(Chruszczobród) Wiadukt w Chruszczobrodzie na drodze wojewódzkiej nr 796 nie nadaje się do niczego innego jak tylko do rozbiórki. Ogromne koleiny i dziury po zimie są jeszcze większe. Nie raz na tym odcinku dochodziło do wypadków mimo to pieniędzy na jego remont jak nie było, tak nie ma.
Wiadukt w Chruszczobrodzie jest wyeksploatowany. Konieczna jest budowa nowego obiektu. W tym roku nie przewiduje się rozpoczęcia inwestycji. Jedynym ratunkiem jest doraźne łatanie dziur. –Nic w tym dziwnego od bardzo dawna lekceważy się nasze potrzeby. Wszystko jest kwestią polityki – skarżą się mieszkańcy sołectwa i wspominają jak w ubiegłym roku kierowca i pasażer terenowej Toyoty ledwo uszli z życiem przejeżdżając przez niebezpieczny odcinek. Samochód, którym jechali uderzył czołowo w ciężarówkę a następnie spadł z wysokości. Budżet ZDW w Katowicach w roku 2010 –wynosił ok. 150 mln zł, a w 2009 - ok. 200 mln zł. Środków na remonty jest coraz mniej. Mijają kolejne lata, a sprawa pozostaje nierozwiązana.
- Zleciliśmy opracowanie projektu kilku wiaduktów, a wśród nich jest wiadukt w Chruszczobrodzie. Opieramy się na planie rzeczowo-finansowym. Na chwilę obecną w budżecie nie ma pieniędzy na realizację tego zadania. W tym roku na inwestycje mamy 116 milionów złotych – mówi Ryszard Pacer rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.
Sejmik Województwa Śląskiego najwyraźniej pozostaje głuchy na prośby mieszkańców naszego powiatu o remont feralnego punktu.
- Ten wiadukt trzeba koniecznie wyremontować. Nadaje się jedynie do całkowitej rozbiórki. Ciągle walczymy o środki na ten cel. W tym roku w tej sprawie interpelowałem już dwa razy – przyznaje radny wojewódzki i zarazem dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Zawierciu Marian Gajda. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze