(Zawada Pilicka) Bardzo ponury i mglisty poranek 22 października doprowadził do tragedii w Zawadzie Pilickiej. Nikt nie przeżył wypadku do którego doszło tuż po 7.00 rano na trasie prowadzącej do Szczekocin. Z wraków aut strażacy wyciągnęli ciała ofiar przy pomocy narzędzi hydraulicznych. Przez dwie godziny ruch w tym miejscu był zablokowany, a potem odbywał się wahadłowo.
Czarna Skoda Fabia z powiatu będzińskiego, poruszająca się w kierunku Szczekocin czołowo zderzyła się z jadącym z przeciwka zielonym autem marki Suzuki. Najwyraźniej trudne, jesienne warunki dały o sobie znać. Wiadomo, że w godzinach porannych na trasie panowała mgła, a jezdnia była wilgotna. Strażacy wspólnie z policjantami zabezpieczyli miejsce wypadku. – W wyniku zderzenia na prostym odcinku trasy śmierć poniosły trzy osoby: 69-letni kierowca Skody, 65-letni kierowca Suzuki oraz jego 60-letnia pasażerka – mówił na miejscu Andrzej Świeboda rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Z uwagi na to, że nikt z bezpośrednich uczestników wypadku nie przeżył, na tym etapie szczególnie ważne jest odnalezienie świadków, którzy widzieli, w jaki sposób doszło do tragedii. Każdy, kto wie coś w sprawie dramatu, który rozegrał się w poniedziałkowy ranek proszony jest o kontakt z KPP w Zawierciu. - Poszukujemy osób, które mogą wiedzieć więcej o wypadku – dodaje oficer prasowy zawierciańskiej policji. Funkcjonariusze podają numer telefonu, pod który można dzwonić w tej sprawie. Tel. 32 67 38 255.
To nie pierwszy tragiczny wypadek na tej trasie. W niedzielę, 16 września w Pradłach na DK 78 zginął 76-letni mężczyzna. Prowadzony przez niego Fiat Seicento wpadł pod ciężarówkę. Mieszkaniec Jastrzębia, który kierował Fiatem poniósł śmierć na miejscu. Jadąca z nim 80-letnia pasażerka trafiła do szpitala. Niestety obrażeń ciała doznał również 21-letni kierowca Opla i jadący z nim rodzice. Policjanci proszą, by nawet na prostym odcinku drogi zdjąć nogę z gazu, bo jesienna aura sprzyja wypadkom. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze