- Samorządowiec wszedł do sklepu i zdenerwował się, ponieważ zaciął się nam terminal. Nie sądziłam, że tak wybuchnie. Zaczął używać epitetów, których nie jestem w stanie powtórzyć. Przeżyłam prawdziwy szok. Nie mogę uwierzyć, że taka osoba reprezentuje nas w radzie – przyznaje jedna z zaatakowanych ekspedientek, która woli pozostać anonimowa. Niestety sprawa nie została zgłoszona na policję. Także w czasie obrad radny zasłynął z niepohamowanego, ciętego języka i kontrowersyjnych zachowań, co zdają się potwierdzać protokoły z komisji.
- Nawet, jeśli zachowanie radnego miałoby charakter incydentalny, to nie powinno było mieć miejsca. Jednak warto zauważyć, że przewodniczący Rady Miejskiej nie ma instrumentów prawnych, aby dyscyplinować bądź nałożyć na radnego karę. Mogę tylko przeprowadzić z radnym Hoffmanem rozmowę, przypominając mu prawa i obowiązki funkcjonariusza publicznego (z naciskiem na te drugie). Poproszę go, by takie niechlubne dla całej rady sytuacje nie zdarzały się. Wszyscy znamy ognisty temperament tego polityka, ale mam nadzieję, że przeprosi za zachowanie w sklepie w Niegowonicach i do rozstrzygnięcia sporu nie dojdzie przed odpowiednimi organami. To nasi wyborcy decydują, kto nas reprezentuje w organach samorządowych, oceniając dotychczasową działalność polityków – komentuje Maciej Kubiczek przewodniczący Rady Miejskiej w Łazach.
Gromy spadają na radnego Hoffmana także od pozostałej części rady. Czarne chmury zbierają się nad jego głową.
- Pisma jeszcze nie czytałem, ale jeżeli nasz radny rzeczywiście naubliżał tym kobietom, to mogę powiedzieć, że jest to skandaliczne zachowanie. Radny z racji sprawowanej funkcji musi zachowywać się na odpowiednim poziomie. To żenujące, jeżeli wyzywa kobiety od k… Hoffman wielokrotnie „punktował” innych polityków w mediach, tym bardziej byłoby nie w porządku, gdyby zachowywał się w tak bulwersujący sposób – powiedział nam radny Leszek Bogłowski.
Mimo wszystko są głosy, które bronią opozycjonisty. Jak zwykle może liczyć na poparcie kolegów z klubu Łazy 2010. Jednak i tu podejście jest dosyć zachowawcze.
- Nie byłem bezpośrednim świadkiem tych zdarzeń. Cóż mogę powiedzieć? Trudno mi o tym mówić. Jasiu Hoffman, który jest moim kolegą ma bardzo wybuchowy temperament. Wszyscy poznaliśmy go już od tej strony. Radnym jest już od trzech kadencji. Jeśli coś takiego miało miejsce, to będę go namawiał, by przeprosił te kobiety – stwierdził radny Władysław Nowak. To nie koniec. Wobec zdarzeń, które miały miejsce w niegowonickim sklepie interwencję na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Łazach zapowiedział już sołtys Niegowonic Wiesław Ludwikowski.
- Jeżeli przewodniczący Kubiczek dopuści mnie do głosu, to będę apelował do sumienia radnego Hoffmana, aby zrzekł się mandatu. Ja również pełnię funkcję społeczną i nie mogę pozwolić, by przez taką nieodpowiedzialność cierpiał wizerunek całej wsi. Osoba publiczna nie może ubliżać innym i to w miejscu publicznym. Ktoś musi powiedzieć „dosyć barłożenia, szantażowania, i zastraszania” – przyznaje.
Radny Hoffman odpiera zarzuty. Oto fragment telefonicznej rozmowy z nim:
- Niech mi pani da spokój. Do niczego nie będę się odnosił. Czy wy wszyscy pogłupieliście? Do niczego nie będę się odnosił. Do jakiegoś pomówienia będę się odnosił? Niech mi pani da spokój już do mnie jakiś Pieszczek dzwonił (zapewne chodzi o Piotra Pieszczyka z gazety Echa Łaz – przyp. red.), Nowak (z portalu łazowianie.pl – przyp. red.), Kurier Zawierciański. Może jeszcze telewizja niech zadzwoni? Napiszecie, to wszystkim wam założę sprawę.
Pytamy również, czy radny wyzywał ekspedientki w sklepie w Niegowonicach od k.. i tłuków i czy zamierza oddać mandat. Ponadto zapytaliśmy czy, samorządowiec jeździł pod wpływem alkoholu.
- Ja jestem za poważny człowiek, a to są dzieci. Mam złożyć mandat. Za co? Gdyby na panią ktoś napisał donos, to by się pani z gazety zwolniła? Tak jeździłem pod wpływem alkoholu (mówi z cynizmem). To coś pani powiem, czemu nikt nie zadzwonił na policję? Pani jest niepoważna? Gdybym dostał kopię skargi, to bym się do niej ustosunkował. Robicie sensację, sensacja to będzie niedługo. Zobaczycie, co się stanie z Kubiczkiem i Kaczyńskim (Maciej Kaczyński-burmistrz Łaz). Będziecie mieć co pisać. Nie mam czasu zajmować się pierdołami. Co 15 minut ktoś dzwoni. Kurier Zawierciański, jakieś tam jeszcze głupoty, te co piszą, ten Pieszczek dzwoni. Nie macie czym się zajmować, nie? Piwem rzucałem. Ostatnio słyszałem, że w jakimś warzywniaku leżałem. Cuda na patyku. Nie mam czasu widzę, że nie będę odbierał telefonów – komentuje i rzuca słuchawką.
- Pan radny będąc pod wpływem alkoholu, stojąc w kolejce do kasy zaczął używać wulgarnych słów oraz obrażać ekspedientki. Cytujemy „pracują tu same tłuki i kur..” lub „gdybyście pracowały w Realu, to byście zbankrutowały”. (…) Radny ze złością rzucał butelkami z piwem, o mało nie rozbijając jednej powiedział: „Nie będę tu więcej przychodzić macie syf i burdel” – czytamy w skardze podpisanej z imienia i nazwiska przez jedną ze sklepowych.
Monika Polak-Pałęga
Od redakcji:
Będziemy namawiać kobiety na proces
Wobec postawy radnego, który nawet pytany przez naszego dziennikarza, nie nabiera refleksji i dalej „rzuca mięsem” będziemy namawiać panie ze sklepu w Niegowonicach, aby wytoczyły radnemu proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych lub karny o zniesławienie. Niewątpliwie bowiem publiczne nazwanie kobiet obraźliwym słowem oznaczającym najstarszy zawód świata zniesławiające jest. Redakcja Kuriera Zawierciańskiego obiecuje pomoc prawną w tym zakresie, jeżeli będzie to konieczne, zapłacimy też za adwokata. Radny, zachował się –napisać, że „niegrzecznie” byłoby zbyt delikatnym określeniem, po prostu chamska.
Jarosław Mazanek
Redaktor Naczelny
Napisz komentarz
Komentarze