(Pilica) Do 30 listopada potrwają prace renowacyjne zamku w Smoleniu. Obiekt już zmienia swoje oblicze, a miejscowi mówią, że jest coraz ładniejszy. Przypomnijmy, remont infrastruktury okołoturystycznej ma umożliwić przywrócenie ruchu pieszego w obiekcie i poprawić atrakcyjność turystyczną gminy. W tej chwili trwają prace nad uzupełnianiem murów zamczyska. Na miejscu niedawno pojawili się również archeolodzy z Krakowa.
Prace budowlano – konserwatorskie na zamku w Smoleniu dofinansowane są w 100 procentach ze środków Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ich wartość wynosi ponad 898 tysięcy złotych. To dopiero początek, przed gminą jeszcze dwa kolejne etapy renowacji. W ciągu dwóch kolejnych lat trzeba będzie między innymi zabezpieczyć ściany na podzamczu wschodnim, wybudować pomosty pozwalające na zwiedzanie zamku górnego oraz udostępnić turystom wieżę zamkową na zamku górnym. Pozostaje także zagospodarować ruiny i wykonać infrastrukturę parku tematycznego. Całość prac może kosztować nawet 5 milionów złotych.
- Prace są nadzorowane przez archeologów z Krakowa, których zatrudniła nasza gmina. W tej chwili trwa uzupełnianie murów, lica oraz oczyszczanie powierzchni. W przypadku ubytków używany jest kamień spoiwem, barwą i wielkością nawiązujący do starego kamienia. Także sposób murowania jest tradycyjny – mówi Stefan Sajdak inspektor do spraw inwestycji UMiG w Pilicy.
Zamek w Smoleniu powstał w XIII lub XIV wieku. Źródła historyczne podają, że wzniósł go prawdopodobnie Otton z Pilczy herbu Topór. Tajemniczość tego miejsca sprawia, ze jest ono chętnie odwiedzane przez turystów. Zamczysko długo stanowiło własność rodziny Toporczyków – Pileckich (liczy się, że do 1561 roku). Zamek przetrwał aż do potopu szwedzkiego. W tym okresie uległ dewastacji, został częściowo spalony. Na dziedzińcu zamkowym znajduje się studnia, a legendy podają, że została ona wydrążona prawdopodobnie przez jeńców tatarskich. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze