Łukasz Konarski atakuje Annę Nemś swoją rywalkę w II turze, zarzutem, że w jej programie nie ma sprzeciwu do budowy kopalni. To nieprawda. Anna Nemś wielokrotnie, również na inauguracji kampanii wyborczej, mówiła publicznie, że jest przeciwna budowie kopalni w rejonie Zawiercia.
Konarski rozlicza też byłą posłankę Koalicji Obywatelskiej z tego co zrobiła dla Zawiercia, pisze, że w czasie wykonywania mandatu posła RP (do 2019r.) tylko 2 interpelacje poświęciła sprawom Zawiercia. Naszym zdaniem to i tak dużo, gdyż poseł nie jest radnym, ma zajmować się stanowieniem prawa dla wszystkich Polek i Polaków, jak najlepszego prawa. A nie rozwozić po Zawierciu fikcyjne czeki, jak to robili przez 8 lat parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy.
Kopalnia. Główny oręż Konarskiego?
Temat kopalni rud cynku i ołowiu znalazł się na pierwszej stronie „Faktów dla Zawiercia”, materiału KWW Ruch Konarskiego. Logiczny wniosek, że ma być najmocniejszym atakiem na konkurentkę. Ujmując najprościej, artykuł to zlepek bzdur i insynuacji.
Ale zapytaliśmy o ocenę artykułu fachowca, profesora hydrogeologii z AGH w Krakowie.
KWW Ruch Konarskiego z którego kandyduje obecny Prezydent Zawiercia Łukasz Konarski opublikował artykuł w którym zestawia skutki eksploatacji węgla kamiennego w Trzebini, co obecnie spowodowało katastrofalne zapadliska, z możliwą do wybudowania kopalnią rud cynku i ołowiu w rejonie Zawiercia i Łaz. Jak pan skomentuje rzetelność tego artykułu?
Profesor Mariusz Czop, hydrogeolog i specjalista z zakresu oddziaływania górnictwa na środowisko z Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie:
-Przeczytałem artykuł który wysłała mi Wasza redakcja. Zawiera nieprawdziwe informacje wynikające z kompletnego braku wiedzy w zakresie przyczyn i warunków powstawania zapadlisk. Warunki geologiczne i hydrogeologiczne oraz głębokość i sposób prowadzenia wydobycia w XIX i XX wielu w Trzebini, w kopalni węgla kamiennego, są kompletnie odmienne od sytuacji w rejonie Zawiercia.
W Trzebini zapadliska powstają głównie z powodu przypowierzchniowego, bardzo płytkiego prowadzenia wydobycia metodą „na zawał” na dużych polach wydobywczych. W stropie ponad wyrobiskami występują skały o małej wytrzymałości w tym piaski. Dlatego ziemia się zapada. W rejonie Zawiercia złoże jest położone głęboko, skały nad złożem są twarde i nieprzepuszczalne, a ewentualne wydobycie byłoby prowadzone bezpieczną metodą komorową z pozostawianiem filarów i dodatkowo z wypełnianiem pustek podsadzką. Takie zapadliska jak w Trzebini, w rejonie Zawiercia nie mogłyby po prostu wystąpić.
-Trudno założyć, że kandydat na prezydenta w tym artykule pisze to z głupoty czy niewiedzy. Czy w pana ocenie może to być celowa manipulacja, dla wywołania strachu u Wyborców?
-Niestety według mnie raczej tak. Trudno założyć, aby polityk na tak wysokim stanowisku, wypowiadał się na tak ważne tematy bez konsultacji ze specjalistami. Przyczyna powstawania zapadlisk w Trzebini jest bardzo dobrze poznana i opisana, zarówno w literaturze fachowej, jak i w artykułach informacyjnych. Są dostępne również moje wypowiedzi medialne dotyczące tych kwestii. Bardzo dziwi mnie również to, że w tym artykule KWW Ruch Konarskiego porównuje możliwą sytuację z Zawiercia do Trzebini, a nie do rejonu Olkusza, gdzie nastąpiła bezrefleksyjna likwidacja kopalni „Olkusz – Pomorzany” należącej do ZGH „Bolesław” S.A. w Bukownie. Oczywiście wszyscy będą zaprzeczać, ale dla mnie to kolejny dziwny przykład ochrony interesów tej firmy przez lokalnych polityków.
Konarski wytoczył też naszej redakcji pozew w trybie wyborczym, postanowienie nie jest prawomocne, więc nie musimy go wykonywać. Choć już przyznaliśmy, że podana przez nas informacja, że Marek Wójcik, obecny Wojewoda Śląski miał być ojcem chrzestnym najmłodszego syna Łukasza Konarskiego jest nieprawdziwa. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Redakcja złożyła zażalenie na postanowienie, w którym Sąd Okręgowy w Sosnowcu nałożył na nas obowiązek publikacji sprostowania informacji o ojcu chrzestnym. Drugi zarzut z wniosku pełnomocnika KWW Ruch Konarskiego jest taki, że nieprawdziwa ma być teza zdania, że Łukasz Konarski „robił niby pikniki wyborcze na koszt miasta”. Nam chodziło o to, że nazwisko Łukasz Konarski wyskakuje z każdego plakatu, każdej uroczystości, które organizuje miasto i miejskie instytucje. To są te pikniki „nie wyborcze” bo oficjalnie miejskie. Ale za każdym razem promujące nazwisko „Łukasz Konarski”. Nie napisaliśmy, że to nielegalnie, raczej, że nieetyczne. Że to wykorzystywanie całego aparatu miasta do krypto-kampanii na rzecz obecnego Prezydenta Zawiercia.
Jak widać w wyniku I tury wyborów, mieszkańcy Zawiercia w większości nie chcą drugiej kadencji z Łukaszem Konarskim na stanowisku włodarza miasta. Choć przewaga Anny Nemś jest bardzo wyraźna i część kandydatów, którzy do II tury nie weszli (Jarosław Mazur, Michał Myszkowski) od razu udzieliła jej poparcia, to wynik II tury choć przewidywalny, nie jest oczywiście przesądzony. Łukasz Konarski sięgając po kampanię insynuacji, czego kwintesencją jest gazetka „Fakty dla Zawiercia” w naszej opinii jeszcze bardziej sobie zaszkodził. Ale czy mamy rację, przekonamy się wieczorem 21 kwietnia gdy poznamy wynik wyborów II tury.
Napisz komentarz
Komentarze