Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 05:25
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

3 MIESIĄCE WIĘZIENIA DLA PODPALACZA. JEST WYROK ZA PODPALENIE SAMOCHODU

Tydzień temu pisaliśmy w artykule: "WIADOMO KTO SPALIŁ SAMOCHÓD. ALE KTO TO ZLECIŁ?” o kończącym się procesie karnym dwóch mieszkańców Żarek, oskarżonych o podpalenie samochodu mieszkańca Będzina. W trakcie procesu zeznający w sprawie jako poszkodowany i oskarżyciel posiłkowy Andrzej Kaleta zeznawał 30 listopada, relacjonując ile razy, gdzie i w jakich okolicznościach miał go napadać były mąż jego partnerki (obecnie są małżeństwem). Zdaniem poszkodowanego Dariusz M. dyrektor jednej z zawierciańskich podstawówek stał za dwoma zleceniami pobicia i zleceniami spalenia mu samochodu. O trzy te czyny Dariusz M. jest podejrzany, ma postawione zarzuty karne w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu. Ale nie był oskarżony o drugie spalenie samochodu pana Andrzeja. O ten czyn oskarżono dwóch mieszkańców Żarek w Powiecie Myszkowskim, czyli Marcina G. i Karola T. Obaj 14 grudnia 2022 w Sądzie Rejonowym w Będzinie usłyszeli wyrok skazujący.
Podziel się
Oceń

14 grudnia 2022 orzekający w sprawie sędzia Grzegorz Majcherczyk uznał za winnych podpalenia samochodu należącego do Andrzeja Kalety dwóch mieszkańców Żarek Marcina G. i Karola T. Obaj spalenia samochodu poprzez polanie go benzyną i podpalenie dokonali nocą 4 marca 2019 roku. Przecinając siatkę ogrodzeniową Marcin G. lat 25 dostał się na podwórko, oblał benzyną samochód Volkswagen Passat należący do pana Andrzeja, ale sam też się zapalił i z poparzeniami trafił do szpitala. Wszystko pokazała kamera monitoringu. W szpitalu Marcina G.  odnalazła Policja, bo na miejscu przestępstwa zgubił firmowe klucze stacji paliw z Brudzowic gdzie pracował. Drugi z oskarżonych Karol T. stał na czatach. 

Marcin G. do więzienia na 3 miesiące

Sąd Rejonowy w Będzinie wydając wyrok nie miał wątpliwości, że Marcin G. i Karol T. są winni zarzucanego im czynu i skazał Marcina G. na 3 miesiąca kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Obaj oskarżeni usłyszeli też karę  2 lat ograniczenia wolności i obowiązek wykonania po 20 godzin miesięcznie prac społecznych. Mają też zapłacić Andrzejowi Kalecie 27 tysięcy złotych za zniszczony samochód, pokryć koszty procesu i zwrócić -każdy z oskarżonych po 3 tysiące-  kosztów pełnomocnika procesowego. 
Wyrok jest nieprawomocny. Czyn z art. 288 Kodeksu Karnego, o którego popełnienie są oskarżeni Marcin G. i Karol T. jest zagrożony karą od 3 lat to 5 lat pozbawienia wolności, widać więc, że Sąd Rejonowy w Będzinie orzekł dla Marcina G. karę w dolnym przedziale.

Dwóch skazanych. Zleceniodawca uniknie kary?

Obaj oskarżeni przyznali się do winy już na początku procesu, ale konsekwentnie odmawiali ujawnienia, kto im zlecił podpalenie. Nie wzięli też udziału w żadnej rozprawie. Do ich postawy w procesie odniósł się sędzia Grzegorz Majcherczyk w ustnym uzasadnieniu wyroku, zwłaszcza do faktu, że ukrywali oni kto zlecił podpalenie, a dowody nie wskazują na to, aby był to niezaplanowanych wybryk chuligański! Sąd zaznaczył iż poszlaki wskazują kto mógł być zleceniodawcą podpalenia, i wyraził nadzieję, że w drugim procesie (na razie nie ma aktu oskarżenia, ale Dariusz M. ma od czerwca postawione zarzuty karne) „będzie to zbadane”. O tym jak wiele tropów prowadzi właśnie do Dariusza M., jako możliwego zleceniodawcy również tego podpalenia zeznawał 30 listopada poszkodowany. Przypomnijmy najważniejsze jego zeznania:

Mający status poszkodowanego i oskarżyciela posiłkowego w procesie Andrzej Kaleta przez godzinę wyjaśniał w sądzie, co spotkało go od 2018 roku, gdy związał się z byłą żoną Dariusza M. Oto relacja z jego wyjaśnień:
„W czerwcu 2018 roku podeszło do niego, gdy wychodził z domu 4 mężczyzn, zaczęło bić, szarpać. Uciekł im do sąsiedniego bloku, zablokował drzwi. Ci odpuścili. Ale dostrzegł jak odjeżdżają samochodem więc wsiadł do swojego i ruszył za nimi. Jednocześnie powiadomił Policję o napadzie.”
-Komenda Powiatowa Policji w Będzinie po pierwszym podpaleniu umorzyła śledztwo. Dopiero później, gdy były już 2 podpalenia i 2 próby pobicia mnie, zajęło się tym CBŚ, powiązano wszystkie ataki na mnie w jedną sprawę i połączono je z Dariuszem M., były mężem mojej obecnej żony.  Po pierwszym podpaleniu podszedł do mnie pod domem, jak wyjeżdżałem, mocno zbudowany mężczyzna i powiedział: nie uciekaj. Dostałem na ciebie zlecenie -zeznawał  pan Andrzej.
-W lutym 2019 roku pod dom żony w Myszkowie, ja też tam byłem, podjechał Dariusz M. Podszedł, szarpał za klamkę samochodu. Ja mu zarzuciłem, że spalił mi samochód. „Ten też ci spalę”. Tydzień później doszło do spalenia mojego samochodu -zeznawał Andrzej Kaleta.
-Z moją przyszłą żoną poznaliśmy się pod koniec 2017 roku. W lutym 2018 Dariusz M. zadzwonił do mnie, żebym się odczepił od jego żony, bo „dojdzie do tragedii”. Wkrótce zaczął nas śledzić, pewnie dzięki lokalizatorom zamontowanym w jej Citroenie C3, bo jak się spotykaliśmy, często pojawiał się Dariusz M. Jak nad Pogorią, gdzie wyskoczył ze śrubokrętem w ręce. Krzyczał, że mnie zabije. Wyglądał jak opętany -zeznał Andrzej Kaleta.

Dariusz M., dyrektor jednej z podstawówek z Zawiercia, choć przewija się w tej sprawie w co drugim zdaniu, nie był oskarżony w tej sprawie. Ma za to postawione zarzuty karne za dwukrotnie zlecenie pobicia Andrzeja Kalety i nakłanianie do spalenia mu innego samochodu. Choć w  tym śledztwie Dariusz M. ma od czerwca postawione zarzuty karne, można się spodziewać, że wkrótce będzie miał status oskarżonego, dalej pełni funkcję dyrektora szkoły. Jak się dowiadujemy, wkrótce można się spodziewać zakończenia tego śledztwa i skierowania do sądu aktu oskarżenia. Oprócz Dariusza M. zasiedliby wtedy na ławie oskarżonych wykonawcy napaści i jednego z podpaleń. 
Można by postawić pytanie, czy jest możliwe, że Dariuszowi M. Prokuratura z Nowego Sącza postawi również zarzuty związane z tym podpaleniem dokonanym przez mężczyzn z Żarek. Nie znamy tych szczegółów śledztwa, ale nie można tego uznać za wykluczone. Zwłaszcza, że nadzieję taką iż ktoś za ten czyn poniesie odpowiedzialność jako sprawca, wyraził Sąd Rejonowy w Będzinie, uznając Marcina G. i Karola T. za winnych podpalenia samochodu w dniu 4 marca 2019r. 
Warto dodać, że wcześniej, Prokuratura Rejonowa w Będzinie, wyjątkowo w tej sprawie nieudolna, jakoś nie powiązała Dariusza M. z tym podpaleniem i śledztwo dotyczące podejrzenia sprawstwa kierowniczego dotyczącego podpalenia z 4 marca 2019 umorzyła. 


 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FelicjanTreść komentarza: Ta zgraja to ruskie zagrożenie dla Polski, gorsze niż PIS.Data dodania komentarza: 19.01.2025, 07:59Źródło komentarza: Wybory Prezydenckie-Sławomir Mentzen: Myszków 13:00 Zawiercie 14:00Autor komentarza: emerytTreść komentarza: Śmieci, woda i jeszcze dobijcie człowieka podatkiem !Humanitarna władza wprowadza ulgi ! Nie w Porębie !Jeden ma tysiące pensji a drugi chudą ręcinę i płacą tak samo to MORALNE ? Czym dla burmistrza jest 40zł a dla rencisty .Syty głodnego nie zrozumie !!!!!!!1 i co gorsze nie pomoże.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 23:51Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlojzTreść komentarza: Moja ciotka która tam mieszkała opowiadała że Niemcy lezeli na polach zabici i było ich więcej jak 19, część trupów zakopali głeboko w lesie żeby w odwecie nie spalono wsiData dodania komentarza: 3.01.2025, 16:22Źródło komentarza: Akcja partyzantów w Podlesicach w 1944 rokuAutor komentarza: koloTreść komentarza: ależ naiwność...Data dodania komentarza: 3.01.2025, 13:49Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘAutor komentarza: podpisTreść komentarza: dobra, skończ już lobbysto elementalu, dostaliście zgodę, wybudowaliście zakład, działa. I bez tego ''trzepiecie'' miliardy przychodów rocznie i jeszcze płaczecie, gdy pojawiają się prośby o zmniejszenie uciążliwości dla okolicy. Dla was to byłby niewielki koszt aby coś zmienić, ale musicie się stawiać bo przecież ''Dajecie miejsca pracy i podatki'' więc wam wszystko wolno? Przydałoby się z waszej strony mniej zadufania i więcej współpracy! Stać wasData dodania komentarza: 3.01.2025, 11:03Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘAutor komentarza: Konsultacje , konsultacje baju baju.Treść komentarza: Z tymi konsultacjami społecznymi to będzie jak np. ze Strzępiarką na terenie CMC w Zawierciu. Jak uruchamiano około 20 lat temu to miała pracować tylko do godziny 16 żeby ludzie jako tako mieli trochę spokoju. Teraz od dobrych ok.10 lat już pracuje do godziny 22 a sortownie całą dobę. Od Wart po ulicę Łośnicką jaka jest odległość od zabudowań ? Jest tam chociaż JEDEN ekran akustyczny ?Data dodania komentarza: 3.01.2025, 08:58Źródło komentarza: ELEMENTAL CHCE WYBUDOWAĆ WIATRAKI W MRZYGŁODZIE. FIRMA ŻĄDA ZGODY RADNYCH DO KOŃCA GRUDNIA
Reklama
Reklama