Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 04:22
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

(Żarnowiec) Noc z 6 na 7 sierpnia mieszkańcy gminy Żarnowiec zapamiętają na zawsze. Po 1.00 w nocy potężna burza zerwała dachy - jak wstępnie szacowano- na ponad 20 budynkach gospodarczych i mieszkalnych, zrujnowała drogi. Doszczętnie zniszczone zostały stodoły, a w nich maszyny rolnicze. Z minuty na minutę bilans strat się powiększał. Nawałnica nie oszczędziła dachu Urzędu Gminy w Żarnowcu, dachu Ośrodka Zdrowia i budynku byłej siedziby policji. W „drzazgach” stoi żarnowiecki rynek, gdzie wicher powyrywał drzewa z korzeniami. Obecnie trwa szacownie strat po nawałnicy. Mieszkańcy jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się z lipcowego kataklizmu, gdy trąba powietrzna spustoszyła okoliczne domostwa i uprawy. Jedni reagują bezsilnością, a inni przez całą sytuację stają się agresywni i narzekają na brak pomocy ze strony lokalnych władz.
Podziel się
Oceń

(Żarnowiec) Noc z 6 na 7 sierpnia mieszkańcy gminy Żarnowiec zapamiętają na zawsze. Po 1.00 w nocy potężna burza zerwała dachy - jak wstępnie szacowano- na ponad 20 budynkach gospodarczych i mieszkalnych, zrujnowała drogi. Doszczętnie zniszczone zostały stodoły, a w nich maszyny rolnicze. Z minuty na minutę bilans strat się powiększał. Nawałnica nie oszczędziła dachu Urzędu Gminy w Żarnowcu, dachu Ośrodka Zdrowia i budynku byłej siedziby policji. W „drzazgach” stoi żarnowiecki rynek, gdzie wicher powyrywał drzewa z korzeniami. Obecnie trwa szacownie strat po nawałnicy. Mieszkańcy jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się z lipcowego kataklizmu, gdy trąba powietrzna spustoszyła okoliczne domostwa i uprawy. Jedni reagują bezsilnością, a inni przez całą sytuację stają się agresywni i narzekają na brak pomocy ze strony lokalnych władz.

 

Tu wszyscy załamują ręce, bo nieszczęście goni nieszczęście. Zniszczeń dokonała tez trąba powietrzna sprzed miesiąca. Ostatnia nawałnica załamała mieszkańców.  Obraz strat jest ogromny. Przez całą noc na miejscu pracowali strażacy. Pierwszego dnia na zniszczonych terenach z żywiołem walczyło kilkuset druhów strażaków. Inspektorzy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego natychmiast oceniali, które budynki nadają się do odbudowy.

 

– Straty są bardzo rozległe i występują na terenie całej gminy. Obszar podzieliliśmy na trzy odcinki: Chlina-Udórz, Żarnowiec z obiektami użyteczności publicznej, rejon Łan Małych i Łan Wielkich. Zdarzeń, w których uczestniczyliśmy na chwilę obecną odnotowaliśmy kilkanaście. Ucierpiało 10 budynków mieszkalnych, kilkanaście budynków inwentarskich i budynki użyteczności publicznej. Jest wiele obiektów, w których sami gospodarze zabezpieczają straty. Skutki nawałnicy są potężne – powiedział obecny na miejscu komendant KP PSP w Zawierciu bryg. Marek Fiutak.

 

Wiele stodół zmieniło się w całkowitą ruinę. Część mieszkańców sama zaczęła usuwać skutki zniszczenia. Wszyscy mówią, że nawałnica w kilka minut potrafiła pozrywać wielkie dachy i powyrywać ogromne drzewa z korzeniami. – Trzeba wskazać na sprawną pracę naszych służb. O nawałnicy dowiedziałem się 15 minut później niż strażacy. Bardzo szybko uruchomiliśmy składy budowlane i przywieźliśmy na miejsce 600 metrów folii. Trąba powietrzna, która przeszła przez gminę Żarnowiec miesiąc temu przyniosła o wiele mniejsze zniszczenia, niż ostatnia, nocna nawałnica. Uwarunkowanie terenu najwyraźniej dodatkowo wpływaja na to, że ten obszar jest szczególnie narażony. Trzeba pochwalić pracę strażaków, także ochotników i pracę służb podległych wójtowi– mówił starosta Rafał Krupa, który wraz z I Wicewojewodą Śląskim Stanisławem Dąbrową oceniał skalę zniszczeń po nawałnicy. Poranna wizja lokalna nie pozostawiła złudzeń. Straty są olbrzymie.

 

- Zamknięta została dla ruchu pojazdów ciężarowych droga wojewódzka nr 791 na odcinku Ogrodzieniec-Klucze. Policjanci przygotowali objazd drogą wojewódzką nr 790 - informował Andrzej Świeboda rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu. Komendant KPP w Zawierciu mł.insp. Paweł Szeląg także był na miejscu. Szlaki udrażniał ciężki sprzęt Powiatowego Zarządu Dróg. Służby starały się za wszelką cenę wspólnie opanować sytuację. Sąsiedzi pomagali sąsiadom. Szybko zaroiło się od strażaków-ochotników.

 

8 sierpnia było już więcej wiadomo o obiektach, które ucierpiały. - Tym razem zniszczeniu uległo w różnym stopniu 26 budynków mieszkalnych, 64 budynki gospodarcze, 4 budynki użyteczności publicznej tj. dach na Urzędzie Gminy, dach na Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej, częściowo dach na budynku byłego posterunku policji i dach na wiejskim Domu Kultury w Łanach Wielkich. Zerwało też dachówkę na kościele Narodzenia NMP w Żarnowcu. Uszkodzone zostały głównie barierki na dwóch mostach, dwa samochody, zniszczony został ciekawy drzewostan w rynku w Żarnowcu oraz częściowo infrastruktura rynku. Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć ile zostało zniszczonych maszyn rolniczych - informował 8 sierpnia na stronie internetowej gminy wójt Żarnowca Eugeniusz Kapuśniak.

 

Od początku działa Wojewódzka Komisja do Spraw Szacowania Strat przy klęskach żywiołowych. W najbliższym czasie na terenach dotkniętych grupa do spraw szacowania strat z Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.

 

- Na szczególne słowa uznania zasługują służby energetyczne, które ściągnęły kilkanaście ekip i stosunkowo szybko, czyli do wieczora 7 sierpnia przywróciły prąd na terenie gminy. Udało nam się również po uruchomieniu agregatów prądotwórczych w Koryczanach i Małoszycach na bieżąco dostarczać wodę do odbiorców. Po 24 godzinach od przejścia trąby powietrznej nie zostały jeszcze usunięte awarie na części linii telefoniczne jak również sieci internetowej – dodaje włodarz.

 

Silny wiatr, deszcz i niewielkie trąby powietrzne, które towarzyszyły zjawisku zrujnowały piękny żarnowiecki rynek. Burza z ziemią zrównała kilkaset drzew. Plac w centrum wyglądał, jak jedno wielkie siedlisko drzazg.

 

- W nocy nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Niech pani zobaczy, jak to teraz wszystko wygląda – mówili, kręcąc głowami starsi mieszkańcy gminy, którzy przyszli zobaczyć, w jakim stanie jest rynek. Tego dnia nieczynny był Urząd Gminy i miejscowa przychodnia. Z obu obiektów silna wichura zerwała dachy. Uszkodzone zostały także linie energetyczne i telefoniczne.

 

- Wszystko zaczęło się około 1.30. Na nogi postawił nas duży podmuch wiatru i huk. Natychmiast podniosła się adrenalina. Dachówki sąsiada wybiły mi okno. Niestety potem zerwało również dach domu i dwa dachy na budynkach gospodarczych. Połamane drzewa, to w tej chwili najmniejszy problem. Chciałem podkreślić sprawność działania służb ratowniczych. Strażacy pojawili się natychmiast, również służby starostwa, na miejscu pracują inspektorzy nadzoru budowlanego. Wójt na miejscu był już po 10 minutach od zdarzenia – mówi pan Czesław Grabowski z Żarnowca.

 

Najbardziej pokrzywdzeni są mieszkańcy Łanów Wielkich. Tu pogoda zniszczyła domy i gospodarstwa, a nawet doprowadziła do zablokowania nurtu Pilicy.

 

- W domu usłyszałem jeden wielki huk. Zaczęły łamać się drzewa. Nie dało się wyjść, leciał grad. Nie spaliśmy całą noc. Dopiero po wszystkim można było oszacować straty. Okazało się, że stodoła jest doszczętnie zniszczona. W środku został kombajn do ziemniaków, rozrzutnik, młynek do ospy. Nie wiem, z czego będziemy teraz żyć – zastanawia się ze smutkiem Wacław Selwet z Łan Wielkich. Gospodarz ze sprzątaniem postanowił zaczekać do przyjazdu ubezpieczyciela. Chętnie oprowadza nas po zniszczonym terenie i nie kryje wzruszenia z tego, że ktoś interesuje się losem jego i jego bliskich. Nagle przybiega młody chłopak, który twierdzi, że również u niego po sąsiedzku wichura uszkodziła stodołę.

 

Ludzie denerwują się na los i brak pomocy, a przez to stają się agresywni. - Myśleliśmy, że to koniec świata. Wyjrzałem w górę. U nas ucierpiała stodoła i rozwaliło nam wiatę, część dachu obory. Dopiero niedawno w Małoszycach to samo robiliśmy u szwagra, bo tamtędy też jakiś czas temu przeszła nawałnica – opowiada pan Grela z Łan.

 

Inny mężczyzna wybiega ze stodoły mocno zdenerwowany. Nerwy w tej sytuacji to czasem rzecz normalna: – Niech pani zorganizuje jakąś pomoc, a nie wywiady. Sołtys jest po sąsiedzku i nic go nie obchodzi. Zgłaszaliśmy to i pytamy, czy w gminie nie ma nikogo do pomocy, żadnych ludzi? Cholera mnie bierze. Ja przyjechałem z sąsiedniej wsi, czy w Łanach nie ma ludzi? Niech pani szuka ludzi do roboty. Pani nas dobija, niech pani dachówkę układa, proszę na dach, bo zboże moknie. Idź stąd kobieto nie wkurw...nas – wymachuje rękami odgrażający się rolnik.

 

Teren Żarnowca i okolic rzeczywiście nie ma szczęścia do pogody. Pilica i Żarnowiec, podczas burz cierpią najbardziej. W kwietniu masy błota, kamieni i gałęzi zniszczyły uprawy. Gwałtowne opady zalały pola i spowodowały ogromne zniszczenia. Najbardziej poszkodowani byli mieszkańcy Kleszczowej i Cisowej. Wtedy powiatowa droga Pilica–Żarnowiec zablokowana była przez około sześć godzin na odcinku 1,5 kilometra.

 

3 lipca przez Koryczany i sąsiednią gminę Kozłów przeszła wichura z dużym gradem. Przemieszczała się w pasie ok. 700 metrów i na tej szerokości poczyniła wielkie spustoszenie w zbożach, kukurydzy i ziemniakach. 8 lipca burza także zniszczyła okoliczne domostwa. Łącznie szacowano wtedy, że straty w Żarnowcu i w Pilicy wynoszą przynajmniej milion złotych. Nie skończyło się jeszcze szacowanie tamtych zniszczeń, kiedy burza z 6/7 sierpnia praktycznie zmasakrowała gminę. Straty będą wielokrotnie większe.

 

W Pilicy i w Żarnowcu wszyscy ze strachem wspominają także wydarzenia sprzed dwóch lat, gdy w maju powiat zawierciański znalazł się pod wodą. Wylały niegroźne dotąd rzeki: Uniejówka, Pilica, Udorka, Żebrówka, Stok. Póki co prognozy pogody uspokajają, ale mieszkańcy nadal boją się o swój dobytek. – Wszyscy patrzymy w niebo, teraz przed nami wiele nieprzespanych nocy. Gdy słyszę grzmot, nie mogę spokojnie usiedzieć na miejscu – mówi jedna z kobiet, która obserwuje pracę strażaków przy Urzędzie Gminy.

 

TU MOŻNA SIĘ ZGŁOSIĆ

 

Zdarzenia kryzysowe można zgłaszać do Referatu Zarządzania Kryzysowego przy Starostwie Powiatowym w Zawierciu, który w pierwszej kolejności zajmuje się reagowaniem w sytuacjach nadzwyczajnych 32 67 107 10 do 12 w 373. Rolnicy mają 10 dni od ustania zdarzenia losowego na zgłaszanie oświadczeń o wystąpieniu u nich szkód do powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W tym wypadku chodzi o straty, które uniemożliwiają wywiązanie się z zobowiązań wobec Agencji. Więcej informacji na ten temat można uzyskać w siedzibie powiatowej ARiMR w Zawierciu na ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej 95 lub pod numerem tel. 32 670 83 21.

 

Każdy, kto chciałby przekazać poszkodowanym materiały budowlane, środki finansowe może zgłosić się do Redakcji Kuriera Zawierciańskiego. Można zgłaszać się osobiście do naszej siedziby przy ulicy 3 Maja 25 w Zawierciu lub dzwonić pod numer tel. 32 672 49 13 [email protected]

 

W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI DO GMINY!

 

Mimo kłopotów Urząd Gminy w Żarnowcu funkcjonował. Załatwiane były najpilniejsze sprawy. Dzień po nawałnicy normalnie działał już Urząd Stanu Cywilnego, dział księgowości i co najważniejsze Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

 

- Pomoc będzie udzielana zgodnie z procedurą, którą stosuje się przy tego typu katastrofach. W pierwszej kolejności można ubiegać się o zasiłki celowe do 6 tysięcy złotych, to pieniądze z budżetu państwa, ale są wypłacane przez właściwe ośrodki pomocy społecznej. Takie środki zawsze traktujemy na zasadzie priorytetu, chodzi o szybkość ich przekazywania poszkodowanym. Do tych, którzy bardziej ucierpieli mogą trafić środki wyższe, do 20 tysięcy złotych na usunięcie szkód spowodowanych tragedią. Zawsze w pierwszej kolejności trzeba zgłosić się do gminy. Wojewoda powołuje komisję do szacowania strat, tak właśnie stało się w Żarnowcu. Dopiero po ustaleniu skali zniszczeń, przyznawana jest odpowiednia pula pieniężna. Wiem, że zawsze najważniejsza jest pierwsza pomoc – przyznaje Stanisław Dąbrowa.

 

Urzędnicy Urządu Gminy  w Żarnowcu przy ul. Krakowskiej 34, choć ich miejsce pracy też cierpiało, za najważniejsze  zadanie uznają organizację pomocy dla mieszkańców. W sprawie odszkodowań można również dzwonić pod numer 32 64 49 304. Bardzo wstępnie straty po nawałnicy oszacowano na około 3 miliony złotych.

 

- Łącznie odnotowaliśmy 37 interwencji straży pożarnych. 18 związanych było z zabezpieczaniem uszkodzonych dachów, 19 z usuwaniem powalonych drzew z dróg i posesji. Na miejscu pracowało 86 zastępów PSP i OSP – podsumowuje Radosław Lendor rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu.

 

Monika Polak-Pałęga


ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK

ZERWANY DACH URZĘDU ZNISZCZONY RYNEK


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Klatka schodowa i winda w szpitalu za milionów🫢To może pan Jorg poszuka jeszcze lekarzy. Myszy plotkują, że zaden lekarz dyzurujacy na OIOM nie zgodzi się na dyzury w Zawierciu nawet za podwójną ustawkę. Ciekawe dlaczego? 🤦Data dodania komentarza: 22.11.2024, 00:21Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: AntoninaTreść komentarza: Link do sierpniowej sesji z podsumowaniem przez Burmistrza Spyrę osób pytających i komentujących "porębską fuszerkę": https://esesja.tv/transmisja/56596/iii-sesja-rady-miasta-poreba-w-dniu-poniedzialek-26-sierpnia-2024.htm?fbclid=IwY2xjawGqe_hleHRuA2FlbQIxMAABHa763Pf-UB0IP7jKvX85vrHIGEj6BIU6VRn-eYwS-KEDoD2VFPrHsVLb-g_aem_fu2tMvmzUA76ESLBrZyoRw Godzina 11.25 lub 2 godzina 8 minuta sesji. Oceńcie to sami.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 09:26Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: JustinTreść komentarza: Po tej wypowiedzi Spyry można stwierdzić, że jak pojedzie do McDonalds to nie musi brać słomki do napoju, wyciągnie ją sobie z butów.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 08:11Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlaTreść komentarza: Przesłuchałam sesję z sierpnia, Burmistrz rzeczywiście nazwał mieszkańców "poziomem rynsztoka" pytających o jego wątpliwe postępy w budowie Agory. Prawdziwy "burak" można rzec.Data dodania komentarza: 19.11.2024, 14:07Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: MadziolubTreść komentarza: Widzę, że Szemla już 3 raz przekłada składanie ofert. Czyżby potencjalni wykonawcy ciągle go punktowali ? Taki "fachowiec" ? Tylko od czego ?Data dodania komentarza: 16.11.2024, 14:41Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!Autor komentarza: zawiercianinTreść komentarza: Zobaczymy kto wygra przetarg lekko zmodyfikowany Panie Prezesie i Panie Redaktorze Zobaczymy kto ma racjęData dodania komentarza: 12.11.2024, 23:23Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!
Reklama
Reklama