(Zawiercie) Starosta zawierciański Rafał Krupa nadal prowadzi negocjacje w sprawie pomocy finansowej dla Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Zadłużona na ponad 50 milionów lecznica liczy na niskooprocentowany, rozłożony na kilkanaście lat kredyt konsolidacyjny, poręczony przez samorządy. Jak do tej pory jedenaście milionów już zgodziły się poręczyć Zawiercie, Szczekociny i Irządze. Obecnie pojawiła się nowa koncepcja i trwają negocjacje z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o spłatę ponad czterech milionów długu lecznicy na korzystnych ratach.
- Starosta nie zamierza rezygnować z restrukturyzacji długu szpitala za pomocą niskooprocentowanego, rozłożonego na kilkanaście lat kredytu konsolidacyjnego, poręczonego przez samorządy. Poza częścią żyrowaną przez powiat taki kredyt musiałby zostać poręczony jeszcze na osiemnaście milionów złotych przez gminy. Jedenaście milionów już zgodziły się poręczyć Zawiercie, Szczekociny i Irządze, a z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych prowadzone są rozmowy o spłacie ponad czterech milionów długu szpitala w bardzo korzystnych ratach. Gdyby negocjacje z ZUS zakończyły się sukcesem, do poręczenia pozostanie około trzech milionów. Jeśli poręczeń na tę sumę nie uda się uzyskać, szpital ureguluje obecne zadłużenie kredytem mniej atrakcyjnym. Obciążenie finansowe powiatu będzie większe od zakładanego, co rzecz jasna wpłynie na ograniczenie inwestycji. Kwestia medycznego zabezpieczenia mieszkańców jest jednak absolutnym priorytetem – mówi rzecznik prasowy starostwa Maciej Pawłowski.
Większość włodarzy gmin nie chciała poręczenia kredytu na rzecz Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Siedmiu wójtów i burmistrzów wystosowało nawet pismo do starosty Rafała Krupy w tej sprawie. Dokument jest jasnym sprzeciwem wobec pomocy finansowej dla lecznicy. Wśród szeregu zarzutów należy wymienić ten, który odnosi się do tego, że bezwarunkowe poręczenie za dług szpitala może spowodować przekroczenie dopuszczalnych wskaźników zadłużenia obowiązujących do końca 2013 roku.
Punktem wyjścia do uzdrawiania szpitala jest restrukturyzacja jego długu, czyli zastąpienie lichwiarsko oprocentowanych, nieuregulowanych należności jedną, której spłata rozłożona byłaby na kilkanaście lat a odsetki możliwe do udźwignięcia przez samorząd. Do osiągnięcia tego celu konieczne jest zaciągnięcie korzystnego, długoterminowego kredytu, którym zaspokojeni zostaliby obecni wierzyciele. Potrzeba na to ok. 40 milionów zł. Zdolność finansowa powiatu pozwala udzielić gwarancji na nie więcej niż połowę tej sumy. Dlatego narodził się pomysł na poręczenie pozostałej części kredytu przez gminy. Poręczenia nie chce aż siedmiu wójtów i burmistrzów (Maciej Kaczyński-Łazy, Andrzej Mikulski-Ogrodzieniec, Stefan Pantak- Kroczyce, Eugeniusz Kapuśniak- Żarnowiec, Michał Otrębski-Pilica, Marek Śliwa-Poręba, Adam Szmukier-Włodowice). Nadzieją na uratowanie pomysłu są toczące się negocjacje z ZUS-em. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze