Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 21 stycznia 2025 01:44
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

„FRAJERZY” STALI W KOLEJCE

(Zawiercie) Miasto Zawiercie 3 września rozpoczęło nabór wniosków do Programu Ograniczenia Niskiej Emisji dla gminy Zawiercie na rok 2013. Mieszkaniec, który wykona modernizację kotłowni (z węglowej na gaz lub pompę ciepła), wymieni okna, ociepli ściany i dach, i wstawi jeszcze solary będzie mógł otrzymać nawet 64 tysiące złotych dotacji. Nic dziwnego, że już 2 września wieczorem  pod Urzędem Miasta Zawiercia ustawiły się pierwsze osoby, ponieważ –jak ich informowano- wnioski będą przyjmowane tylko w Biurze Podawczym. Ale okazało się, że urząd w pierwszej dziesiątce zarejestrował też wnioski wysyłane pocztą lub te zarejestrowane „w jakimś pokoju na I piętrze”.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) Miasto Zawiercie 3 września rozpoczęło nabór wniosków do Programu Ograniczenia Niskiej Emisji dla gminy Zawiercie na rok 2013. Mieszkaniec, który wykona modernizację kotłowni (z węglowej na gaz lub pompę ciepła), wymieni okna, ociepli ściany i dach, i wstawi jeszcze solary będzie mógł otrzymać nawet 64 tysiące złotych dotacji. Nic dziwnego, że już 2 września wieczorem  pod Urzędem Miasta Zawiercia ustawiły się pierwsze osoby, ponieważ –jak ich informowano- wnioski będą przyjmowane tylko w Biurze Podawczym. Ale okazało się, że urząd w pierwszej dziesiątce zarejestrował też wnioski wysyłane pocztą lub te zarejestrowane „w jakimś pokoju na I piętrze”.

 

Urząd tłumaczy, że wszystko jest zgodne z regulaminem udzielania dotacji, a w nim ani słowa nie ma o tym, w jaki sposób wnioski należy składać. Listę z nazwiskami wnioskodawców także utajniono, zasłaniając się ochroną danych osobowych. Tymczasem to nieprawda, gdyż osoby korzystające z pomocy publicznej nie mogą być anonimowe. Taka lista beneficjentów jest informacją publiczną.

 

- Z informacji, jakie ja i kilka innych osób uzyskaliśmy w Urzędzie Miasta, wynikało, że wnioski mają być zostawiane w biurze podawczym. Tak powiedziała mi pani z pokoju 209. Urząd jest w poniedziałki czynny od godziny 8.00. Pierwsze trzy osoby zajęły kolejkę już o godzinie 21.00 w niedzielę wieczorem. Spały one w samochodzie. 4 była pani, która przyszła pod Urząd o godzinie 3 w nocy. Następnie o świcie w kolejce ustawiło się 2 panów. Później była moja córka, jakiś pan i ja. Wychodziło na to, że powinnam być 9 w kolejności. Z tego co się dowiedziałam 2 osoby przede mną wnioskowały o dofinansowanie na piece, dlatego najdalej powinnam być 7 w kolejności. 2 tygodnie później przyszłam zapytać czy wiadomo już coś więcej w sprawie składanego przeze mnie wniosku, a pani poinformowała mnie, że jestem 13 w kolejności. Zapytałam jak to się stało? Odpowiedziano mi, że wnioski były przysyłane pocztą. Ta sama pani kilka tygodni wcześniej powiedział mi, że wnioski będą przyjmowane tylko osobiście w biurze podawczym. Dlaczego mnie i osobom, które stały w kolejce tego nie powiedziano? Przecież zamiast stać od rana mogłam wysłać sobie list nawet i w lipcu i czekałby sobie on spokojnie na rejestrację – złości się pani Elżbieta.

 

Sprawa niejasnego naboru dotarła także do radnej Ewy Mićki, która jest członkiem Komisji ds. ograniczenia niskiej emisji. Komisja ta była odpowiedzialna za ustalanie m.in. regulaminu udzielania dotacji.

 

- Nie spodziewałam się, że mogą wyniknąć takie problemy i niejasności związane z naborem wniosków. W ubiegłych latach obowiązywał identyczny regulamin, ale o podobnych problemach nie słyszeliśmy. Być może dlatego, że wcześniej nabór przeprowadzał wybrany w drodze przetargu operator, a nie gmina. Jeśli w przyszłości będziemy kontynuować program PONE, zrobię wszystko, by do regulaminu udzielania dotacji został wprowadzony zapis dotyczący naboru wniosków, który jasno wskaże, w jaki sposób wnioski będą przyjmowane i rejestrowane – podkreśla Ewa Mićka.

 

Sprawę radna przedstawiła także podczas październikowych obrad Rady Miejskiej, prosząc o przybliżenie zagadnień, o które dopytywali petenci wnioskujący o dotację w ramach PONE.

 

- Gdzie odbywała się rejestracja wniosków do programu? Czy rejestrowano wnioski, które przyszły faxem, elektronicznie lub pocztą? Jeżeli tak, to kto i gdzie te wnioski rejestrował? Jeżeli jedynym miejscem rejestracji wniosków było biuro podawcze, to dlaczego kolejność numerów nadawana osobom z kolejki nie była chronologiczna? – pytała Ewa Mićka.

 

Choć radna prosiła o odpowiedź na piśmie, ustnej odpowiedzi podczas sesji udzielił jej sekretarz Marek Borowik.

 

- W Urzędzie obowiązuje elektroniczny obieg dokumentów i obowiązuje zarządzenie w kwestii dokumentów. Dokument, aby stał się dokumentem urzędowym musi przejść przez system elektroniczny. Jeżeli chodzi o składanie nie tylko wniosków tego typu, ale każdych dokumentów do Urzędu, są dwa stanowiska przyjmowania korespondencji. Na dole w punkcie informatycznym i w kancelarii. System jest tak skonstruowany, że pracują jednocześnie 2 stanowiska i w momencie, kiedy pani rozpoczyna pracę na jednym stanowisku, to system rezerwuje numer dla tego stanowiska. Nie ma dodatkowych numerów w systemie, tylko są numery nadawane kolejno. Prawdopodobnie system pracował w poniedziałek od godziny 8.00, też przychodzą panie wcześniej i wprowadzają już dokumenty na górze. System mógł w międzyczasie blokować numery. Na pewno tak było. Stąd były te różnice, że stanie w kolejce za drugą osobą nie gwarantowało nadania tożsamego numeru w systemie -wyjaśniał podczas sesji sekretarz Marek Borowik.

 

Kolejność naboru wniosków nie ma wpływu na wysokość dotacji, ale może zdecydować, czy dotację dostaniemy. Środki na poszczególne zadania będą prawdopodobnie przyznawane proporcjonalnie do ilości złożonych na dane zadanie wniosków.

 

- Pan Gruk (naczelnik Wydziału Realizacji Projektów – przyp. red.) powiedział, że wnioski, wysłane pocztą także były wprowadzone. Ja dzwoniłam do biura organizacyjnego zaraz po tym całym zajściu i pytałam czy przychodząca poczta jest w tym samym dniu rejestrowana. Pani odpowiedziała mi, że tak. W poniedziałek nie mogło to przyjść pocztą, dlatego że my tam staliśmy już przed godzina 6.00 rano. Poczta do Urzędu przychodzi między 10.00, a 12.00. Listy musiały przyjść najpóźniej w piątek, 31 sierpnia. Mnie pani z pokoju 209 mówiła, że wnioski są przyjmowane w biurze podawczym na dole. Pytam więc kiedy te wnioski mogły przyjść pocztą? W poniedziałek nie widzieliśmy listonosza w urzędzie, więc kiedy te listy przyszły skoro ktoś znalazł się w kolejce między nami? - pytają oburzeni petenci.

 

W pisemnej odpowiedzi, o którą prosiła radna Ewa Mićka zawarto natomiast lakoniczne wyjaśnienie.

 

- W odpowiedzi na interpelacje uprzejmie informuję że: rejestracja wniosków dot. Programu niskiej emisji odbywała się w oparciu o obowiązującą procedurę w urzędzie oraz §4 pkt 3 Regulaminu udzielania dotacji osobom fizycznym zakwalifikowanym do udziału w programie ograniczenia niskiej emisji dla gminy Zawiercie na 2013 rok w oparciu o pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach stanowiący załącznik do Uchwały nr XXV/232/12 Rady Miejskiej w Zawierciu z dnia 27 czerwca 2012r. Wnioski przyjmowane i rejestrowane są na dwu stanowiskach zgodnie z datą wpływu do urzędu – czytamy w odpowiedzi.

 

-Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej w Zawierciu z dnia 27 czerwca, wnioski należy składać na odpowiednim formularzu. Osoby zainteresowane ubieganiem się o dotację w 2013 roku w pierwszej kolejności - jeszcze przed złożeniem wniosku – powinny zapoznać się z treścią uchwały, w tym z Regulaminem udzielania dotacji osobom fizycznym zakwalifikowanym do udziału w PONE na 2013 rok w oparciu o pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach - komunikowano na stronie Urzędu Miejskiego, podając dane Wydziału Projektów w Urzędzie Miejskim w Zawierciu (pokój 209) z którym można kontaktować się w sprawie PONE.

 

Właśnie z pracownikami tego wydziału kontaktowały się osoby zainteresowane uzyskaniem dofinansowania.

 

- Wszystkich informowało się, że wnioski mają być składane w biurze podawczym, a znajomych, że można pocztą? Dlaczego nie informowano innych ludzi, że można pocztą było to wysłać nawet 1 sierpnia, żeby wnioski czekały w kolejce. Dlaczego dzieli się mieszkańców Zawiercia na tych lepszych i gorszych? To jest oszukiwanie ludzi. Na stronie urzędu jest napisane, że Zawiercie to gmina Fair Play, że to jest gmina Przejrzysta Polska, celem tej akcji jest promowanie uczciwości i przejrzystości działania w samorządach lokalnych. Mamy wątpliwości, czy to jest uczciwe. To nie są lata 60. Skoro te osoby wciskało się w pierwszą dziesiątkę, to być może tylko osoby w pierwszej dziesiątce dostaną dofinansowanie. To są pieniądze publiczne. Uważam, że wszyscy obywatele są równi i urzędnicy, którzy otrzymują pensję z naszych pieniędzy nie powinni się tak zachowywać - komentują całe zajście wnioskujący o dofinansowanie.

 

Ponieważ pisemna odpowiedź na interpelację radnej niewiele wniosła do sprawy, podobne pytania postanowiła zadać więc nasza redakcja. W e-mailu pytaliśmy o to, w jaki sposób były składane wnioski w ramach PONE? Rzecznik urzędu Łukasz Czop przekazał, że odpowiedzą „w ciągu 14 dni”. Czekamy.

 

–Regulamin dokładnie określa sposób składania wniosków. Składanie telefonicznie i tak dalej nie było brane pod uwagę –mówił podczas sesji  przewodniczący komisji ds. ograniczenia niskiej emisji Jan Sygiet.

 

- Mnie tłumaczono to także w ten sposób, że wnioski przesłane pocztą były wprowadzane w między czasie w pokoju na pierwszym piętrze. To znaczy, że ktoś przesłał je do urzędu wcześniej? W regulaminie piszą, że wnioski przyjmowane są zgodnie z datą wpływu do Urzędu. Jeżeli przyszły w piątek to powinny być w piątek zarejestrowane. Wydaje mi się, że nie są to przypadkowe osoby. Pozwoliłam sobie nawet iść do pana sekretarza i przedstawić mu tę sytuację. On wcale nie był zdziwiony, czyli wiedział o tym. Powiedział mi, że nigdzie nie było napisane, że pocztą nie można przysyłać. Chciałam dowiedzieć się kim są osoby, które wpuszczono między nas w kolejkę. Ale pani z pokoju 209 powiedziała nam, że to są dane tajne. Uważam, że do publicznej wiadomości powinna zostać podana lista osób, które są zapisane. Przypuszczam, że jedną z tych osób mógł być mężczyzna, który stał na końcu kolejki, a potem jeden z pracowników wydziału przyszedł po niego i zaprosił go do pokoju poza kolejką. Ja specjalnie wstałam o świcie, żeby skorzystać z tego programu. A jeśli jako wypchnięta z kolejki pechowa 13 nie będę miała takiej możliwości? - zastanawia się pani Elżbieta.

 

Z programu można uzyskać 60% dofinansowania na wymianę pieca, termomodernizację domu, wymianę okien i drzwi czy montaż instalacji solarnej. Ponieważ program przygotowano na rok 2013, dopiero w przyszłym roku, będzie wiadomo, kto dofinansowanie otrzyma.

 

Justyna Banach

 

Od redakcji:

 

Regulamin PONE (art. 4 pkt 3) mówi lakonicznie: „Wnioski są rejestrowane zgodnie z datą wpływu do Urzędu”. To rzeczywiście, może dać pole do dowolnej interpretacji jak rozumieć „kolejność wpływu”. Gdyby Urzędowi Miasta Zawiercia zależało na przejrzystości procedur zapis powinien być np.: Wnioski do PONE należy składać wyłącznie w Biurze Podawczym okienko nr X. O kolejności zarejestrowania wniosków decyduje kolejność złożenia wniosku.

 

Mieszkańców, którzy wstali wcześnie i ustawili się w kolejne w Urzędzie Miasta Zawiercie potraktowano jak idiotów: wy stójcie, a wnioski rodziny, znajomych i innych kolesiów już leżą i mają „zaklepane numerki”. Zgodnie z wyjaśnieniami, jakie radnym złożył sekretarz UM Marek Borowik, wychodzi na to, że patologiczny sposób dopuszczający różne „blokowanie” numerów, które mogą być decydujące, kto dostanie 60 tysięcy pomocy, został stworzony systemowo. Było „okienko na górze” gdzie panie już przed 8.00 wprowadzały dokumenty. Pewnie te, co wpłynęły wcześniej pocztą.  Mam wrażenie, że ten bałagan i niejasny regulamin został stworzony celowo, żeby niektóre wnioski miały gwarancję rejestracji w pierwszej kolejności. Dlatego tak ważne jest ujawnienie listy, czego nasza redakcja będzie się dalej domagać.

 

Jarosław Mazanek

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: FelicjanTreść komentarza: Ta zgraja to ruskie zagrożenie dla Polski, gorsze niż PIS.Data dodania komentarza: 19.01.2025, 07:59Źródło komentarza: Wybory Prezydenckie-Sławomir Mentzen: Myszków 13:00 Zawiercie 14:00Autor komentarza: emerytTreść komentarza: Śmieci, woda i jeszcze dobijcie człowieka podatkiem !Humanitarna władza wprowadza ulgi ! Nie w Porębie !Jeden ma tysiące pensji a drugi chudą ręcinę i płacą tak samo to MORALNE ? Czym dla burmistrza jest 40zł a dla rencisty .Syty głodnego nie zrozumie !!!!!!!1 i co gorsze nie pomoże.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 23:51Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlojzTreść komentarza: Moja ciotka która tam mieszkała opowiadała że Niemcy lezeli na polach zabici i było ich więcej jak 19, część trupów zakopali głeboko w lesie żeby w odwecie nie spalono wsiData dodania komentarza: 3.01.2025, 16:22Źródło komentarza: Akcja partyzantów w Podlesicach w 1944 rokuAutor komentarza: koloTreść komentarza: ależ naiwność...Data dodania komentarza: 3.01.2025, 13:49Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘAutor komentarza: podpisTreść komentarza: dobra, skończ już lobbysto elementalu, dostaliście zgodę, wybudowaliście zakład, działa. I bez tego ''trzepiecie'' miliardy przychodów rocznie i jeszcze płaczecie, gdy pojawiają się prośby o zmniejszenie uciążliwości dla okolicy. Dla was to byłby niewielki koszt aby coś zmienić, ale musicie się stawiać bo przecież ''Dajecie miejsca pracy i podatki'' więc wam wszystko wolno? Przydałoby się z waszej strony mniej zadufania i więcej współpracy! Stać wasData dodania komentarza: 3.01.2025, 11:03Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘAutor komentarza: Konsultacje , konsultacje baju baju.Treść komentarza: Z tymi konsultacjami społecznymi to będzie jak np. ze Strzępiarką na terenie CMC w Zawierciu. Jak uruchamiano około 20 lat temu to miała pracować tylko do godziny 16 żeby ludzie jako tako mieli trochę spokoju. Teraz od dobrych ok.10 lat już pracuje do godziny 22 a sortownie całą dobę. Od Wart po ulicę Łośnicką jaka jest odległość od zabudowań ? Jest tam chociaż JEDEN ekran akustyczny ?Data dodania komentarza: 3.01.2025, 08:58Źródło komentarza: ELEMENTAL CHCE WYBUDOWAĆ WIATRAKI W MRZYGŁODZIE. FIRMA ŻĄDA ZGODY RADNYCH DO KOŃCA GRUDNIA
Reklama
Reklama