(Kazimierówka) Powstanie styczniowe z 1863 roku było jednym z największych zrywów narodowych w historii Polski. Także w naszym rejonie ciągle istnieją ślady tamtych wydarzeń. 22 marca w 147 rocznicę bitwy w okolicach Kuźnicy Masłońskiej delegacje lokalnych organizacji złożyły kwiaty i znicze przy symbolicznej mogile powstańców w Kazimierówce.
-22 marca 1863 roku oddział płk Teodora Cieszkowskiego podążając lasem od strony Blanowic dotarł do Zawiercia, po czym udał się wzdłuż torów kolejowych w kierunku Łaz. Na terenie swego marszu spalił dwa mosty kolejowe, uszkodził linię telegraficzną i rozkręcił tory. Na leśnej polanie między Kuźnicą Masłońską, Łazami i Zawierciem powstańcy urządzili sobie krótki odpoczynek. Rosjanie posiadali dobry wywiad i na podstawie swoich informacji wysłali z Częstochowy za powstańcami żołnierzy w składzie: dwie roty piechoty i 15 kozaków. Polacy zostali zaskoczeni i w wyniku wymiany strzałów zginęło 9 naszych bohaterów w tym kapelan o. Bonawenture Mańkowski i ziemianin Henryk Wodzyński. W potyczce uczestniczył także szlachcic, wielki społecznik i patriota Michał Poleski z Rokitna Szlacheckiego. Poległo kilkunastu żołnierzy carskich. Chcąc uniknąć większych strat powstańcy klucząc lasami wycofali się do Poręby, gdzie rannymi zajęli się miejscowi chłopi, a reszta podążyła dalej w kierunku Siewierza - mówił przewodniczący Komisji Ochrony Zabytków przy oddziale Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Zawierciu Maciej Świderski.
Jak podają polskie źródła historyczne rannych zostało 8 naszych powstańców. Po tych wydarzeniach oddział Cieszkowskiego w obawie przed otoczeniem przez siły wroga przedostał się do wojska kaliskiego.
W poniedziałek, 22 marca kwiaty i znicze przy mogile złożyli: przedstawiciele Komisji Ochrony Zabytków przy oddziale Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Zawierciu, przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Ziemi Zawierciańskiej, Urzędu Miasta i Gminy Łazy, koła PTTK w Porębie, Szkoły Podstawowej w Rokitnie Szlacheckim, Zespołu Szkół im. prof. Romana Gostkowskiego w Łazach i przedstawiciele Nadleśnictwa Siewierz.
Referaty okolicznościowe wygłosili Leszek Merta i Maciej Świderski. Za poległych modlitwę odmówił ks. Piotr Kubat z parafii w Rokitnie Szlacheckim.
Symboliczna mogiła położona przy tzw. drodze kolejowej, na pograniczu Zawiercia ma przypominać turystom o powstaniu i o jego lokalnych bohaterach. Drewniany krzyż na skraju rokitnickiego lasu jest miejscem pamięci i refleksji. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze