Wysypisko zostało odkryte przy ul. Borkowej, jeszcze zanim zdążył je przykryć śnieg. Na leśnej ścieżce leżały m.in. sterty plastikowych opakowań, szklane butelki po napojach wyskokowych, kartony, drobne elementy sprzętów AGD. - Słowem, rzeczy które nigdy nie powinny się tam znaleźć. Wysypisko było sporej wielkości - zaznacza Tomasz Turek, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Porębie.
Służby miejskie kilka dni temu uporały się z problemem. Śmieci zostały odpowiednio posegregowane i włożone do worków, a następnie wywiezione. I co ważne, wiadomo już kto obciążony zostanie kosztami sprzątania. - Podczas wywozu śmieci nasi pracownicy odnaleźli dokumenty różnego rodzaju. Bez problemu odczytaliśmy dokładny adres sprawczyni. Okazała się nią mieszkanka ulicy Głównej - mówi prezes porębskiego MPWiK.
MPWiK przypomina, że poprawnie posegregowane śmieci dostarczy można do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), którzy działa przy ul. Ks. Pędzicha, na terenie spółki. - Przyjmowane są bezpłatnie, wystarczy pokazać dowód opłaty za wywóz śmieci - zaznacza prezes Turek. (red) zd. UGiM Poręba
Napisz komentarz
Komentarze