Aby można było wejść do wody trzeba było wyrąbać przerębel. Lód ma grubość około 20 centymetrów. Dla ułatwienia wejścia do wody zainstalowano drabinkę.
Zanim zaczęło się morsowanie prezes Myszkowskiego Klubu Morsa, Tomasz Szafrański, wręczył dyplomy najbardziej aktywnym i najstarszym stażem członkom klubu.
To był jubileuszowy piknik: poza kąpielą w przeręblu, było ognisko, w którym pieczono kiełbaski, były też słodkie łakocie. A dla wszystkich chętnych była sauna.
Morsowanie odbywa się z zachowaniem środków ostrożności i bezpieczeństwa. Nie ma bicia rekordów. W wodzie można przebywać maksymalnie 5-7 minut. To czas dla osób już zaprawionych w morsowaniu. Dla debiutantów wystarczy wejście i wyjście z wody, maksimum 1 minuta. Nieodpowiedzialne morsowanie jest bez sensu. Kiedy zbyt długo przebywa się w lodowatej wodzie, skutki można odczuwać nawet po kilku godzinach. To mogą być dreszcze.
Napisz komentarz
Komentarze