(Zawiercie) Koło Przewodników Terenowych, Beskidzkich i Jurajskich działąjące przy zawierciańskim oddziale PTTK, 21 lutego w Miejskim Ośrodku Kultury „Centrum” obchodziło swoje święto, czyli Międzynarodowy Dzień Przewodników Turystycznych.
Obchody święta przewodników stały się w Zawierciu już tradycją. Już od wielu lat 21 lutego ci, dla których pasja stała się zarazem zawodem spotykają się, by w kameralnym gronie wymieniać swoje doświadczenia, opowiadać o dalekich podróżach i dyskutować na temat przyszłości przewodnictwa. W tym roku święto przewodników stało się również okazją do wręczenia wyróżnień najbardziej zasłużonym dla turystyki. Dyplom przyznano Janowi Chlebowskiemu, srebrną Honorową Odznakę PTTK wręczono Ilonie Masłowskiej, a złotą odznaką uhonorowano Jarosława Wesołowskiego.
Najbardziej zasłużonym dla turystyki Minister Sportu i Turystyki nadał odznaczenia państwowe, które otrzymali: Barbara Balewicz, Andrzej Gudyś, Joanna Kuta, Grażyna Mazur, Włodzimierz Pucek, Zbigniew Słota i Jarosław Wesołowski.
Międzynarodowy Dzień Przewodników Turystycznych ma za zadanie pokazać pracę przewodników lokalnym społecznościom i lokalnym władzom. Ma także uświadomić gospodarzom terenu, jaką rolę odgrywają przewodnicy w obsłudze turystów, a w szczególności w kreowaniu wizerunku miasta i regionu.
- Od kilku lat właśnie 21 lutego przewodnicy, a jest ich kilkanaście tysięcy, spotykają się ze sobą. Tak naprawdę nie wiadomo kiedy powstało przewodnictwo. W 1817 roku pierwsze uprawnienia przewodnickie nadano w Sudetach i tam nastąpił początek przewodnictwa. Na terenach górskich przewodnictwo rozwinęło się w tatrach pod koniec XIX wieku. Pierwsi przewodnicy wywodzili się z grona kłusowników i przemytników, ale oni najlepiej znali góry. Ci, którzy przyjeżdżali do Zakopanego wynajmowali takich właśnie ludzi, pokazując im, że można na życie zarabiać inaczej. W Polsce z roku na rok jest coraz więcej przewodników, w tej chwili jest nas w Polsce już ponad 7 tys., a w naszym mieście ponad 30 osób. Rocznie obsługujemy nawet kilkaset wycieczek – mówi prezes koła Przewodników Terenowych, Beskidzkich i Jurajskich Jarosław Wesołowski. (JB)
Napisz komentarz
Komentarze