Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 31 marca 2025 17:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

40 proc. awarii aut jest spowodowanych przez niesprawny akumulator

Reklama
Każdego roku zimą rośnie liczba awarii samochodów wywołanych niesprawnym akumulatorem. Wynika to zarówno z wahań temperatur, jak i faktu, że w tym okresie kierowcy korzystają z dodatkowych funkcji pobierających moc, takich jak podgrzewane fotele czy szyby. W ciągu ostatniego roku obciążające dla akumulatorów były też lockdowny spowodowane pandemią COVID-19, w trakcie których samochody były wykorzystywane tylko sporadycznie albo na krótkich dystansach. Dlatego kierowcom zaleca się, aby przed nadejściem zimy zawczasu sprawdzili stan swojego akumulatora, zamiast narażać się na awarię, konieczność interwencji pomocy drogowej i związane z tym koszty.
Reklama
Podziel się
Oceń

– Kierowcy dostrzegają znaczenie akumulatora dopiero w sytuacji, kiedy pojawia się problem z uruchomieniem silnika. Paradoksalnie wtedy jest już za późno – mówi agencji Newseria Biznes Adam Potępa, specjalista ds. akumulatorów w Clarios. – Pierwsze sygnały o niesprawnym akumulatorze są zauważalne zdecydowanie wcześniej. W pojazdach konwencjonalnych są to przygasające kontrolki na desce rozdzielczej lub światła mijania w momencie, kiedy uruchamiamy silnik. Z kolei w pojazdach z systemem start/stop jest to ciągle pracujący silnik, nawet gdy pojazd jest zatrzymany na czerwonych światłach i funkcja start/stop jest aktywna. To wszystko świadczy o niesprawnym akumulatorze i konieczności wizyty w serwisie.
Z przytaczanych przez VARTA danych niemieckiego stowarzyszenia ADAC wynika, że 40 proc. wszystkich awarii samochodów jest spowodowanych właśnie niesprawnym akumulatorem. Po części wynika to z zaawansowanego wieku aut – średni wiek pojazdów w Polsce wynosi około 13 lat, a w niektórych akumulator nigdy nie był sprawdzany.
– Na żywotność akumulatora wpływa wiele czynników. W pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę na poruszanie się samochodem na krótkich dystansach. Podczas takiej jazdy alternator nie jest w stanie uzupełnić energii, która została pobrana do uruchomienia silnika – mówi Adam Potępa.
Szacuje się, że nawet zaparkowany samochód każdego dnia wykorzystuje około 1 proc. energii akumulatora. Mimo że nie jest wykorzystywany, to przez cały czas rozładowują go odbiorniki elektryczne, jak np. autoalarm czy bezkluczykowe otwieranie pojazdu. VARTA szacuje, że w nowszych samochodach zasilania wymaga nawet ok. 150 takich odbiorników.
– Również przy sporadycznym korzystaniu z pojazdu z akumulatora pobierana jest energia dla systemów bezpieczeństwa, takich jak centralny zamek czy autoalarm, systemów komfortu, bezkluczykowego otwierania drzwi czy też dodatkowych odbiorników, które zostały zamontowane przez kierowców, jak np. kamery monitorujące, GPS-y lub ostatnio popularne systemy odstraszające gryzonie. Wtedy akumulator jest rozładowywany przez te zamontowane odbiorniki, co w konsekwencji prowadzi do jego awarii – wyjaśnia ekspert Clarios.
Jak wskazuje, w okresie jesienno-zimowym to ryzyko dodatkowo rośnie ze względu na korzystanie z dodatkowych funkcji pobierających moc, takich jak podgrzewane fotele czy szyby. Samo ogrzewanie samochodowe może pobierać nawet 1000 W mocy pomimo wykorzystywania ciepła generowanego przez silnik.
– To wszystko sprawia, że może pojawić się ujemny bilans energetyczny i tym samym niedoładowany akumulator – mówi Adam Potępa. – Nie bez znaczenia jest też niska temperatura w okresie jesienno-zimowym, która ogranicza reakcje chemiczne zachodzące w akumulatorze. W przypadku akumulatorów, które znajdują się w złym stanie technicznym, oznacza to problem z uruchomieniem silnika.
Żywotność akumulatora skracają też duże wahania temperatur. Kiedy po upalnym lecie przychodzi zima, jego wydajność spada i uruchomienie silnika, które wymaga poboru większej ilości energii, może przekraczać jego możliwości. Czasami wystarczy do tego już jedna noc z przymrozkami, dlatego kierowcom zaleca się, aby zawczasu sprawdzili stan swojego akumulatora, zamiast narażać się na awarię, konieczność interwencji pomocy drogowej i związane z tym koszty.
– Obecnie akumulatory są określane jako bezobsługowe, ale to wcale nie oznacza, że powinniśmy o nich zapominać podczas rutynowych oględzin samochodu. Generalnie zaleca się regularną kontrolę stanu napięcia akumulatora przynajmniej raz na trzy miesiące – wskazuje specjalista. – W tym celu można wykorzystać najprostsze urządzenie diagnostyczne, jakim jest multimetr z opcją woltomierza. Dodatkowo mamy też możliwość zweryfikowania stabilności połączenia klem z biegunami akumulatora oraz eliminacji zabrudzeń lub wilgoci z obudowy akumulatora za pomocą ściereczki antystatycznej. W przypadku samochodów, w których dostęp do akumulatora jest utrudniony albo tych stosunkowo nowych, zaleca się skorzystać z pomocy serwisu, który często wykonuje taką usługę bezpłatnie.
Jak podkreśla, ze względu na wyposażenie w zaawansowaną elektronikę w nowszych samochodach sprawdzenie stanu akumulatora – i potencjalnie jego wymianę – warto przeprowadzić w wyspecjalizowanym serwisie. Błędy skutkujące np. przerwaniem zasilania mogą się wiązać m.in. z utratą danych, niesprawnością szyb elektrycznych czy koniecznością ponownej instalacji oprogramowania. Dlatego każdorazowo przy wymianie akumulatora powinien być obecny specjalista.
– Dawniej wymiana akumulatora nie była skomplikowaną czynnością. Natomiast w tej chwili jest to proces złożony, który wymaga wiedzy i dodatkowych procedur serwisowych. Ze względu na dużą liczbę modułów komputerowych znajdujących się w pojeździe i wrażliwą elektronikę nie zalecamy wymiany akumulatora na własną rękę – mówi Adam Potępa. – Proces wymiany akumulatora to nie tylko jego demontaż i montaż w pojeździe, ale też dodatkowe czynności, które trzeba wykonać za pomocą narzędzi diagnostycznych. Dla przykładu w pojazdach z systemem zarządzania energią wymagana jest adaptacja akumulatora w systemie BMS. Z kolei w przypadku pozostałych pojazdów może zajść konieczność adaptacji poziomu opuszczania szyb elektrycznych lub pracy szyberdachu. To wszystko sprawia, że proces wymiany akumulatora jest już dziś dość skomplikowany. (Opr. red Newseria)

