wybory samorządowe 2024

Od wtorku po Wielkanocy w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu odbywają się w sali Szkoły Rodzenia „szkolenia”. W istocie to propagandowe wiece polityczne, jak za towarzysza Gomółki, w których Dariusz Jorg- doradca dyrektora i dyrektor Piotr Zachariasiewicz opowiadają pracownikom jak wspaniale rządzą. Główny przekaz jest jednak inny: mamy swoją listę w wyborach do powiatu, a nie należy głosować na „tych z Ogrodzieńca”. Typowa agitacja wyborcza. W we wtorek dwie tury „szkolenia”, o 11:30 i 12:30. W środę tylko jedno, o 11:00 w czwartek na 12:00 Ale to ostatnie udał nam się zepsuć. Gdy o 12:00 w salce Szkoły Rodzenia pojawił się dziennikarz Kuriera Zawierciańskiego, dyrektor Piotr Zachariasiewicz próbował zmusić dziennikarza do opuszczenia sali. „Mnie obecność pana redaktora nie przeszkadza” powiedział jego szef, czyli Dariusz Jorg. Więc konsternacja, dyrektor nieco spuścił z tonu, ale po chwili ponawia żądanie, abym opuścił salę.

Do spraw, nazwijmy je ogólnie „obyczajowych” z ewentualnym udziałem Prezydenta Zawiercie Łukasza Konarskiego opisywanych przez Kurier Zawierciański w latach 2019-21 nie wracalibyśmy wcale, gdyby nie szczegóły wydarzenia do których dotarliśmy kilka miesięcy temu: jest 10 marca 2022 roku. Łukasz Konarski umówił się z mieszkańcem jednego z miast na Śląsku. Już wcześniej zaproponował mu współpracę przy budowie jego wizerunku na wybory które odbyć się miały jesienią 2023 roku. Jak wiemy, PiS wybory przesunął na wiosnę 2024, na 7 kwietnia 2024. Mężczyzna na początek dostał pracę w ZGK Zawiercie. Zlecenia wykonał, ale to miał być dopiero początek współpracy. Podczas spotkania umówionego na 10 marca 2020 miały być omawiane warunki dalszej współpracy naszego rozmówcy z Prezydentem Zawiercia. A chodziło dokładnie o to, aby za pieniądze publiczne robić propagandę obecnemu włodarzowi Zawiercia.

Od godziny 11:00 27 marca 2024 Krzysztof Gawkowski, Wicepremier Polski w koalicyjnym rządzie Premiera Donalda Tuska odwiedził Myszków. Jest czas kampanii samorządowej, więc cel wizyty dość oczywisty: wesprzeć lokalnych polityków Nowej Lewicy w wyborach samorządowych.

Jeżeli wyrok się uprawomocni, Dariusz Szlęnk właściciel profilu "Nasze Żarki" a portalu społecznościowym będzie musiał opublikować, tekst, że krytykując obecnego burmistrza Żarek Klemensa Podlejskiego napisał nieprawdę. Poszło o ławki na basenie.

Włodzimierz Żak jest burmistrzem Myszkowa od 2010 roku. Rządzi z sukcesami nieprzerwanie przez 3 kadencji. Już 7 kwietnia ponownie podda się ocenie mieszkańców. Spotyka się z mieszkańcami, ale przede wszystkim pilnuje spraw miasta Myszkowa codziennie pracując na rzecz Mieszkańców. Właśnie mieszkańców, a nie radnych z którymi w obecnej kadencji bardzo często miał istotne różnice zdań. Czym to tłumaczy? Właśnie tym, że rolą burmistrza jest służyć mieszkańcom, a nie radnym. Nie zawsze drogi włodarza miasta i przedstawicieli dzielnic są zbieżne. W trudnym zadaniu rządzenia miastem, trzeba łączyć jedną całość interesy poszczególnych dzielnic, a nawet ulic. Ale -jak mówi W. Żak- właśnie na taką pracę umawiał się z Mieszkańcami.

Dzisiaj ukazało się bezpłatne wydanie specjalne Kuriera Zawierciańskiego. Oprócz wstępniaka, w którym wyjaśniamy po do jest to wydanie jednego artykułu o podejrzeniu kolejnej wpadki obyczajowej Prezydenta Łukasza Konarskiego, całe wydanie jest podsumowaniem kadencji obecnego prezydenta Zawiercia.

Ulica Gliniana w Zawierciu, pomiędzy ulicami Blanowską i Przyjaźni. Od Blanowic ciśnie woda, co przy tegorocznej, mokrej zimie i przedwiośniu jest wyjątkowo uciążliwe dla mieszkańców. W najniższym miejscu ulicy tworzy się rozlewisko wielkości jeziora. Ale na idealnym obrazie Zawiercia na FB „Łukasz Konarski” lub „Miasto Zawiercie” takich bolączek mieszkańców nie widać. Rozwiązywanie problemów mieszkańców nie pasuje do koncepcji?

Cykl spotkań z mieszkańcami Myszkowa realizuje kandydat na burmistrza Tadeusz Bartnik. Spotyka się z mieszkańcami Myszkowa, różnych dzielnic ale też z mieszkańcami Mrzygłodu. Bo jak napisał sam kandydat: „trzeba bardzo wiele empatii, by zrozumieć pewną zakorzenioną w mieszkańcach dzielnicy Mrzygłód odrębność”. Co on plecie?

4 marca do godz. 16:00 komitety wyborcze mogą zgłaszać kandydatów na radnych do rad gmin, Rady Powiatu Myszkowskiego i do Sejmiku Śląskiego. Dopiero 14 marca o godz. 16:00 mija termin zgłaszania kandydatów na wójta, burmistrza. Czasu jest niewiele, kampania niezwykle krótka, a wybory samorządowe w których wybierzemy radnych, wójtów i burmistrzów już 7 kwietnia. 21 kwietnia II tura wyborów wójta i burmistrza w gminach, gdzie wybór nie rozstrzygnie się w I turze. I chyba poza Koziegłowami, gdzie wystartuje najprawdopodobniej 2 kandydatów: Jacek Ślęczka z PiS i i Bartłomiej Grzybek, we wszystkich gminach powiatu możemy spodziewać się II tury.

Wydłużając nielegalnie już i tak pięcioletnią kadencję samorządów, PiS spowodował kumulację wyborów w roku 2024. Już 7 kwietnia wybierzemy radnych rad gmin i powiatu oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Tu w większości gmin niemal pewna jest dogrywka, gdy do wyborów stanie więcej niż 2 kandydatów. A tak ma być w każdej gminie, chyba tylko w Koziegłowach na razie słychać o dwóch kandydatach: urzędujący od 22 lat Jacek Ślęczka i Bartłomiej Grzybek, który już 5 lat temu rzucił Ślęczce rękawicę. I choć przegrał w całej gminie, to wygrał ze Ślęczką w Koziegłowach. Po kolejnych 5 latach PiS lub jak kto woli, układ rodzinny rodów Kołodziejczyk-Ślęczka- Wiśniewska jest wyraźnie słabszy, co pokazały wybory parlamentarne z 15 X 2023. Być może jeszcze słabszy niż wyniki PIS! 7 kwietnia 2024 przekonamy się, czy np. Piotr Kołodziejczyk, starosta myszkowski, zapewne „jedynka” na liście PIS do powiatu jest autem czy obciążeniem. Bo napisać, że Kołodziejczyk= nepotyzm i kolesiostwo +nieudolność to jak nic nie napisać, bo udowadniamy to przez całe 5 lat. Ze Ślęczką, który nie widział, jak pan starosta rozdaje wódkę w szkole w Cynkowie nie lepiej. Wybory z 15 X pokazały, że nie ma takiej władzy której nie można odsunąć i zacząć rozliczać. Robią to w skali ogólnopolskiej premier Donald Tusk, minister sprawiedliwości Adam Bodnar, czy minister Sienkiewicz. Jeżeli ktoś myśli, że wybory samorządowe w powiatach będą mniej polityczne, to się myli. Jak to powiedział Rafał Trzaskowski w poniedziałek: ostateczne odsunięcie PiS od władzy rozegra się w samorządach i w wyborach do Parlamentu Europejskiego.