Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 22 lutego 2025 10:02
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Lampki z Chin, choinka z Danii. Boże Narodzenie w dobie globalizacji

Przed nami ostatnie przed Bożym Narodzeniem dni handlowe, z niedzielą handlową włącznie. Wśród porad na święta, jakie wysypują się z radia, telewizji i portali internetowych jak zwykle wiele będzie porad, aby nie przejeść się w Wigilię, albo czym się leczyć, jak jednak (jak zwykle?) przesadzimy z ilością świątecznych specjałów. Sporo też miejsca publicyści i lobbyści poświęcają na to, żeby kupować „Dobre, bo Polskie” W zasadzie wszystko co kupujemy przed Bożym Narodzeniem powinno być przefiltrowane przez słowo „patriotyzm” a metki powinny mieć logo „Produkt Polski”. A prawda jest taka, że urządzenie Wigilii wg tych kryteriów w dobie globalizacji jest bardzo trudne.
Lampki z Chin, choinka z Danii. Boże Narodzenie w dobie globalizacji
Karp to typowy produkt polski na Boże Narodzenie. Ale ma znaczenie gdzie pływał

Autor: Montaż z wykorzystaniem zdjęć z freepik

Podziel się
Oceń

W Auchan w Poczesnej (sieć kiedyś chyba Francuska, ale teraz nie jestem pewien skąd, ale na pewno nie Polska) kupiłem nowe lampki na choinkę, bo stare diody które miały świecić co najmniej 10 lat wypaliły się po roku, może dwóch. Producenci czy importerzy takich lampek na choinkę są bardzo różnorodni, ale mają wspólny mianownik: wszystkie te lampki, moje też, są wyprodukowane w Chinach.

Może lepiej pójdzie z choiną? U mnie to zawsze drzewko żywe, choć bez korzeni więc chyba martwe? W każdym razie do Trzech Króli postoi. Cena 99 zł za Jodłę Kaukaską w jednym z popularnych marketów budowlanych wydała się atrakcyjna. Drzewko prawie 2 metry (chyba mierzyli z korzeniami których mi nie sprzedano!) na tyle nie wygląda, ale i tak jest piękne, zieleń aż bije w oczy, gęsta równa. Ale zapala mi się lampka ostrzegawcza: Kaukaz? Jak Gruzja najechana przez Ruskich w 2008 roku, to super, trzeba wspierać przyjaciół Gruzinów. Przy okazji Gruzja (nie licząc arabsko-żydowskiej Palestyny oczywiście) to kolebka Chrześcijaństwa, więc do Bożego Narodzenia chyba pasuje? Ale Kaukaz, wciśnięty pomiędzy Może Czarne i Kaspijskie to też Rosja, a Ruskiej choinki bym nie wytrzymał. Armenia? Może być, też kolebka chrześcijaństwa obok Gruzji. Iran? Niech Allach błogosławi moje Boże Narodzenie gdyby drzewko okazało się produktem Irańskich Ajatollachów… Metka przy drzewku zawiera jednak wiele przydatnych informacji jak takie, że „produkt nie nadaje się do spożycia”. W sumie dobrze, że to napisali, bo różne mogą przyjść głodnemu na myśli pomysły, gdy już po Trzech Królach zapasy z Wigilii i Sylwestra się skończą. Ale dojść już tych rozważań. Reszta ważnych informacji z metki jest taka, że drzewko wyrosło na plantacji w Danii, specjalnie dla firmy z Francji.

To może z rybką pójdzie lepiej? Niestety metka od szczupaka który mi się spodobał, już zginęła, więc chyba jeszcze raz pobiegnę do sklepu sprawdzić, gdzie pływał. Pamiętam, że był z Polski, ale to za mało, żeby zachować się patriotycznie, spierając rolnika z Polski. Bo, to musicie mi wybaczyć, nie każdy produkt polskiego rolnika wart jest dotknięcia. Patriotyzm też na swoje granice. Nieopatrznie to zrozumiałem, gdy zobaczyłem na FB autoreklamę Agrofirmy ze Szczekocin, że karp „najsmaczniejszy, bo Polski”. Dalej dopisek do karpia po 20 zł/kg że „Wyhodowany w ekologicznym regionie na pograniczu Jury”. Wokół Szczekocin wiele stawów, nie wiem które są Agrofirmy, a to nie jest bez znaczenia, od kiedy na skraju Szczekocin w Bonowicach jest jedno z największych nielegalnych składowisk odpadów zakopanych na działce rodziny Mejerów. Przy wjeździe do Szczekocin, po prawej stronie od Pradeł. A badania wody w Krztyni i Żebrówce wyraźnie pokazują, że zanieczyszczenia przedostają się do rzek. Kilka kilometrów dalej obie rzeki wpadają do Pilicy, za Szczekocinami. W samych Szczekocinach z piciem wody też trzeba ostrożnie, przynajmniej tej ze studni. Woda w studni przy ulicy Żarnowieckiej została jakiś czas temu oficjalnie przez Sanepid uznana za niezdatną do picia. I pewnie przypadek, że kilkaset metrów obok ma być kolejne dzikie składowisko zakopanych odpadów?

Kupując rybkę warto więc sprawdzać, nie tylko czy pływała w Polsce, ale nad którą rzeką, a nawet z którego odcinka jej biegu? W każdym razie gdy spytałem, gdzie Agrofirma ma stawy, bo to przecież zlewnia Pilicy, rozpętała się awantura. Na szczęście stawy, jak wyjaśnił nam sam prezes Agrofirmy Jarosław Polcyn leżą powyżej miejsca, gdzie Żebrówka z Krztynia wpadają do Pilicy, nawet kilka kilometrów wcześniej. Mniej więcej na wschód od Szczekocin. Uff!

Nasz wpis z FB Agrofirmy: "Wspieranie lokalnych firm jest ważne. Ale w tym przypadku konieczna jest odpowiedź na pytanie z których rzek zasilane są stawy? To zlewnia Krztyni i Żebrówki wpadających razem do Pilicy. Całość zasilana odpadami zakopanymi w Bonowicach na działkach i przy udziale -jak jest w akcie oskarżenia- rodziny Mejerów. Proces mafii śmieciowej ruszy 16 stycznia w Sądzie Okręgowym w Częstochowie. Na szczęście stawy Agrofirmy są zasilane wodami rzeki Pilica z jej górnego biegu, zanim do Pilicy wpadną wody Krztyni i Żebrówki. Mniej więcej na wschód kilka kilometrów przed Szczekocinami. Wracając więc do Wigilijnego Karpia: ten z Agrofimy ma szczęście. Pływa sobie i rośnie zanim Pilicę zasilą wody Krztyni i Żebrówki. Dlatego tak ważne jest lokalne określenie produktu. Do sprawy na pewno wrócimy, skoro wywołał taką falę komentarzy. Warto też przypomnieć, to, o czym już w KurierZawiercianski.pl pisaliśmy: że studnie przy ulicy Żarnowieckiej były zanieczyszczone w stopniu takim, że woda z nich była niezdatna do picia. Ciekawe, czy to się zmieniło i czy na lepsze czy na gorsze?”

Problem w tym, że uznać Jurę za „region ekologiczny” byłoby ogromną naiwnością. Grupa przestępcza o której wspominamy zakopywała odpady w okolicy Koziegłów, Winowna, i paru jeszcze miejscowości. Są miejsca czyste, ale są i takie, z których rybki lepiej unikać. Problem odpadów zakopanych w Bonowicach, w okolicach Lelowa (ciągle te same nazwiska właścicieli działek) nie znikną, zwłaszcza, że -co wiele razy zarzucali mieszkańcy Szczekocin- burmistrz Szczekocin zrobił niewiele, jeżeli cokolwiek, żeby odpadów się pozbyć. Gdy wybuchła afera z odpadami w Bonowicach, mieszkańcy wprost mu zarzucali, że nie ostrzegł o zagrożeniu, choć już prokuratura pobierała próbki gleby. Mówił też Jacek Lipa, że trzeba przedsiębiorcy (Artur Mejer, zmarł zanim akt oskarżenia trafił do sądu) trzeba „dać szansę”. Karpie z Agrofirmy mają to szczęście, że pływają wodach zasilanych z Pilicy powyżej miejsca, gdzie Żebrówka i Krztynia wpadają do Pilicy, ale to i tak nie zmieni tego, że Szczekociny są kojarzone z jednym z największych w Polsce nielegalnych składowisk bardzo niebezpiecznych odpadów.


Oprócz zakupów, prezentów, jedzenia będą jeszcze życzenia. Te szczere i nieszczere. Ja się wstrzymam i nic nikomu publicznie życzyć nie zamierzam. Jak kilka lat temu napisałem artykuł przedświąteczny „Nie wszystkim warto życzyć dobrze” to dwa lata spędziłem w sądzie. Dziękuję poczekam, żadnych życzeń na piśmie nie będzie.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody
Reklama
Reklama
Reklama