(Łazy) Gdzie najlepiej bawić się w Lany Poniedziałek? Ciekawy sposób spędzenia Śmigusa-Dyngusa zaproponował Park Wodny „Jura” w Łazach. Aż 250 osób wzięło udział w wielkiej wodnej bitwie zorganizowanej 5 kwietnia na łazowskim basenie. Najmłodszym uczestnikom mokrego szaleństwa rozdano 50 sztuk broni na wodę.
Park Wodny „Jura” znany jest z organizacji nietypowych imprez takich jak wodny Mikołaj, czy seanse filmowe w basenie np. z okazji Walentynek. Tym razem wymyślono coś dla miłośników „lania ponad normę”.
- Tego dnia można było wyszaleć się u nas do woli - i w wodzie i z wodą. Dla dzieci, które w świąteczny poniedziałek pojawiły się na basenie rozdano 50 sztuk broni na wodę – od wielkich karabinów po małe pistolety – tłumaczy Konrad Knop dyrektor OSiR-u w Łazach.
Zabawa ruszyła o godzinie 14.00, a zakończyła się o 22.00. Każdy mógł wziąć pistolet na wodę i postrzelać nim m.in. do specjalnych tarcz.
- Dla wprawnych strzelców przygotowano mniejsze tarcze, dla mniej doświadczonych, większe – dodaje Knop.
Podobnie jak w tamtym roku, tegoroczny Lany Poniedziałek na basenie okazał się strzałem w dziesiątkę. Może o tym świadczyć nie tylko ogromna liczba uczestników zabawy, ale także hektolitry wody wylanej podczas bitwy. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze