(Włodowice) Teren wokół włodowickiego zalewu właśnie został wyłączony z ruchu drogowego. Prace remontowe związane z przebudową mostu potrwają aż do listopada. Kierowcy nie byli przygotowani na takie zmiany i niebezpiecznie skracają sobie drogę, jeżdżąc przez wał zbiornika. Policja radzi, by w tym miejscu zachować szczególną ostrożność.
Przebudowa mostu w ciągu drogi powiatowej relacji Zawiercie-Włodowice-Kotowice była konieczna, ponieważ eksperci stwierdzili, że most jest w tak złym stanie, że zagraża bezpieczeństwu kierowców. Przetarg na realizację inwestycji wygrało przedsiębiorstwo Banimex z Będzina. Wartość inwestycji wynosi ponad 715 tysięcy złotych brutto, ale powiat liczy na pięćdziesięcioprocentowe dofinansowanie z rezerwy Ministerstwa Infrastruktury. Prace obejmują rozbiórkę istniejącego mostu, budowę nowego i wykonanie niezbędnych robót drogowych.
- Niestety okoliczni mieszkańcy z przerażeniem obserwują, jak kierowcy niebezpiecznie skracają sobie drogę przez groblę na zalewie. Widziano nawet tira, który przemieszczał się po koronie wału – mówi wójt Włodowic Adam Szmukier. Wykopano nawet specjalny rów, który miał chronić przed groźnymi skrótami, ale w nocy ktoś go zasypał. Nad bezpieczeństwem w tym rejonie czuwa zawierciańska policja. – Kierujemy tam policjantów, już wystawiono kilka mandatów. Osoby, które łamią przepisy i znaki zakazu w tym miejscu muszą się liczyć z surowymi konsekwencjami – informuje Andrzej Świeboda rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. Od strony Zawiercia objazd do Włodowic prowadzi przez Blanowice, Pomrożyce i Parkoszowice. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze