bezpośrednie rozmowy z panią wójt, która ma w rozmowach dawać do zrozumienia, że mieszkańcy Żarek Letnisko są jacyś dziwni. A nawet jak ktoś nowy, pomieszka tu rok, to „przesiąka żareckością”. Na czym polega fenomen Żarek Letnisko i jego mieszkańców? Może na smogu, który bywa tu rekordowy?
W każdym razie, postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie sympatii i antypatii do Żarek Letnisko ze strony Władz Gminy Poraj i doszliśmy do wniosku, że niechęć będzie trudna do udowodnienia. Ale może udowodnimy wyjątkowe poczucie humoru, z jakim wójt traktuje mieszkańców!
Z powodu budowy wiaduktu kolejowego w Nowej Wsi, centrum Żarek Letnisko od roku jest jak autostrada. Więc większość mieszkańców Myszkowa, Żarek, Poraja, łatwo odgadnie o czym piszemy. W Żarkach Letnisko gmina Poraj, czyli wójt gminy, możemy tak uznać, ustaliła na Dzierżnie, dzielnicy Żarek Letnisko od strony Myszkowa miejsce przystanków Komunikacji Powiatowej. Autobusy Związku „Jedźmy razem”, dawna linia miejska z Myszkowa dojeżdża teraz do centrum Żarek Letnisko. Pomysł super, gdyż wcześniej autobus miejski dojeżdżał do ulicy Koziegłowskiej, a kto chciał dostać się do Żarek, to zarośniętym wiecznie poboczem szedł wzdłuż drogi. Teraz może miejskim, czyli właściwie powiatowym, autobusem dojechać. Ale z autobusami jest tak, że trzeba do nich wsiąść i wysiąść. A autobusy mają obowiązek zatrzymywać się na wyznaczonych przystankach i NIGDZIE INDZIEJ!
Na Dzierżnie poczucie humoru władz gminy Poraj jest w szczytowej formie. Żaden kabaret ich nie przebije. Miejsce na przystanki wyznaczono po obu stronach… w środku rozlewiska! Wiedzą o tym dzieci dojeżdżające do szkoły, że przy każdym deszczu rozlewiska tworzą się w tych, a nie innych miejscach. Wsiadamy? Woda! Wysiadamy! Woda! Jak nikt nie stoi na przystanku, i nic nie jedzie, ulubioną zabawą niektórych kierowców są zawody kto zrobi większy rozbryzg.
Rozlewiska przy ulicy Letniskowej, na odcinku od Wesołej do Okrężnej są codziennością mieszkańców i przejeżdżających tym miejscem „od zawsze”. Wiedzą o tym wszyscy, oczywiście oprócz władz gminy, które kierując się chyba poczuciem humoru, bo przecież nie złośliwością! -właśnie tu umiejscowiły dwa przystanki i przejście dla pieszych.
Mieszkańcy Żarek Letnisko mieli basen. Stary, niedoinwestowany, ale ciągle nazywany z nostalgią Perłą Żarek Letnisko. Gmina Poraj pozbyła się problemu, przekazując basen gratis staroście. To temat na osobny artykuł, gdyż jak ustaliliśmy, wartość basenu ustalono na 2,8 mln zł. Starostwo ma basen zmodernizować. Dla porównania, dużo mniejszy obiekt w Żarkach, gdzie rządzi burmistrz Klemens Podlejski kilka lat temu gmina zmodernizowała za 3,8 mln zł. Ale od tego czasu ceny robót budowlanych i materiałów wzrosły ogromnie. Ile dzisiaj Żarki wydałyby na swój basen? 5 milionów? Siedem? Aby basen w Żarkach Letnisko ponownie był perłą miejscowości, a nie bryłą węgla rzuconą w błoto, potrzeba lekko licząc 10 mln zł. I tu ciekawostka, którą nie było łatwo udowodnić, gdyż jak pytaliśmy radnych powiatowych, o sami nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, o jaką kwotę dotacji wystąpiło Starostwo Powiatowe w Myszkowie, gdy już dostało w prezencie basen. Wniosek jest na 2 miliony! Ciekawe, czy starczy choć na projekt bo na basen na pewno nie.
Pamiętam, że gdy jeden z radnych Rady Gminy Poraj spytał wójt Poraja Katarzynę Kaźmierczak, czy jest sens oddawać basen powiatowy, czy nie lepiej poczekać jak PiS straci władzę, nowy rząd odblokuje KPO i szerokim strumieniem popłynie do Polski rzeka z euro. Nie ma jeszcze rządu Tuska, Morawiecki jeszcze dogorywa jako premier, a Unia Europejska już odblokowała 5 mld Euro jako zaliczkę. Czy więc jest szansa na środki z KPO po wyborach? -pytał radny Bojanek. Odpowiedź wójt Gminy Poraj była zaskakująca, jak na polityczkę która w 2018 roku wygrała z konkurentką z PiS, Danutą Służałek-Jaworską, i to wygrała dzięki mieszkańcom Żarek Letnisko. Odpowiedź (to nie dosłowny cytat) padła mniej więcej taka: „-Nikt nam nie zrobi tak dobrze, jak PiS, który da nam 98 % kosztów budowy basenu”. Policzmy: potrzeba co najmniej 10 mln, PiS da dwa… Gdzie obiecane 98%?
Przypomnijmy wyniki wyborów z 2018 roku:
Katarzyna Kaźmierczak 2561 głosów 52,19%
W Żarkach Letnisko 627 głosów.
Danuta Służałek-Jaworska 2346 głosów. W Żarkach Letnisko 525 głosów.
W całej gminie kandydatka Służałek-Jaworska przegrała z obecną wójt Katarzyną Kaźmierczak 215 głosami, z czego połowa to porażka w Żarkach Letnisko, a druga połowa to zasługa mieszkańców sąsiedniej miejscowości Masłońskie. Kaźmierczak przegrała w byłą dyrektorką szkoły w Poraju. Bez mieszkańców Masłońskiego i Żarek Letniska, kilku głosów w Choronia i kilkudziesięciu z Kuźnicy Starej nie zostałaby wójtem!
Wybory samorządowe już za kilka miesięcy, najprawdopodobniej 7 kwietnia 2024. Jeżeli obecna wójt gminy będzie chciała w nich wystartować, zmierzy się nie tylko z poczuciem humoru mieszkańców Żarek Letnisko, ale również z konkurentem z Poraja, który już ogłosił swój start. Tomasz Brymora. Kandydat o elastycznych poglądach, w zależności od koniunktury. Jako kandydat .Nowoczesnej startował do Senatu, z mizernym wynikiem. Jako przedsiębiorca kojarzony głównie z biznesowymi porażkami i komorniczymi licytacjami. Tak komornik zlicytował dawny sklep w „Kacper” w Poraju, i kręgielnię Kukubara w Myszkowie. Tu nie jesteśmy pewni, czy doszło już do skutecznej sprzedaży. Grube miliony stracił na współpracy z jego firmami SK Bank, gdyż firmy Brymory kredytów nie spłaciły. Niektórym kredytobiorcom prokuratura zarzuciła zmowę z Zarządem Banku (większość członków tego zarządu siedzi w areszcie) w celu wyłudzenia kredytów. Kilka lat temu głośno było o tych aresztowaniach, zwłaszcza że do zatrzymania na 48h doszło też w Myszkowie. Spekulowano wtedy, czy do aresztu trafił właściciel Kacpra, czy inna przedsiębiorczyni, związana z Hotelem Orle Gniazdo w Hucisku. Ostatecznie okazało się, że ta druga osoba. Ale problemy firm Tomasza Brymory były wiedzą powszechną, do dzisiaj jest wspominany jego błagalny wpis na oficjalnym FB Prezydenta RP Andrzeja Dudy, aby ten „uruchomił wreszcie tą tarczę! Bo mnie w firmie prąd odłączają, a 100 osób zatrudniam!” Wywołało to śmiech, a wpis Tomasza Brymory krążył przesyłany jak mem. Bo prąd w firmie mu odłączono, bo nie płacił rachunków, a nie z powodu epidemii...
Był początek epidemii Covid-19, rząd wprowadził restrykcje, żeby Polacy bali się epidemii, i wierzyli, że rząd ich uratuje. Później ukazało się, że Polek i Polaków umiera 2x więcej niż Włochów, choć początek epidemii w Bolzano był jak Armageddon.
Wybory samorządowe w gminie Poraj zapowiadają się bardzo ciekawie. Wśród kandydatów i kandydatek do pensji w kwocie 20.000 zł możemy spodziewać się obecnej wójt Katarzyny Kaźmierczak. Jej konkurentem będzie znany z talentów aktorskich, ale kiepski przedsiębiorca dobrze znany myszkowskim komornikom Tomasz Brymora. Czy ktoś jeszcze?
Podobno swoje szanse testuje przedsiębiorca, strażak z OSP Żarki Letnisko, od niedawna Przewodniczący Rady Powiatu Myszkowskiego Mariusz Karkocha. Wymieniano też Annę Sochę-Korendo z PSL, która niedawno zrobiła całkiem dobry wynik w wyborach do Sejmu, z listy Trzeciej Drogi. Gdy spytaliśmy ją o pogłoski, że może wystartować w wyborach o fotel wójta Poraja, ta zaprzeczyła. Ale jednocześnie przyznała, że nie jesteśmy piersi, którzy o to pytają. Anna Socha-Korendo jest służbowo podwładną obecnej wójt, więc może to tylko kurtuazja w tym „nie, nie będę kandydować” aby nie drażnić szefowej. Ta już ma wystarczająco dużo zmartwień, gdy się ją pyta: „Dlaczego pani nie lubi Żarek Letnisko? - w których przecież wygrała wybory w 2018 roku.
Tu znajdziesz szczegółowe wyniki PKW w wyborach na wójta Poraja w roku 2018:
Napisz komentarz
Komentarze