Reklama
Reklama

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ziuutekTreść komentarza: Monika Netwig nowa wspólniczka - siostra Marty Kolasy-Synowiec :)Data dodania komentarza: 27.03.2025, 22:39Źródło komentarza: Projekt „Park Paderewskiego” z nowym prezesem. Obwiniany o malwersacje zarząd zawieszonyAutor komentarza: ParanojaTreść komentarza: https://www.gazetamyszkowska.pl/artykul/3291,czy-kozieglowski-zeaos-wyludzal-falszywe-zaswiadczenia Nadeszło PO, i mamy co mamyData dodania komentarza: 25.03.2025, 20:39Źródło komentarza: Nauczyciele: to sparaliżuje szkoły i przedszkola! J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Znamy historię Intergem. Firma posiada wielomilionowe długi, należała do (udziałowcy): Magdalena Szczepańczyk (żona prokurenta Kamila Szczepańczyka w DHD sp. z .o.o), Marcin Zając (prezes w DHD) i Marta Kolasa-Synowiec, później zastąpiona przez Kamila Szczepańczyka. W Krajowym Rejestrze Zadłużonych przy spółce Intergem jako dłużnicy pojawiają się też Marek Synowiec i Kamil Szczepańczyk. K. Szczepańczyk był w Intergem prokurentem, podobnie jak w DHD budującej Park Paderewskiego. Generalnie wygląda na to, że gdzie pojawią się w spółkach te nazwiska, to zostają po nich długi i upadłości. Opinie na gowark.pl o firmie formułowane przez byłych pracowników, wiele mówią: https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,21541239Data dodania komentarza: 27.02.2025, 11:33Źródło komentarza: Projekt „Park Paderewskiego” z nowym prezesem. Obwiniany o malwersacje zarząd zawieszonyAutor komentarza: KarolTreść komentarza: Konfederacja domaga się likwidacji obowiązkowych składek ZUS. Czyli rozumiem, że jak dostaną raka to będą się leczyć za swoje, że jak ich kobieta będzie rodzić to zapłacą około 10.000 zł za poród. Za opiekę nad noworodkiem. Jak złamią np. nogę to też sobie zapłacą, chyba, że pójdą do znachora do będzie taniej ale bez znieczulenia. ha..ha Nic nie jest doskonałe ale jak w Ameryce bez opieki zdrowotnej nie chciałbym żyć.Data dodania komentarza: 27.02.2025, 10:30Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatów J Autor komentarza: Dane do wiadomości redakcjiTreść komentarza: Dzień dobry, zapoznałem się z Pana artykułem na temat DHD w Zawierciu. Jesteśmy firmą wynajmującą luksusowe samochody w formule długoterminowej, i mieliśmy styczność z P. Zając oraz P. Szczepańczyk (spółka Intergem). Wynajmowali od nas łącznie 6 pojazdów: 2 x BMW X5, 2 x Mercedes GLE, BMW serii 5 oraz Audi A4. Pojazdy zostały ostatecznie odebrane z powodu zaległości przekraczających 3 miesiące. Sprawa w sądzie wygrana, mimo prawie 2-letniej batalii gdzie przesyłane były niezgodne z prawdą umowy i protokoły. Spółka nie spłaciła swoich zobowiązań mimo prowadzonej egzekucji komorniczej. Wystarczy przejrzeć wpis w KRS, oraz przejrzeć Krajowy Rejestr Długów. Kamil Szczepańczyk jest kilkukrotnie skazany prawomocnym wyrokiem sądu, dlatego nie może zasiadać w zarządzie ani prowadzić sp. z o. o., dlatego figuruje tylko jako prokurent. Kilkukrotnie byliśmy wzywani do prokuratury celem złożenia wyjaśnień o zależnościach biznesowych miedzy naszymi firmami. Pracownicy w Intergem z posiadanych informacji również pozostali bez ostatnich wypłat, opłaconych zaliczek na podatek dochodowy, zusów oraz pitów (polecam profil gowork Intergem).Data dodania komentarza: 27.02.2025, 09:35Źródło komentarza: Projekt „Park Paderewskiego” z nowym prezesem. Obwiniany o malwersacje zarząd zawieszonyAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kombinatorzy murem za kombinatorem brawooooooData dodania komentarza: 26.02.2025, 14:20Źródło komentarza: RUSZA AKCJA SAMORZĄDOWCY ZA TRZASKOWSKIM
Reklama
Reklama
Reklama