(powiat zawierciański) Mieszkańcy naszego powiatu musieli stawić czoło potężnemu żywiołowi, jakim jest woda. Powodzie i podtopienia zniszczyły wiele budynków i lokalnych dróg. 11 czerwca najgorzej sytuacja wyglądała w gminie Łazy. Woda podtopiła domy w Chruszczobrodzie i Ciągowicach. Wylała rzeka Mitręga. Ludzie ratowali swój dobytek. W zabezpieczaniu posesji pomagali strażacy ochotnicy. Powoli ustabilizował się stan rzeki Uniejówka w gminie Żarnowiec. Ciągle trwa szacowanie strat w gminie Pilica. Meteorolodzy ostrzegają, że po chwilowym ociepleniu znowu może zacząć lać.
- W tej chwili sytuacja najgorzej wygląda w Chruszczobrodzie. Rzeka wystąpiła ze swoich brzegów i w tej chwili praktycznie zalewa wszystkie gospodarstwa, które znajdują się na jej drodze. Zabezpieczyliśmy już cztery budynki najbardziej zagrożone – powiedział nam Henryk Mogieła z OSP Ciągowice.
Obraz strat jest ogromny. Ludzie robią co mogą, by zabezpieczyć swoje budynki. Mitręga w Chruszczobrodzie zaczęła przypominać wielkie jezioro.
- Zalało nas w ciągu godziny. To było niespodziewane – mówi nam jeden z mieszkańców Chruszczobrodu. Woda podeszła pod jego budynek gospodarczy. Na placu trwały prace przy zabezpieczaniu posesji. Zmoknięci mieszkańcy uwijali się, rozkładając piasek.
- Musimy ratować nasze zwierzęta, kury i króliki – dodaje właściciel sąsiedniego budynku. Tego dnia pogoda nie była łaskawa. Lać zaczęło w niedzielę, 9 czerwca. 11 czerwca przez powiat przeszła olbrzymia woda.
- Jeżeli ciągle będzie lać, to nie wykluczamy pracy nawet w godzinach nocnych - podkreślają strażacy.
KILKADZIESIĄT INTERWENCJI NA TERENIE POWIATU!
Podtopienia nie ominęły Poręby, Włodowic, Łaz. Występowały również na terenie gmin Pilica, Szczekociny, Irządze, Kroczyce. Rolnicy jeszcze nie otrząsnęli się po nawałnicy z ubiegłego tygodnia. 4 czerwca na terenie powiatu odnotowano aż 17 interwencji, które były związane z zalaniami. Wodę pompowano z piwnic w Żarnowcu, Łanach Wielkich, Woli Libertowskiej, Chlinie, Udorzu. Strażacy zabezpieczali drogi w Brzezinach i Łanach Małych. Obecnie te szlaki są już przejezdne. Dużo pracy było przy posesjach w takich miejscowościach jak Koryczany, Otola, Zabrodzie - gdzie rozstawione zostały worki z piaskiem.
11 czerwca strażacy zanotowali 15 interwencji związanych z pompowaniem wody i 4 interwencje związane z zabezpieczaniem posesji. Tego dnia najtrudniejsza sytuacja utrzymywała się w Porębie (ulice: Przemysłowa, Armii Ludowej, Niwecka, Aksamitna, Sadowa), Łazach (ulica Gzichów), Chruszczobrodzie (ulice: Bema, Wiśniowa, Mickiewicza, Sobieskiego) i Ciągowicach. 12 czerwca strażacy pracowali jeszcze między innymi w Turzy. Woda całkowicie zniszczyła przysiółek Gzichów w gminie Łazy.
- Wczoraj było bardzo groźnie, ale nad wszystkim czuwali strażacy. Nadal wiele piwnic jest zalanych. W Chruszczobrodzie powódź zalała również budynek, gdzie kiedyś znajdował się dom nauczyciela – mówiła 12 czerwca Marta Grzesica z Chruszczobrodu.
ZARZĄDZANIE KRYZYSOWE W GOTOWOŚCI!
- Ciągle przyjmujemy zgłoszenia dotyczące strat. Sytuację monitorujemy na bieżąco od 4 czerwca. Meldunki wysyłamy do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego – informuje Przemysław Dąbrowski ze Starostwa Powiatowego w Zawierciu i wylicza, że w samej Porębie burza z 11 czerwca zalała piwnice w 8 domach i 4 blokach. Woda zniszczyła wiele dróg, między innymi w Gołuchowicach, Siedliszowicach, w miejscowości Browarek. W stolicy powiatu zalana była Gliniana, Ogrodowa, Zarzecze. Powódź w gminie Łazy (Chruszczobród, Chruszczobród-Piaski, Głazówka, Gzichów) zalała 106 gospodarstw. W Żarnowcu pod wodą znalazło się 750 hektarów łąk i 510 hektarów gruntów rolnych. Jeszcze większy teren zalany został w Szczekocinach. Ostatnia powódź uszkodziła nasyp przy moście na drodze relacji Zawiercie- Włodowice.
ŻARNOWIEC DOCHODZI DO SIEBIE
Po ulewach dochodzi do siebie Żarnowiec. Nie ma jeszcze oszacowanych strat. Już wiadomo, że nawałnice i deszcze zniszczyły znaczną część plonów. Także trawa z łąk nie będzie nadawała się do zbiorów. Na uprawy nie da się wjechać, jednak woda zalega już tylko na łąkach i polach.
W PILICY SYTUACJA OPANOWANA
W Pilicy sytuacja zaczęła stabilizować się w Kleszczowej i Sławniowie. Podtopienia występowały w tych miejscowościach 4 i 5 czerwca.
- W tej chwili na terenie naszej gminy nie ma zdarzeń nadzwyczajnych- informuje Janina Dulbińska-Przybylik sekretarz Pilicy.
Zdarzenia kryzysowe można zgłaszać do Referatu Zarządzania Kryzysowego przy Starostwie Powiatowym w Zawierciu, który w pierwszej kolejności zajmuje się reagowaniem w sytuacjach nadzwyczajnych 32 67 107 10 do 12 w 373.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze